Jak wszyscy, to wszyscy;) Podeślę KP na dniach. Co do zamysłu KP, to waham się między Wampirem, Wilkołakiem, a zwykłym łotrem, który nie daje zaznać spokoju, bezbronnym dziewkom karczmarskim;)

Z cyklu: zamęczanie MG. Jeszcze kilka pytań, ale to już pewnie ostatnie:
1.Wampir nie może zostać czarowniekiem, a odwrotnie?
2.Czy zmarli ożywiani przez nekromantę to zwykłe ciała, czy wskrzeszeni ludzie?
3.Czy duchy zmarłych mają jakiś wpływ na świat materialny?

Z cyklu, czytamy uważniej.

Poza tym to karta właśnie się wysyła.
W razie jakichś uwag można pisać tu lub posłać prywatną wiadomość.
Pozdrawiam. ;)

Grzaniec -> To co dzieje się z ekwipunkiem człowieka, który nagle zaczyna nienaturalnie przybierać na masie. Pękają ubrania, puszczają paski etc. Ktoś kto przemienia się w wilkołaka w zbroi jest conajmniej masochistą (wtedy po prostu puszczają "zawiasy" zbroi, nie widzę innej możliwości :)).

Ikoik -> Pierwszą kwestię wyjaśnił Rusty ;) Nekromanta ożywia ciała, bez duszy. Trzecie pytanie jest dla mnie niejasne. W sumie wszystko ma jakiś wpływ na świat materialny, więc również duchy zmarłych :)

Karty przyswojone. Na razie nie będę komentował, podsumuję wszystko jak zakończę rekrutację.

Witam wszystkich!
Jestem nowy na forum i to byłaby moja pierwsza sesja tego typu. Pomysł na przygodę jest poprostu świetny i bardzo mnie zainteresował.
Oficjalnie zgłaszam swoją chęć udziału w sesji.
Mój koncept na postać jest mniej więcej taki:
- szlachetnie urodzony śmiertelnik prawdopodobnie Włoch, który miał dosyć burzliwą i grzeszną młodość,
- po tym jak zajrzał śmierci w oczy i ledwo powrócił do świata żywych postanawia zmienić swoje życie i odpokutować swoje grzechy;
- wstępuje więc do zakonu Dominikanów i po okresie nowicjatu, zostaje wysłany do Niemczech z misją ewangelizacyjnę ;)
Szczegóły i karta postaci w trakcie produkcji

Ja na pewno zagram normalnym człowiekiem (no może nie do końca normalnym :D) Co to za drużyna z samymi wilkołakami, wampirami i demonami.

Mnie w sumie wszystko jedno, czy będzie przewaga nie-ludzi, czy ludzi. Postaram się dostosować fabułę do obydwu możliwości, więc nie nie krępujcie się przy tworzeniu postaci.

Zgłaszam się! Pomysł na postać to zaściankowy proboszcz, brzuchaty, rubaszny klecha, którego okoliczności pierwszy raz w życiu zmusiły do opuszczenia bezpiecznego domu. Prawdopodobnie z Polski, zatem teraz już szczęśliwie wracający do siebie, ale to się jeszcze może zmienić.

Też chciałbym zgłosić się do sesji i mam dwa pytania, które pewnie przegapiłem. Pierwsze to lokacja, choć jeśli dobrze zrozumiałem to są nią Niemcy, a drugie to o to czy jest dowolność wyboru narodowości i pochodzenia.

Przygoda rozpocznie się na terytorium Niemiec. Przy wyborze narodowości obowiązuje całkowita dowolność.