Primo - walka pomiędzy panami Taylorem, a McCainem:
- Taylor dzięki wysokiej zręczności (dużo większej niż McCain) oraz dzięki temu, że jest zawodowym sportowce, choć częściowo uniknął ataku gazem i skucia;
- Taylor jest oślepiony, ale mimo to udaje mu się unik przed atakiem McCain, co prawda nie do końca, bo obaj panowie lądują na ziemi, ale jednak;
- następuje chwila szamotaniny;
- i teraz wszystko zależy od was i waszych następnych deklaracji...

Postanowiłem rozegrać to bez rzutów opierając się na logice, porównaniu współczynników waszych postaci oraz ich umiejętności.
Co będzie dalej zależy od was. Widzę dwie opcje:
- walka, teraz już w oparciu o mechanikę (skąpą, bo skąpą , ale zawsze) i wasze posty;
- zasady walki poniżej;
Druga opcja to odstąpienie od siebie i poprzestanie na wzajemnej niechęci, czy wręcz nienawiści.
Przyznam, że nie przewidziałem takiego rozwoju wypadków. Pojedynek gracz kontra gracz wydaje mi się kompletnym absurdem w sytuacji jakiej są wasze postacie i nie o tym jest ta sesja. Nie jestem MG, który zabrania graczom czegokolwiek, dlatego daję wam wybór. Od was zależy, co będzie dalej.
To wy stworzyliście takie postacie (policjant i kryminalista), to wy zadecydowaliście o tym, że się znacie i to dość dobrze i to wasze decyzje doprowadziły do tej walki.
Całe zajście chce rozegrać i zakończyć w tej kolejce, by nie doprowadzić do sytuacji, że walka będzie trwała 2-3 tygodnie. To bezsensu i nie o tym ma być ta sesja.
Jeszcze raz powtarzam od waszych decyzji zależy co dalej.

ZASADY WALKI PvP
- sumuję ZR i WT waszych postaci i dzielę na pół; zaokrąglając w górę;
- powstały w ten sposób współczynnik, posłuży do rostrzygnięcia walki;
- rzut udany to poniżej własnego współczynnika, nie udany powyżej;
- rzut będzie przeciwstawny, na zasadzie kto rzuci mniej wygrywa; rzut 1k100
- ewentualne modyfikatory zaproponują gracza na zasadzie: pozytywne za co i w jakiej wysokości dla swojej postaci, negatywne za co i w jakiej wysokości dla przeciwnika;
- modyfikatory to okoliczności walki, umiejętności, itp.
- ostateczny głos o modyfikatorach ma MG,czyli mogę zakwestionować wysokość, czy do pozytywnego, czy negatywnego modyfikatora.
- MG rezerwuje sobie prawo do przyznania modyfikatorów własnych za opisy i deklaracje w postach.

MAPKI:
PERON

POZIOM 1


Stark Twoja postać -4pkt. Psyche za widok tortur.

Proponuję rozegrać walkę na docu, posty będą bez sensu bowiem walka to są sekundy, a w ten sposób reszta graczy czasowo wysunie się przed nas.

Przeniesienie walki do doc, czy na gg, czy gdziekolwiek indziej moim zdaniem właśnie wydłuży całą sprawę.
Dajecie po jednym poście z jasnymi deklaracjami co chcecie zrobić, przyznajecie sobie i przeciwnikowi modyfikatory, ja wykonuje dwa rzuty i po sprawie.
Ta walka ma się skończyć w tej kolejce i tyle.
Ten kto wygra starcie dyktuje warunki przeciwnikowi.
Nie zamierzam jej rozbijać na 2-3 tyg. pisania postów lub działań w docu, ani doprowadzać do sytuacji, gdy walka pomiędzy waszymi postaciami będzie osią fabuły sesji. To nie przejdzie.

Ale nie wiem czy się orientujesz walka to nie jest jedynie zadeklarowanie akcji tylko reagowanie na ruchy przeciwnika. Proponuję dzisiaj wieczorem ustawić się we 3 na docu i rozwiązać sprawę w 15 minut.

Już jestem i nie ukrywam, że nieco zdziwiła mnie mechanika walki. Myślałem, że o tym jak dobrze się atakuje oraz unika decyduje zręczność. O tym jak mocno się bije naturalnie siła a o tym ile się ogarnie trafionych ciosów wytrzymałość. Spodziewałem się tego więc z deczka inaczej i powiem, że jak bym o tym wiedział na początku inaczej ułożyłbym sobie moje cechy :) Teraz koleś mający 20 siły i 80 zręczności i wytrzymałość bez problemu oklepie typa z zręcznością 95 nawet i siłą 70. Lekko bez sensu. Mówię to, bo jest to wg mnie źle pomyślane, ale i tak mechanika jest szczątkowa więc może i tak być jak MG tak sobie życzy... :)

MG - wchodzę na doca i piszę swoją deklarację co robię, później odpisze Latin, potem ja i w 2 dni max podejrzewam że się to wszystko zakończy, a nawet dzisiaj jeśli Latin wpadnie na forum. Walka to nie jest hop siup i statystyki, a przynajmniej ja tak uważam :)

A ja uważam, że koleś który dostał gazem pieprzowym po oczach (nawet delikatnie) nie jest w stanie się bronić. Na ślepo nawet zawodowy pięściarz nie trafi swojego przeciwnika. Poza tym przeciw niemu jest to co się dzieje z typem co dostał gazem. No i policjant też pewnie nie walczy pierwszy raz... ;)

Panowie w żadnym momencie planowania sesji nie przewidziałem walki gracz kontra gracz. Mechanika jest taka, a nie inna. Dwa posty = deklaracje plus rzut kością. Tyle. Nie zamierzam rozgrywać tego na rundy, sekwencje ciosów, czy cokolwiek innego. Całe starcie rozegra się w tej rundzie. Może się wam, to podobać lub nie. Jeżeli decydujecie się na walkę, to godzicie się na moje warunki. Warunki pvp nie mają nic wspólnego z innymi zasadami. Ta sytuacja jest całkowicie wyjątkowa.
Cała walka rozegra się w tej rundzie i koniec dyskusji.

Ale jaka jest przeszkoda by całą rundę rozegrać w docu? Dlaczego mamy rezygnoiwać z realistyczności? Nie. Logiki.

Pytanie za 100 pkt-ów do Pinhead-a: czy nie wziąłeś ostatnio zbyt wiele na swoje barki? Bo w to, co robisz zaczynają się wkradać błędy, a szkoda byłoby zmarnować potencjał, jaki dostrzegłem w tej sesji biorąc udział w rekrutacji... Piszę to nie jako zarzut, a jako czysto koleżeńską radę- nierzadko warto sobie odpuścić jedną przyjemność na rzecz drugiej, która będzie na tyle ciekawa, że wszyscy ją zapamiętamy.

Jestem ciekaw, co sądzisz na ten temat.