S.W.A.T. końcówka Twojego postu wybiegła troszkę za daleko w przód, niestety. Deklarację o chęci niesienia pomocy możesz zostawić, ale cała reszta... Poczekaj z takimi opisami po pierwsze na mój post, który opisze zachowanie psa. Poza tym bliżej kobiety i psa są postacie Lecha i Kirholma. Nie chcę wyjść na czepialskiego, ale chyba sam rozumiesz że tak to nie może zostać. Prosiłbym o poprawienie tego opisu wybiegającego za daleko w przyszłość. Prosiłem o dokładne deklaracje akcji waszych postaci, ale jeżeli wybiegają one daleko w przyszłość i nie do końca wiadomo, co się może po drodze wydarzyć, to prosiłbym byście takie deklaracje składali w formie przypuszczającej. "Jeżeli pies padnie po strzałach policjanta, to Stony zamierzał podbiec do kobiety i udzielić jej pierwszej pomocy" Ewentualnie zawsze pozostaje kontakt ze mną, tak jak to zrobił Stark, gdy pytał mnie o możliwość wybicia szyby. |
Lechu spokojnie to tylko był dowcip ze strony kolegi :-) nie doszukiwałbym się tutaj niczego głębszego |
@ Lechu No cóż, moim zdaniem copeira to widowiskowy taniec i tyle. Nie widzę sensu doszukiwać się w nim sztuki walki, ale jak pewnie wiesz, jestem ignorantem. Z emerytem na pewno wygrasz, w końcu to emeryt. Złapie zadyszkę podczas tańca i zawał gotowy. A zabawki właśnie mają po to, żeby nie tańczyć. Taniec zostawiają na imprezy. A do prania się po mordach, gdzie przeciwnikiem jest tancerz, twarda twarz i jaja z żelaza moim zdaniem wystarczają całkowicie. Ale to tylko zdanie ignoranta, kozaka z drugiej strony monitora itp. @ Pinhead O taką poprawkę Ci chodziło? |
Co za nieprzyjemna atmosfera się rodzi, jak się nie zamkniecie miśki to Jack odstrzeli Wam te jaja z żelaza i stopy tancerza... ;) |
Cytat:
Nie doszukujmy się tu pola do dyskusji, ale ażeby wyrównać szale wspomogę niewyedukowanego najwyraźniej w tym kontekścieS.W.A.T-a (jeśli się mylę, to przepraszam) jednym argumentem. Combat'y nie służą obezwładnieniu, obaleniu itp., czy ogólnikując pokonaniu przeciwnika. One służą temu by go zabić. Zabić jak najszybciej, przy marnowaniu jak najmniejszej ilości energii, czyt. jednym uderzeniem. I nie mam tu na myśli uderzenia narzędziem, choć ten aspekt jest również objęty w szkoleniach, tylko gołymi rękoma. Nauka tych stylów(bo wg. mnie nie należy nazywać chociażby rodzimego COMBAT'a 56 sztuką walki ze względu na bezkompromisowy i brutalny w założeniu i praktyce przebieg wyprowadzania ruchów) skupia się przede wszystkim na odczytywaniu zamierzeń oponenta i wykorzystaniu obustronnych ruchów niezależnych od woli(czyt. instynktownych) ku własnej korzyści, co bardzo często zwieńczone zostaje przedłużeniem chęci zadania bólu przez przciwnika w jego stronę. No cóż nie ważne- w końcu to nie temat o skuteczności konkretnych umiejętności bojowych, więc mam nadzieję, że po moim znów powróci harmonia w wydaniu zgodności i skupimy się tylko na sesji. Ja też tak zrobię dokańczając swój post, ale dopiero z wyspanym, wypoczętym mózgowiem. Dobranoc. PS. Nie uważam się za specjalistę od sztuk/stylów walki, ale wg postronnych mam o tym skromnie pojęcie teoretyczne i praktyczne, więc postanowiłem wrzucić tu swoje trzy grosze. |
S.W.A.T. przykro mi, ale nie o takie poprawki mi chodziło. Dalej w poście zakładasz, że pies jest tak zajęty strzelającym do niego człowiekiem, że bez walki odda swoją zdobycz (czytaj. ranną kobietę). Strzał jaki został oddany może oczywiście go powalić i wtedy nie ma problemu z taką akcją, ale skąd wiesz, że tak się stanie? Strzał może być przecież także chybiony, pies tylko zraniony i zareagować w zupełnie nie przewidywalny sposób. A zapewniam Cię, że znowu wydarzy się coś co mam nadzieję was zaskoczy. Dlatego proponuje, żebyś post skończył na zdaniu... "Ruszył w kierunku rannej kobiety z zamiarem udzielenia jej pomocy" Cała reszta wybiega za daleko w przód. Przepraszam, że tak się czepiam, ale chyba sam widzisz, że mam powody. |
Hmmm... Jakby nie skomentować twoich słów S.W.A.T to chyba to co sam powiedziałeś już wystarczy. Nadal uważaj, że capoeira to tylko taniec, że kopnięcia to tylko pokaz, że takie coś należy zostawić na imprezy. Tak mi mów, tak mi dobrze... ;) Cóż Sephamir nie chciałem ubliżyć nikomu służąc jakimkolwiek przykładem. Widać, że twoja wiedza to jednak więcej teoria, ale nie mówię, że nie masz po części racji w swoim komentarzu. Nie chce się z nikim kłócić. Po prostu lubię ignorantów. A co do tego kozaka z drugiej strony monitora to już twoje słowa S.W.A.T których nie zamierzam komentować. Może kiedyś zobaczysz coś więcej niż pokaz/filmik na YT i zmienisz swoje zdanie. Tymczasem żyj w błogiej nieświadomości... :D Bóg z wami! |
Kwitując wypowiedź Lecha na temat mojego pojęcia o systemach walki i sportach walki (bo o tych mogę się wypowiadać, o sztuce jaką wg mnie jest capoeira mam pojęcie tylko teoretyczne) chciałbym nadmienić, że nie jest to czcze gadanie i praktyka naprawdę nie stoi na straconej pozycji w starciu z teorią w moim wydaniu, ale nie przekona się o tym raczej nikt, kto znajduje się, jak to było trafnie ujęte: po drugiej stronie monitora, więc możemy sobie w ten sposób tylko dogryzać. Zwracam się jednak do Was drodzy gracze (i do siebie, bo trochę zabłądziłem w swoich postach), ażebyśmy nie zmieniali tematu dyskusji, bo zdążyłem zauważyć, że Pinhead zamierza prowadzić dwie sesje na raz i będzie mu ciężko ogarnąć zagadnienia dotyczące obydwu zaledwie wplecione w nasze wpisy, skupiające się w głównej mierze z dyskusji na temat chociażby konfrontacji różnych pojęć o sposobach walki wręcz. |
Cytat:
Cytat:
A na koniec tej wymiany poglądów, Bóg z tobą ;] Cytat:
|
S.W.A.T. teraz nie mam już zastrzeżeń. :D Dziękuję za wyrozumiałość. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:18. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0