Remis

wyciąga miecz
Remis się skupia i miecz zaczyna się palić a złote napisy teraz brzmią "strzeż się ognia piekielnego " podrzuca swoją starą żelazną tarczę i tnie ją jak masło na kawałki poczym patrzy na nią . Miecz gaśnie przykłada do niej miecz a ona zamarzła w bryle lodu . Następnie bierze i rzuca mieczem w machoniowy stolik lecz tuż przed nim się rozpływa w powietrzu i materializuje w pochwie .

Mistrz gry

Lord patrzy na Remisa, uśmiecha się. Patrzy w kierunku drzwi. Zapada chwila ciszy. Po czym zwraca się do towarzyszy.
Może przejdźmy do miecza tego Tremere. Podoba Mi się, nawet bardzo, a On trochę mi już dzisiaj krwi napsuł.. Moze oddacie mi ten miecz w zamian za starty poniesione w dzisiejszym dniu. Dostaniecie jeszcze konie, powóz i dwa ghule na usługi. Zastanówcie się.

Krassus
Idiota...
Cichy szept był jednak słyszalny w ciszy panującej w komnacie. Nie dość, że najpierw psuje nam opinię, to potem jeszcze pozbawia drużynę takiego sprzętu. Dziwne, że nigdy wcześniej go nie używał...
Szanowny Lordzie Marloneusie... Wydaje mi się, iż Twoja propozycja jest nie do odrzucenia. Obojętne przejście wobec takiej oferty byłoby grzechem. Prawda Aegonie? A jeżeli właściciel tej cudownej zabawki nie będzie chciał jej oddać, to można go potraktować jako hmm... Dodatek do umowy? Co ty na to?
Spojrzał pytająco na Lorda. Chciał się pozbyć Remisa, ale nie przypuszczał, by Lord był na tyle głupi by brać go razem z mieczem. Z takimi osobami są same problemy. Jednak zapytać nie zaszkodzi....

Aegon

Tak, możemy go dorzucić, zresztą on może cię nauczyć posługiwać się tą bronią
~To może być najlepszy sposób na pozbycie się tego Tremere, popisywał się, to teraz ma za swoje. i skąd on wytrzasnął to żelastwo? Pewnie kolejna sztuczka dla bogaczy, która wypala się po pięciu użyciach.~

Remis

Klasnął w ręce a jego miecz wraz z pochwą zniknął a pojawił się korbacz ponownie .
Napisał kolejny list .

" Widzę że mój miecz ci się podoba chętnie bym ci go dał lecz siedmiu najwyższych z mojego klanu go zabezpieczyła tylko i wyłącznie ja mogę używać tego miecza po prostu jak mi go weźmiesz straci swoje cechy . Ale mogę zaproponować pieniądze może 100 denarów .krew wyśmienita och tak jest bardzo dobra . Jeśli o mnie chodzi to miecz Jassera sobie możesz wziąć . "

Siada z powrotem na swoje miejsce i poleruje swój korbacz z napisem "dla Remisa od przyjaciela niech cię wiedzie przez ciemność" .

Mistrz gry
Oferujesz Mi miecz Jassera i 100 denarów. hmm, kusząca propozycja. Ciekawe co myślą o tym twoi towarzysze? Póki co chwilę ciszy umili Tobie może nowa porcja krwi. Po tych słowach do sali wchodzi ghul i nalewa Remisowi do kielich następną porcję krwi. Tak mogę przystać na układ oddania mi miecza Jassera. Powiem więcej. Dam wam jeszcze powóz konny i prowiant szlachetnej krwi od pewnej przemiłej dziewicy. Więc jak. Oczy Lorda zaczęły dziwnie błyszczeć. On sam wydawał się być coraz bardziej podniecony. Cały czas czujnie obserwował Remisa i Aegona.

Remis

Gdy podszedł ghul remis zakrył kielich i pokazał na swój brzuch . Patrzył przez chwilę i położył sakiewkę na stole .Zaczął oglądać miecz Jassera lecz go nie dotykał .Gdy wyciągnął rękę widać było szereg pierścieni .

Mistrz gry
widzę, że jesteście już syci. W takim razie zapraszam na pokoje. Świtek już niedługo, a jesteście pewnie zmęczeni. Prześpijcie się, przemyślcie sprawę, a pogadamy o tym jutro przy śniadaniu. W tym momencie Lord wstał, zawołał ghula. On was poprowadzi. Zapraszam Lord wydawał się być dziwnie grzeczny, było to, aż sztuczne, wymuszone...

Aegon

Przymyślę twoją propozycję i w niedługim czasie odpowiem, Lordzie Marloneusie. Tymczasem ...
Przesunął ręką nad mieczem Jassera od rękojęści do końca ostrza, a miecz pod jego palcami zmieniał się w cienistą mgłę i wchłaniał się jakimś cudem do ręki Aegona. Na klejnotach, na jego mieczach pojawiły się dziwne runy w znanym tylko Assamitom alfabecie - tworzyły one słowa: "Cienista Klinga, jedna z trzech, przyjmuje swoją siostrę, chwała poległym potomkom Haquima"
...schowam miecz Jassera. Dobranoc Lordzie.
Chodźcie przyjaciele, muszę jeszcze razem z wami porozmawiać.
Nikt nie zauważył, że jego miecze zlewają się z nim w jednośc, jakby on sam był z cienia.

Remis

Remis się nie ruszał widocznie niczego nadal nie słyszał nagle zauważył brak miecza Jassera wstał podszedł do Aegona i pokazał na jego ręce i na swój miecz . Patrzył dziwnym wzrokiem wziął swoją sakiewkę z stołu . I poszedł sprawdzić czy krew jeszcze jest w kielichach nie zrobił tego bo czuł pragnienie lecz aby przemyśleć całą tę sprawę ...