lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Arka (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/1215-arka.html)

Redone 24-01-2006 10:05

[user=532,561,1420,1413,345,1576]"Ma gadane" pomyślałam. Zapięłam pasy i zerkam na jego dłonie, by sprawdzić, czy na palcu nie ma czasem tak jak ja obrączki.
- Ah tak, urlop, nie pamiętam kiedy ostatnio na nim byłam. Ale rzeczywiście perspektywa tygodnia wolnego i to za darmo jest wspaniała, jak również towarzystwo, co już zauważyłeś. Byłeś już kiedyś w Sztokholmie?

Zakładam że już nikt obok nas nie siedzi?
[/user]

toman5on 24-01-2006 20:21

Na dżwięk słów stewardessy mężczyzna odkłada na chwilę książkę i zapina pasy. Rzuca szybkim spojrzeniem za okno, zerka na zegarek i powraca do swej lektury.
[user=532, 1063, 1576, 345, 1420, 1413]Czytam w spokoju książkę. Prawde mówiąc nie wiem co ja tu robię? Czemu dałem się namówić na tą podróz? Chyba tylko po to, by nie zrobić kolegom z wydziału przykrości... Muszę sie zastanowic co dalej. Chyba już sie wypalamw tej robocie. Ale zobaczę - moze ten wyjazd pozwoli mi na spokojnie przemyśłeć całą sytuację. Narazie skupię się na książcę - warto moze poznać literaturę nowego pokolenia - ten Kres zapowiada się całkiem ciekawie[/user]

Yarot 24-01-2006 20:56

Poczuliście lekkie drżenie, które przeszło przez kadłub. To włączyły się silniki Airbusa, co jest niechybnym znakiem, że start właśnie się zaczął. Sterwadessy jeszcze raz przeszły między rzędami patrząc, czy każdy jest już zapięty w pas. Po tej czynności jedna z nich znika za kotarą w części dziobowej zaś druga siada na wolnym miejscu i zapina pas.
[user=170,1420,1413]Pomagasz dziewczynie zapiąć pas. Zauważasz jej zmieszanie i lekki rumieniec na twarzy. Potem sam się zapinasz.
-Dziękuję - słyszysz z boku. - W samochodzie też mam problemy z zapięciem się w pas. Jakoś nie mam smykałki do tego. Kinga usadowiła się wygodniej gdy drżenie przeszło przez kadłub samolotu. Wyjrzałeś przez okienko, ale tam poza skrzydłem maszyny nie było nic ciekawego do oglądania. [/user]
[user=561,1420,1413]Nie, obok was jest wolne miejsce. A Daniel odpowiada:
- W Sztokholmie nie byłem, ale byłem w Malme. Szwedzi do idealny naród, gdyż dla nich gość to prawdziwe święto. Pamiętam, że 2 dni spędzone wtedy w Malme to jak tydzień na Kajmanach. Klimat surowy, ale o tej porze roku nie odbiega od tego, co mamy u siebie w Polsce. Jesli mają tam ryby - to zapraszam na makrelę. Robią wspaniałą[/user]

Redone 24-01-2006 22:37

[user=532,561,1420,1413,345,1576]
- Makrela? To ciekawe, ale chyba jeszcze nie jadłam makreli. Zdecydowanie spróbuję jeśli będę miała okazję. Chociaż już od kilku dni mam ochotę na dorsza. Strasznie jestem ciekawa co przyniesie ta podróż. Mam nadzieję, że hotel będzie wygodny.[/user]

Templarius 24-01-2006 22:42

[user=532,1420,1413] Spokojnie opieram głowę o zagłówek. Nie odzywam się jak narazie do dziewczyny, nie chcę się narzucać. Rozglądam się tylko co jakiś czas ciekawie po samolocie, jako pretekst, żeby na nią spojżeć.[/user]

Yarot 24-01-2006 23:52

Brzęczenie po bokach samolotu narastało, choć nie tak, jak by można sądzić po mocy silników. Dżwięk przeszedł w gwizd i cielskiem kolosa szarpnęło, choć bardzo delikatnie. Maszyna zaczęła się poruszać. Ruch jej był płynny i lekki, jakby nie była to tak ciężka konstrukcja. Przez okna, ci którzy mają je w pobliżu i nie zasłonili, widać, jak Terminal odjeżdża w dal, a na jego miejsce wchodzi skrawek zieleni. Potem coraz bardziej czuć na sobie prędkość. Samolot dokołował do pasa startowego, zmienił położenie i rozpoczął start. Pas startowy za oknem, budynki, skrawki zieleni migały tylko jak A320 nabierał prędkości. Wreszcie poczuliście lekkie przeciążenie wynikające z przyspieszenia, jakie trzeba nadać, by maszyna oderwała się od ziemi. Wielu specjalistów mówi, że moment startu oraz lądowania to najbardziej krytyczne chwile dla każdego pilota. A przecież to są tylko ludzie i błędy się zdarzają. Jednak nie tym razem.
Krótka chwila zawiśnięcia w powietrzu, strzyknięcie w uszach, lekkie poczucie ciężaru i po chwili lot się wyrównuje, silniki cicho brzęczą, zaś z głośnika słychać głos:
- Witam państwa na pokładzie rejsu 565 do Sztokholmu. Mam nadzieję, że mile spędzą państwo czas w podróży i w przyszłości wybiorą nasze linie jako swojego przewoźnika. Piloci oraz załoga dołożą wszelkich starań, by państwu było maksymalnie komfortowo. Za oknem jest 6 stopni Celsjusza zaś temperatura na lotnisku docelowym Sztokholm Skavsta wynosi 16 stopni. Nad Bałtykiem będziemy za około 40 minut. O bieżącej informacji pogodowej będę informować na bieżąco. Dziękuję państwu za uwagę.
Głośniki szczęknęły i ucichły. Zaczął się lot do Szwecji.
[user=561,1420,1413] Przerwaliście na moment startu rozmowę. Teraz, kiedy już nie ściska w gardle można mówić. Daniel jest pierwszy i jakby kontunuował mówi:
- Dostaliśmy miejsca w hotelu "Birger Jarl". Podobno 5 minut od centrum, dobry dojazd, wygodne pokoje. Trzeba się cieszyć życiem [/user]
[user=170,1420,1413]Kinga zamknęła oczy na moment startu. Wpatrywałeś się jak urzeczony na to wszystko co działo się za oknem. Teraz tylko chmury i panorama miasta. Kiedy samolot wyrównał kurs, dziewczyna najwyraźniej chciała spojrzeć przez okno na Warszawę, która w szybkim tempie zostaje w tyle[/user]

Templarius 25-01-2006 00:20

[user=532,1420,1413,170]Odchylam sie w fotelu tak, by umożliwić jej spoglądanie na widoki rozpościerające się pod nami.
Może przy lądowaniu się zamienimy, skoro lubisz tak wyglądać przez okno? - uśmiecham się -
Teraz już nie ma sensu, zaraz wzbijemy się na taką wysokość, że widać będzie tylko chmury, ewentualnie morze. - spogladam na nią ciekawie.[/user]

Redone 25-01-2006 09:48

[user=532,561,1420,1413,345,1576]- To dobrze. Jeśli pogoda będzie dopisywać, będzie jak w raju. Szkoda, że nie można było wziąć ze sobą nikogo z rodziny lub przyjaciół. Ale z drugiej strony to dobra okazja, żeby zdobyć nowych przyjaciół. - uśmiecham się do towarzysza. - Gdzie mieszkasz, Danielu?[/user]

toman5on 25-01-2006 15:11

Mężczyzna przerwał na chwilę czytanie i wsłuchał się w głos dobiegający z głośnika. Wyjrzał jednocześnie za okno na oddalającą się ziemię i trwał tak przez przez chwilę wpatrzony. Gdy głos umilkł, odwrócił głowę od szyby, spojrzał po wnętrzu samolotu i powrócił do czytania.
[user=532, 1063, 1576, 345, 1420, 1413] Czyli jednak, zaczęło się. Teraz już nie ma odwrotu... Muszę przemyśleć wszystko, to jedyna okazja by zrobić to bez codziennego zgiełku i obowiązków w Wydziale. Cóż nadchodzi czasem taki moment, gdy trzeba powiedzieć sobie jasno - nadaję się, mam siłę i chęci to robić dalej czy już odpuszczam. 7 lat to kupa czasu... Ile można wytrzymać oglądając wciąż te same slajdy? Kobiety, mężczyżni, dzieci... Ile jeszcze lat, miesięcy, dni będę śnić o tym po nocach?... Tak - muszę to przemyśleć. I tym razem podjąć ostateczną decyzję. Nikt nie może mnie już od niej odwieść. Nikt... Przynajmniej pozostali zwycięzcy wydają się zadowoleni i pogodni. Dobrze, że są jeszcze tacy, którzy umieją się cieszyć z życia... [/user]

Yarot 25-01-2006 21:51

Samolot zwiększył pułap, ale dziś jest bezchmurne niebo i widać w dole całą niemały skrawek Polski. Warszawa została daleko w tyle, a lot przebiega bez zakłóceń. Stewardessy zaczynają roznosić zamawiane wcześniej drinki.
[user=170,1420,1413]- Jakby było można to super. Chętnie popatrzę, jak to wygląda przy lądowaniu - Kinga znów opadła na fotel i wyraźnie odetchnęła z ulgą. - Cieszę się, że spotkałam kogoś tak miłego, że zechciał mi pomóc.[/user]
[user=561,1420,1413]- Przyjaciół można znaleźć wszędzie, to prawda - zgodził się Daniel. - A co do mieszkania, to mam niewielką kawalerkę w Milanówku, gdzie lubię przebywać, bo ma fajny klimat. Niestety, nie jestem tam za często - robota, sama rozumiesz. Ale jak jestem, to chcę się tam namieszkać jak najdłużej. A ty? Skąd jesteś?[/user]


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:28.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172