wiem ;) już poprawiłem :)

Chyba masz jednak swojego NPCa. Skoro nie odeszli...

Już nie ma BNów, wycisnąłem ich z informacji i pozbyłem się skórki. Chyba, że ktoś z was chce ich powstrzymać i zabrać do piwnicy na męki w celu uzyskania większych szczegółów. Czy ja tutaj wspominałem o moim temacie propozycji, który zawiera też propozycje Zewu Cthulhu? Zajrzyjcie do podforum sond w podforum rekrutacji - może wam coś przypadnie do gustu...

Armielu, Ottone i Claude zeszli do piwniczki celem zaopatrzenia się w zapas alkoholu i pogawędzenie.
Mógłbym prosić o jakiś krótki opis piwniczki? Chyba, że już był i przegapiłem. Z alkoholi tylko wina i koniak, czy może coś bardziej niespodziewanego się napatoczy? :)

e. Właśnie, bo słowami GreKa się zasugerowałem i nie spytałem - rozumiem, że prócz pancernej piwnicy zmarły miał również małą piwniczkę na alkohole i produkty wymagające schłodzenia? :)

Fyrskar - opis poszedł na Gg dcoka. Wyjaśniłem tez twoje pytanie odnośnie piwniczki.

zmieniłem piwniczkę na spiżarkę :)
całkiem przyjemne miejsce, możnaby tam zostać dłużej :D

Prawda. Jakiś poręczny rewolwer i można się tam zabunkrować w razie krajoznawczej wycieczki sił złych i nie z tego świata. ;)

Dzięki Armielu za opis!

W kwestii formalnej.

Czy dla zachowania klimatu nie powinniśmy wszyscy zwracać się do siebie per Pan / Pani ? Wiecie... dwudziestowieczna Francja. Gentelmany i madamy.... Savoir vivre i takie tam...

Ach, wybacz Grek. Chwila słabości i o wtrąceniu "panu" zapomniałem.
Słowem ręczę, że się to nie powtórzy. ;)

A ja tam myślę że takie Panowanie sobie cały czas może być męczące. Chociaż dopóki się lepiej nie poznamy to oczywiście ze tak. W mojej ostatniej wypowiedzi z premedytacją pominąłem formę grzecznościową. ;)