Uff... surówka jest. Pan Amon dostał fragmentem pierwszy. No, może rykoszetem takowego. Przyznam, że paragraf trochę krótkawy jak na moje gusta, ale ma on charakter dialogowy. Wykonałem rzut na percepcję i opisałem rezultaty, poza tym nie chciałem głębiej ingerować w odgrywanie Eve. Kobietę w Bieli najchętniej wziąłbym na warsztat pisarski pierwszą, żebyśmy upiekli wspólnie coś fajnego. Mam właściwie czas przez cały ten weekend. Daj mi znać odnośnie godziny, Amonie. Pan Burgle i Herr Raist2 proszeni są o zdeklarowanie, czy będą knuli razem. Jeżeli zdecydują się na intrygę wspólną, będziemy działać wszyscy trzej (niczym muszkieterowie) w docu parafialnym. Z drugiej strony, jeśli wypadnie na samotne zapędy, udamy się do oddzielnych doców. Erm. Wy się udacie, bo ja, jak się pewnie spodziewacie, będę sępił w obydwu. ;) Dla Pani Morri nic nie dałem, bo jej postać znajduje się w momencie badawczym/dialogowym, podobnie jak Amon. Jakby tego było mało, graczki nie ma do poniedziałku. Kiedy się pojawi, przejdziemy do twórczości dokumentowej i kolejnych faz prywatnego śledztwa Frau Crowford. Natura ostatniego wygibasa ma na celu nakreślenie kolejnej, ostatniej już strony naszej małej intrygi. Pisankę tę może (i powinien) przeczytać każdy. A nóż-widelec okaże się pomocna. Obrazki, liryki i korekta jutro. Teraz idem sem. |
Dzisiaj kończę pracę po północy a jutro zaczynam o 7 rano, toteż sobota wieczór raczej. |
Widzę tego Bentleya? Najpierw na pewno dam znać Charles'owi. Nie wiem czy to już na prywatnym czy na parafialnym pisać. |
Tak, zaparkowany samochód nie umknął Maverick'owi, podobnie jak sam proces parkowania. Na razie możesz zacząć opisywać swoje poczynania w docu prywatnym. Reszta zależy od deklaracji Herr Burgle'a. Na ten moment nie wiem, co postanowi, wolę więc poczekać. Amonie, postaram się od 20:00 czatować na Ciebie w naszej prywatnej dialogowni. |
Wciąż próbuję zdobyć coś z klawiaturą(powinno udać się dziś w nocy) - ale wstępna deklaracja to bierna obserwacja. EDIT: mam kompa! ( chyba ) Korekta do deklaracji: Pete ( jako postać ) przy obecnym stanie rzeczy nie zainterweniuje...wprost. A jako gracz jestem jak najbardziej chętny żeby rozegrać to jako wspólną scenę - nawet jeżeli postacie nie zamienią ani słowa. |
Z Herr Amonem usiedliśmy i trochę popisaliśmy. Post pojawi się, jak zawsze, po korekcie. Intryga w domostwie panny Eve nabiera tempa... a postać, która, przyznam, sama jest dość tępa, właśnie opuściła budynek. Żeby tylko odwiedzające butelki nie zapomniały... Zapiski moich dwóch podglądaczy wezmę na warsztat jutro. Udzielę też odpowiedzi na kłopotliwe pytania w waszych prywatnych plikach. A potem zaczniemy coś wspólnie spawać. Można by się umówić na takie łączone piśmiennictwo w niedzielny wieczór. Czy to wykonalne? |
Nie mogę zapewnić z żadną uczciwą dokładnością że dam radę w niedzielę wieczór. Optymalny z mojej strony jest wtorek 18+. Da radę? |
Mnie wtorek pasuje jak najbardziej. Mam nadzieję, że Raistowi też. Jeśli dojdzie do wykolejenia, będziemy po prostu pisać na raty, zależnie od możliwości. |
Póki co mi pasuje, ale u mnie to się zmienia z dnia na dzień. |
Wróciłaaam! Jak coś, to pisać mogę albo dziś późnym popołudniem/wieczorem albo jutro, jak w pracy będę :) Zależne to jest od tego, czy mój komputer domowy zostanie naprawiony, czy nie. Bo na razie gościnnie okupuję kompa chłopa mego, a on z pracy wraca jakoś 16:45. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:07. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0