Strix to akurat wyjątek. Ptaszor cienisty ma napisane w swoich zasadach, że zostaje zniszczony, kiedy wszystkie pudełka zdrowia zapełnią mu się agrafkami.

I tak zamierzałem go zostawić bez wracania bo to byłoby nudne :P ale ogólnie u duchów jest nieodkreślone reformowanie się jest niejako wpisane w reguły Corpusu jako statystyki więc można by dyskutować ale jak dla mnie zniszczenie wydaje mi się tu logicznym rozwiązaniem więc tak będzie.

EDIT Jutro deadline Sune dała mi znać że na razie prosi o NPCowanie Franka bo pies jej poważnie choruje / prawdopodobnie zdycha. Darth dawał znać że nie ma pomysłu co zrobić przy tak poważnym zminusowaniu postaci jakie daje Dread Gaze. Mogę albo przedłużyć termin o kolejny tydzień albo po prostu umówimy się że Róża postrzela do Strixa z solnego pistoletu zraniona sowa ucieknie dając wam szanse na przegrupowanie i opracowanie taktyki. Co wam bardziej pasuje ?

Nie no, pomysł jest, ale czasu trochę brak bo wiecznie jak nie w pracy to na rozjazdach... :P

A plan jest prosty. Chwycić gałąź jakąś, czy inną deskę z płonącej siedziby Witkowskiego i blokować Strixa by nigdzie nie uciekł, a przy okazji go stresując i odwracając jego uwagę. x)

Dobra mam to przyjąć jako deklaracje i wziąć pod uwagę przy pisaniu posta czy chcesz żebym dał wam trochę więcej czasu żebyś wyrobił się z postem ?

Strix prawdopodobnie ucieknie bo sól go dodatkowo zrani a nie ma już dość sił żeby stosować Dread powers. Nie będzie was też męczył przez jakiś czas więc będzie czas żeby pozałatwiać inne sprawy ewentualnie poszukać pomocy wśród wampirów lub opracować inną taktykę jeżeli będziecie chcieli.

To bardzo dobra wiadomość, że nie ma już sił, aby stosować dread powers.

Tym bardziej nie mam zamiaru teraz pozwolić mu na ucieczkę, bo takiego słitaśnego chwasta jak ten trzeba wyrwać na miejscu, bez dawania mu szans na zregenerowanie sił. :)

Deklarację i rzuty przedstawię pod wieczór.

Poszła deklaracja na PW.
Istna mechaniczna epopeja z własnym adendum.
Czekam na odpowiedź. ;)

Mam bardzo ciężki tydzień spróbuje się wyrobić wieczorem z przejrzeniem PW i postem ale możliwe że będę musiał przełożyć o jeden albo dwa dni odpis po prostu zwaliło mi się na głowę więcej rzeczy niż przewidywałem.

Raczej powinienem dać radę wieczorem ale nie jestem pewien w jakim stanie umysłowym dotrę bo czeka mnie sporo papierkowej roboty jutro mam trochę więcej czasu a po jutrze dzień wolny.

Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

EDIT Znów zaczynam gdybać wybaczcie jeszcze śpiący jestem Post przesuwam do jutra bo chcę wrócić do domu ze spokojną głową na twoje PW odpowiem wieczorem High.

Przyjąłem. Pod wieczór powinienem być cały czas dostępny, więc w razie wątpliwości/potrzeby konsultacji możemy uzgodnić szczegóły przez PW/Skype.

Odpisałem ci na PW. Wygląda na to że ptaszynka jest upieczona, połączone wysiłki Igora i wilkołaków sprawiły że ptaszek nie dał rady rzucić na Róże tej samej klątwy co na Igora a ta wykorzystała to na atak :D

Dobra kochani obietnica spełniona idę spać :)

Zauważam tu pewną rozbieżność w zeznaniach, ale wychodzę z założenia, że jest ona spowodowana chęcią stworzenia przez MG sytuacji, w której wszyscy gracze będą czuć się kochani, potrzebni i pożyteczni, więc nie będę prosił o szczegółowe wyjaśnienia. ;)

Post mój jutro przed południem się pojawi.