Eleishar, to Seach Cię poprawił. I miał rację. Sześć mileniów temu w miejscu obecnego Paryża nie było zbyt wiele rzeczy które można by uznać za interesujące dla wampira... chyba, że gangrela. Cytat:
|
update: Rigo idzie razem z Oleną (za nią) w miasto. Chłopaki coś tam przy bramie, Georg w karczmie przy samej bramie, teoretycznie widzi przez okno |
Uzupełnienie powyższego: Ereb poszedł zająć się swoimi sprawami. |
Uzupełnienie: Jeśli Gabriel widzi, Panie które coś zaczynaja tropić rusza za nimi. Jeśli nie czeka aż szlachcic użyje swojej wiedzy, która miała pomóc. |
Cytat:
|
No przecież ktoś musi dbać o jego wygląd ;) |
Cytat:
Swoją drogą Rigo i Olena tworzą większość - są najliczniej reprezentowany klanem - więc mogłyby spróbować przejąć Płock w jego imieniu.:berserk: |
To też pewna myśl, w końcu najszlachetniejszy Klan o zacnych tradycjach musi być odpowiednio uhonorowany. Panie pogryzą się później o wpływy. |
Cytat:
Ale tak narazie warto byłoby rozważyć wspólną siedzibę dla wzajemnej ochrony i wsparcia. |
I może założyć linię telefoniczną wsparcia dla Tzimisce. Trzewia są - kable będą. Czyżby mała Oleńka bała się spać sama w wielkim domu? :> |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0