ok widze że wam się miesza :)
Można mieć 4 resources i nie mieć haven:
Możesz mieć zamek. Ale co z tego? co się stanie, jeśli w tym zamku, w biały dzień, ochrona albo służba znajdzie trupa? albo ktoś odsłoni okno? przyjdzie inspekcja prżeciwpożarowa i sprawdzi piwnice? zamek bez krop w haven to nie haven nie ważne ile sie ma resources.

Teraz sytuacja odwrotna, haven 4 i resources 0.
Masz zamek, to znaczy miałeś kiedyś za życia, teraz jest tu muzeum lub po prostu jest to ruina. Niezależnie od tego, znasz tu liczne skrytki, przejścia, możesz bezpiecznie spać w starej krypcie gdy obok za dnia przechodzą zwiedzający.

Haven to trochę jak elizjum - tam nie musisz udawać, że nie jesteś wamirem. To może być krypta, garaż albo i penthouse z elektrycznymi żaluzjami. Jeśli to haven, to możesz tam spać spokojnie, bo "jakoś" to załatwiłeś. Be haven zawsze moźesz wynająć mieszkanie, pokój, i moze sie udać, ale przez te wszystkie godziny twojego snu coś może się wydażyć, włamanie, pożar.

Co do allies weźmy koksów i na zawołanie, wyżydzę jeszcze jeden punkt z mojej puli, więc 4/3.

To co nam zostało do tworzenia z koterii?

Ogarnąć się :)
Mi Raaz ciągle nie odpowiedział definitywnie choćby na dokumencie na co wydaje punkty.

Rozumiem że gracie chillderami, spokrewnionymi nie dalej niz kilka lat temu. 0 pedków na starcie (pacza na Leona)

Co do przyależności do sekty:
Anarchiści by was widzieli bez problemu, im to ryba. Jak coś się wierkuszce nie podoba to dowiecie się o tym raczej dobitnie.

Co do Camarilli, jeśli narazilibyście się na jej nie łaskę jakimś poważnym naruszeniem maskarady czy coś, to już by was nie było.

Krótko mówiąc, jeśli zależy wam na przynaleźności do Camy, to większość waszej przygody wasza koteria będzie własnie pracować na uznanie tej sekty.

Poza tym została nam relation map z waszymi postaciami oraz wszystkimi npcami ktorych stworzyliscie

no i Chronicle Tenets.
Chronicle Tenets to tak jak Convictions tylko takie dla całej waszej trójki. To w znaczący sposób determinuje w co gracie :)
Przykłady z podręcznika:
humanist
- Thou shalt not kill, save in selfdefense
- Thou shalt not rape or torture
- Thou shalt not harm the innocent

creed of justice
- Never kill the innocent
- Be your own, never submit
- Without a cause, you are nothing

gothic/romantic
- Never deny true love
- The guilty should suffer
- Uphold the norms of decent society

street code
- Never snitch
- Respect others, and demand respect
- Don’t kill outsiders

Wydaje mi się, że do was pasuje Steet code ale co ja tam wiem :) zresztą, tak jak pisałem, to są przykłady, wymyślcie własne Chronicle Tenets jeśli chcecie.

Zawsze możemy grać z pdkami nawet w młodszych generacjach, ale raczej z zastrzeżeniem żeby nie ładować punktów w moce powyżej 2 krop. Może wyrwanie domeny było bardzo trudne i dużo się w trakcie nauczyliśmy, ale nie mieliśmy czasu na rozwój bardziej ezoterycznych mocy?

Jeśli chodzi o chronicle tenets, osobiście proponuję coś w stylu "lojalność jest najwyższą cnotą" + coś odpowiedniego dla fang gangu. Może "zawsze broń zależnych od ciebie" - musielibyśmy dbać aktywnie o nasz herd/ludzką część gangu/mieszkańców domeny itp.

(unika spojrzenia paczając w sufit)

Jednak childerzy...? No to bieda ;(

Aye, tylko własnie magicznie znów zjeżdżamy na 3/3 XD

Może to i lepiej, nie będzie nas kusiło żeby wszystkie problemy rozwiązywać sojusznikami :p

W tej sesji nie widze ku temu przesłanek. Wasze postacie stawiają pierwsze kroki w nieśmiertelnym życiu i muszą się przy tym krwawo napocić :)

Aye :)

Tyż frajda. To ja idę spotkać się ze swoim mindfuckiem i ustalić którą ability biorę na 1 XD


Chronicle Tenets, Twoje propo Zaalaos mi pasują. Lojalność we własnym kręgu i dbanie o swoich, to takie zamiast "street code" jak w stronę "crime org. rules" :D

Chyba pora odświeżyć sobie The Godfather w takim razie :P

No i jeszcze przynajmniej jedna inna klubowa zasada jest nam potrzebna, jakieś pomysły?