Dziwi mnie, że tak się czuje szczerze powiedziawszy:P Ale to nie mój NPC, więc nie ja decyduję jak co odbiera, w moich oczach (i oczach mojej postaci) jest to stalking, osaczanie ofiary i natarczywość - miałam z tym w życiu wiele do czynienia i od samego początku wygląda to w ten sposób, każdy ruch tej postaci. Zbliżył się do niej w ile? 6, 8 godzin? Ogólnie to nie mi oceniać, bo to tylko gra, a każdy ma prawo sobie odgrywać jak chce (w tym MG), jednakże chciałam tylko stanąć w obronie Artura, ponieważ jako ofiara takich praktyk, mam dokładnie takie same odczucia, co on. Więc nie przesadza, ale może po prostu niepotrzebnie bierze do siebie, bo to tylko gra i z zachowania Ali wynika, że wszystko jest ok (co jest dziwne, ale jak wspomniałam - nie mnie oceniać, to nie moja postać, może jej to odpowiada i się spodobało, różni są ludzie przecież i nie każdy jest nieufny i skrzywdzony).

Nie wiem, czy powinienem to argumentować, bo korzystam z informacji, które Anonim mógłby nie chcieć, aby zostały przekazane. Ale jednak podam powody, czemu Aaliyah mogłaby chcieć tej relacji.

- jej najlepsza przyjaciółka zasugerowała, że Wiesław jest w porządku, mieli w planach jeść lody
- Wiesław jest jedyną postacią po odejściu Adriana i Marty Perenc, która jest nią zainteresowana, a wszyscy chcemy mieć do kogo otworzyć usta, także Aaliyah
- żadna dziewczyna nie zaproponowała jej aby była z nią razem w domku
- w rozmowie na forum grupy Alan naskoczyli na Aaliyę, co przeżyła, bo Alan jej się podobał, potem jeszcze Berenika zrobiła gest, który ją zastraszył, a Wiesław stanął w jej obronie o ile pamietam, z Julią też się nie lubi, to wynika z excela, a Mai i Olgi tutaj nie ma, z Amandą nie zamieniły ani słowa
- w rozmowie wspólnej wyszło, ze obydwoje mieli wcześniej stykniecie ze światem paranormalnym, Aaliyah nie znała nigdy wcześniej takiej samej osoby jak ona i przez to poczuła, że Wiesław jest taki jak ona
- jest osamotniona, nikt z graczy ani NPCów z nią nie rozmawiał na osobności, tylko Wiesław chciał
- Aaliyah jest przestraszona dzikimi zdarzeniami w Rowach i boi się. Chce mieć sprzymierzeńca, a Wiesław wydaje jej się kompetentny. Czemu chce być przy nim?
- bo uratował jej życie w autobusie !!!!!!!!!!! Adam tez chciał, ale ona nie wie o tym
- nie podobało jej się jego zachowanie w autobusie wcześniejsze, z podglądaniem komputera, ale po akcji z ratowaniem zapomniała
- to nastolatkowie, mogą zakochiwać i odkochiwac się w ciągu godzin
- Aaliyah jest bardzo osamotniona ogólnie w życiu, przeżyła mocno smierć rodziców, prowadzi ich firmę, żyje w ciągłym stresie, czuje ze może zaraz zginąć. Jeśli ma się w kimś zakochać to tylko teraz
- ogólnie czuje, ze jak nie będzie Wiesława, to nie będzie miała w grupie nikogo. On chyba czuje to samo

LOL, przecież Amanda jej mówiła, żeby była z nią...

Bo ją osaczył i odgonił innych którzy też chcieli? xD


Ogólnie ja nie potrzebuję argumentów bo mnie to serio nie przeszkadza jakoś mocno, nie mam czasu w życiu, aby to brać do siebie. Ale wiele z tych argumentów potwierdza to, że Wiesiek ją "osaczył" i ona nie ma nawet biedna szans, aby dostrzec, że poza tym chłopakiem są też inni, którzy nie mają jej w du...dużym poważaniu

A, jak tak, to przepraszam. Jestem człowiekiem, tez się mylę :kropla:

A co do reszty, to pewnie każdy z nas zareagowałby inaczej na jej miejscu. Ona postanowiła tak. Nie ma sensu oceniać wyborów towarzyskich ludzi w prawdziwym życiu, a co dopiero postaci w sesji ;) przypominam, ze Amanda na początku była dziewczyną Mateusza, najróżniejsze związki się zdarzają

Ja powiem tak: Wiesław zachowuje sie jak totalny creep i zawsze traktowałem jego relację jak wykorzystywanie tego ze Ali jest w dołku. Nie wiem czy to efekt zamierzony czy nie, ale tak to odbieralem. Czy mi to przeszkadza? W sumie nie, o ile sie wszyscy dobrze rozumiemy. Nie jest to wiec jakies urojenie Nami i Arthura, bo niezaleznie tez odebralem to jako osaczanie.

A ja mówię, że nie mnie to oceniać, bo to twoja postać i ty nią sterujesz. Po prostu ja rozumiem spojrzenie Artura, tym bardziej jeśli ma o tym spore doświadczenie w życiu (ja też mam, choć pewnie na innym tle) to może tak to po prostu wyglądać. Ale widać w sesji, że relacja jest zgodna, bo Ali tego chce, choć - tutaj znowu moje osobiste doświadczenia i stąd odbiór sytuacji - wygląda mi to na relacje z osobą, z osobowością psychopaty. I mnie to po cichu przeraża, gdzieś w środku. Pomaga myśl, że to sesja, to postacie i nawet jeśli Wiesiek byłby psychopatą, to co z tego - jego postać. Berenika też ma niezłą szajbę :P


O to to to to... Dokładnie

Podoba mi się to. Czuje się, jakbym był ze znajomymi na kawie i obgadywał koleżankę, czemu ona z nim chodzi?
Jeśli czujecie ze Ali jest osaczona to nie gadać o tym tutaj, tylko biec za Wiesławem i ratować dziewczynę przed nim :) Pisze na serio, to byłaby zajebista scena. Na serio, możecie dopisać to do swoich deklaracji, ja dzisiaj chyba nie odpisze i tak :)

Za dużo jest innych żyć do ratowania, aby teraz latać za osobą, która godzi się na towarzystwo psychopaty ;D
Spójrz, że każdy kogoś już ratuje.

Hahahha ja nie polecę, bo priorytety. W pierwszej kolejności umierający, w drugiej ci w śmiertelnym zagrożeniu, osaczani na końcu. :rotfl3:

+1

Jacek, Julka i Berenika są przy Sebku.
Amanda i Alan lecą do Mateusza.
Wiesiek osacza Ali.

Nie ma nas więcej :wzeby: