Jasne, że żyjemy i chciałbym powiedzieć gramy, ale... Od kilku dni próbuję się zebrać za pisanie postu. Zaczynałem już kilka razy i jakoś wyleciałem z klimatu opowieści i muszę sobie go w sobie na nowo rozpalić. Wybaczcie zatem opóźnienie i dajcie mi jeszcze kilka dni. |
Uporałem się z postem. Jest… jaki jest. Nie jestem z niego zadowolony, ale jak wspominałem po przerwie ciężko było mi ponownie wejść w klimat tej opowieści. Sytuacja była utrudniona, bo zawiesiliśmy akcję w dość osobliwym momencie. I teraz tak proponuję, żeby czas jaki upłynął w rzeczywistości przełożyć, jakoś na świat gry. Między ostatnią akcją, a obecną minęło kilka dni, może tygodni. Nie ma to większego znaczenia. Chodzi tylko o to, że zarówno Jakub, jak i Barbara jakoś egzystowali. Barbarze poszczęściło się o wiele bardziej. Praca na uniwerku, mieszkanie i przystojny adorator. Antonio nadal nazwijmy to kolokwialnie, kręci się wokół Barbary. Co będzie dalej z tym NPCem zależy od Ciebie. Zakładamy, że szukała ona Jakub, ale nie było go ani w szpitalach, ani kostnicach, ani na żadnym posterunku, nikt nic o nim nie wiedział. Z FBI Barbara się nie kontaktowałą, powiedzmy z obawy o własny los. Może traktuje spotkanie z Bernsteinem i Jakubem, jako jakiś zły sen, może próbuje zapomnieć o tym, a może ją to cały czas dręczy, ale boi się stracić to, co udało jej się zbudować. To już pozostawiam Tobie, kanno. Jakub przez ten czas żył na ulicy. Przy pomocy, lekko ułomnego umysłowo i niemego bezdomnego, udało mu się jakoś urządzić na niej. Włócząc się, marząc i tworząc, szukał Barbary licząc na łut szczęścia w tej sprawie. Zakładam tak, bo nie miałem żadnej konkretnej deklaracji w jaki sposób Jakub chce odnaleźć Barbarę. I los się do niego uśmiechnął. Włócząc się jak co dzień z Piętaszkiem, spotyka Barbarę. Co wydarzy się dalej zależy już od was moi drodzy. Czy postacie się spotkają, czy się rozmówią, czy podejmą jakieś wspólne działania, to wszystko w waszej gestii. Spróbujmy wrócić do w miarę regularnego tempa, by opowieść nie zardzewiała. Czekam na wasze deklarację, bo chciałbym się dowiedzieć w jaką stronę chcecie pokierować opowieść. Daję wam dużą swobodę, byście mogli o tym na spokojnie zdecydować. Gdy poznam wasze zdanie w tej kwestii, pomyślę, jak ugryźć to fabularnie. |
Ok, to wrzucę posta, zakończonego deklaracją - Barbara będzie chciała rozmawiać z Jakubem. |
Cześć Kanna, najlepiej jak umiałem odpowiedziałem na Twoją sugestię co by porozmawiać ;) |
:shock: O matko, przeczytałam na poczcie początek Twojego wpisu i pomyślałam, że Ci odwaliło. Dopiero potem się zorientowałam, że to post a nie wpis w Komentarzach. |
Zdania są podzielone ;) |
Krótkie pytanie, moi mili Państwo. Mam wam jakoś zaaranżować scenerię do rozmowy, czy chcecie sobie sami to rozpisać? Bo jak rozumiem, teraz nastąpi szczera rozmowa pomiędzy Jakubem i Barbarą. Czy tak? |
Cytat:
|
Plan niezły. Myślę że dziś odpiszę. |
Cytat:
EDIT : welp, stwierdzam, że nie było po co tak moknąć :p Zaraz to ujmę fabularnie |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0