[komentarze] Zagubiony Książe
 

Ok wiec zaczynamy sesję. każdy z was musi opisać jak się pojawia w klubie. Jest to miejsce spotkania. Chodzi głównie o to aby zacząć. Nie ma to być przygoda sama w sobie. Niech to będzie pewna forma przywitania i zaprezentowania siebie. Możecie w waszych opisach dodać opisy świata. Wszyscy jesteście kolejno wpuszczani i prowadzeni na spotkanie gdzie czeka na was miejsce. Nikogo jeszcze nie ma. Nie znacie się oczywiście, chyba że macie inaczej w historii.

To by było na początek.

Jeszcez jedno ważne słowo.
każdy z was przesyłał mi rużen części waszych postaci. aby nie narobić bigosu. prosze was o umieszczenie postaci w kartach w sesji. każdy ma dostęp tylko do swojej karty. ja mam dostęp do wszystkich.

Jak powiedział kiedyś typ z kabaretu "Ani mru-mru":
"I poszliiiiiiiiiiiiiiiiiiii... z przodu troche jakby bardziej młooooodzieeeeeeeeeeż... ale emeryci i renciści też nie dają za wygraną" :)

Ogólnie rzecz biorąc podsumuję to też cytatem z pewnego filmu, gry bądź piosenki, jak kto woli:
"Let mortal combat begin".

Życzę miłej gry, zarówno pozostałym graczon, jak i sobie ;-) Nie zapomniam też o naszym wspaniałym narratorze, któy zaszczycił nas tą sesją ;-) TOBIE RÓWNIEŻ MIŁEJ GRY MACZKU!!!

PS: pozdrawiam fanki z polski, trzymajcie za mnie kciuki ;-)

Czyżbyście mieli zawoalowanego emo-boya w sesji..? :P


A tak poza tym, to przede wszystkim szybkiej, ciekawej i rozwijającej rozrywki życzę :D.

nie takie paski :Pbez przesady :D ale respekt za doszukanie się emo-motywu :P

Moze wyjde na durnia, ale co to są emo-motywy:P?

Jeśli nie wiesz - lepiej dla Ciebie :D

EMO to taka popaprana "subkultura" jeśli można nazwać tak młodych ludzi zajmujących się otwieraniem się na świat jak japończyk przy hara-kiri. Generalnie to ubierają się jak żałosna imitacja i mieszanka cyber-gothów z kinder punkami czy jak to określić. Epatują tym jacy sa smutni, jakie to mają depresje i generalnie pławią się w swoich problemach okresu dorastania. Nic wartego dłuższej wypowiedzi :D włącz sobie na youtube teledysk jakiś My Chemical Romance to sobie poobserwujesz toto w środowisku naturalnym :D

AAaa... to juz wiem o co chodzi:). Lubie Chemical Romance, choc nie potrafilbym wymienic tytulow chocby i pieciu piosenek. Znam jeden teledysk i chyba wiem o co chodzi. Lubie ten styl, moze nie na tyle, zeby sie tak ubierac...ale cos w tym jest:). Podkreslasz oczy czarna kreska?:P

Doerner, no wiesz, kultura nakazuje, że jak się kogoś o coś pytasz to sam udzielasz takich informacji ;-) I jak ja mam ci na pytanie odpowiedzieć jak nie wiem do końca o co ci chodzi? ;-)

Kultura tego wcale nie wymaga ;)
To taki typowy zabieg. Całkiem powszechny.

M.

Aj, Junior, znowu narzekasz ;-) Umówmy się, że to celowy zabieg, całkiem powszechny, ale nie zgodny z etykietą... może być? :D