lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   [komentarze] Dzieci Inkwizycji (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/2636-komentarze-dzieci-inkwizycji.html)

Szusaku 19-04-2007 23:30

Wielka szkoda. Mialem nadzieje ze jednak pogramy dalej.

Mimo wszystko ogromne dzieki Solefinie, za przygotowanie i prowadzenie ciekawej przygody, ale rowniez za wprowadzenie mnie w swiat Woda.

Wernachien, Tammo Wam rowniez wielkie dzieki. Podzielam opinie ze fajnie sie nam gralo i rowniez mam nadzieje na ponowne spotkanie :).

ps Wernachien baw sie dobrze we Lwowie.

Marcys 20-04-2007 01:15

Hmm...liczyłem na cień odpowiedzi. Szkoda, ten konkretny MG był przecież chwalony.

Lorn 20-04-2007 11:23

Najbardziej w tym wszystkim cieszy mnie fakt, że Majowie pozwolą nam jeszcze poprowadzić Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012, a potem to niech się dzieje co chce.:D

Ps. A co się tyczy dziwnych stworów spoza kosmologii, to pamiętajcie o tym, że Tremere stworzyli kiedyś Gargulce za pomoca swojej magii.

Nie czytałem tego scenariusza i nie wiem czy ten fakt coś zmienia w Waszej dyskusji (nie włączam się do niej), ale pamiętając o tym, że magia jest niemal wszechmocna, można na nią zwalić odpowiedzialność za niemal wszystko.

Pozdrawiam

Tammo 20-04-2007 13:00

Polemika
 
Aby było jasne, nie czepiam się licencia poetica MG.

Problem mam z tym, że to, co MG zakłada powinno uwzględniać znane mu postaci graczy, czego w tym przypadku nijak nie widzę.

Przedstawione naszym postaciom 'objawienie' zmusza ich do całkowitej reorganizacji światopoglądu i - w przypadku mojej postaci - funduje im niesamowity kryzys wiary.

Solfelin nadal nie odpowiedział skąd taki pomysł w przygodzie, która reklamowana była jako 'łowca wampirów'.

Tyle.

Lorn 20-04-2007 13:09

Ok, przeczytałem kontrowersyjną końcówkę przygody.

Proszę uznać Moje wcześniejsze wspomnienie o Gargulcach za niebyłe :)
ale w dalszym ciągu liczę na Mistrzostwa 2012 :D
Oby się tylko Majom dłuto nie omsknęło przy tym kalendarzu,
bo to by była niezła wtopa.

Ps. Sesja upadła - przykro... wolni gracze - fajnie... mam jakieś jedno może dwa miejsca w Londyn 2005 dla chętnych Kainitów Camarilli. Nie muszę chyba dodawać, że liczy się refleks w tej rekrutacji, to dla mnie wskaźnik dyspozycyjności gracza.

Tammo 20-04-2007 16:25

Dzięki za propozycję Lornie, ale myślę, że na pewien czas wezmę rozbrat ze Światem Mroku.

Solfelinie, czekam na Twą ewentualną odpowiedź do niedzieli.

EDIT:

Wernachien, dzięki za wspólną grę. Za dbałość o opisy, poziom, także językowy. Za uczynienie z Joanny postaci naprawdę ciekawej, która prawdziwie mnie zainteresowała, której historię chciałem poznać. Czyli postaci, jakich na tym forum nie spotkałem wiele.

Szusaku, również dzięki za grę. Adam to poczciwy safanduła, z wierzchu szary i niepozorny nudziarz, definitywnie człowiek, który zyskałby przy bliższym poznaniu. Obserwując Twoją grę miałem pyszną zabawę, w dodatku grasz bardzo dojrzale.

Dodatkowo, oboje pokazaliście klasę ładnie dogadując się w komentarzach i pokazując, że Wam zależy. Za to - dzięki. Coś takiego znamienicie podnosi ochotę do gry, bo chce się pokazać tej dwójce pozostałych, że też się umie. :-)

Jeśli kiedykolwiek poprowadzę sesję na tym forum, macie do niej już teraz zaproszenia. Jeśli zaś lubicie klimaty orientalne i macie nieco wolnego czasu, to dajcie znać na PW. ;-)

Wernachien 23-04-2007 11:22

Wróciłam, ale widzę, że nie poczyniliście postępów. Nikt z nas nie spodziewał się chyba takiego zakończenia tej sesji.

Myślę, jednak, że nie ma czego żałować, skoro Solfelin nie decyduje się na obronę swoich kontrowersyjnych opinii, tylko jak obrażone dziecko zamyka sesję, bo gracze ośmielają się coś krytykować i dociekać powodów. Przy takim stanie rzeczy problemy pojawiłyby się wcześniej lub później. Teraz jest jeszcze wcześnie.

Pozdrawiam.

PS. Spodziewajcie się, że niedługo wystawię Wam opinie do profilu użytkownika :devil:

Tammo 23-04-2007 12:06

Podsumowanie
 
Niedziela minęła bez reakcji. Szkoda.

Generalnie, rekrutacja mi się podobała. Napisana starannie, ciekawie, z wykopem. Start preludium był może powolny, lecz z miejsca tchnął klimatem a ja np. dość szybko dopatrzyłem się linii wedle których nasze postacie miały się połączyć. Użycie koloru, podkreślenie mijającego czasu i sprawna organizacja kto kiedy postuje - wszystko to spowodowało, że sesja leciała jak z bicza strzelił.

Nie uważałem za słuszne przekazywania co czują nasze postacie w takiej rozciągłości, zresztą opisałem ci nawet dlaczego. Przedstawiłeś mi odpowiedź "BN jest lepszy" zaufałem.

Zaufałem, że przecież zdarzają się silniejsi BNi, tak jak zdarzają się ci słabsi. Patrząc na całą kampanię do tej pory, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to był błąd.

Ale po kolei. Odpisywałeś w miarę regularnie, starannie i ciekawie. Plus. Nie zapominałeś o nas, nawet jeśli część naszych deklaracji pomijałeś, lub wprost uznawałeś za nieistotne (po co mi opis jak gość jest ubrany, skoro i tak zaraz zniknie mi sprzed oczu). Było to miejscami irytujące, ale składam to na karb RPGa przez forum.

Przeszło preludium, przeszło spotkanie, doszliśmy do sali rozpraw i sali projekcyjnej. Zaczęło się OK, potem potoczyło się dziwnie...

Miejscami przyznam, cisnęło mi się na usta pytanie "czy gramy w sesję MG kontra gracze?". Nie dałeś nam właściwie nic. Czytają nam w myślach jak chcą. Robią nas jak chcą. Mają nas jak chcą. Cokolwiek zrobimy, są lepsi. Cokolwiek powiemy, mają rację.

Rozumiem, że czasem tworzy się wspaniałego BNa, taką super wyrazistą postać, świetną po prostu, jest naprawdę cwany, albo niesamowicie pomysłowy, albo po prostu tyle przeszedł, że daliby mu wreszcie spokój i należny mu szacunek.

A tu przychodzi gracz, którego postać nijak się do tego BNa nie umywa, i mu sarkastycznie docina. Każdemu się takie coś zdarza, normalne jest uczucie "tego gracza trzeba usadzić". Normalne jest też, że czasem faktycznie trzeba.

"Zawsze trzeba" jest nienormalne.

To jedna kwestia która razi w twym prowadzeniu. Drugą jest jego tor. Ni stąd, ni zowąd, jak diabeł z pudełka mamy: anioły, powołaną do misji 200 lat temu (czyli kiedy Chrystus chodził po ziemi) szachistkę (która traktuje nas naprawdę paskudnie), ludzkość stworzoną przez Gady (na obraz i podobieństwo?)...

TOTALNIE nowa kosmologia. W imię czego? Aby było jasne. Licencia poetica MG całkowicie cię uprawnia do takiego zabiegu. Ale sesja to zabawa dla wszystkich, a nie podwórko własne MG. Podwórko własne uprawia się w felietonach i opowiadaniach, nie na sesjach, gdzie prosisz innych o współudział.

Jeśli zatem chcesz poprowadzić ŚM i zerwać z kosmologią tam proponowaną, ostrzeż. W ŚM postać głęboko wierząca jako łowca wpasowuje się doskonale. Będzie się modlić do Chrystusa, czynić pomniejsze cuda, starać się o dobro, zbierać z tego powodu w du...ży mięsień u dołu pleców. (Medycy cicho, poprawki do kosza). W twojej kosmologii postać taka jak Janusz mogłaby pozbyć się wiary. Po prostu. Przy ostrzeżeniu, że kosmologia będzie wyglądać jak będzie wyglądać wziąłbym sobie espera-cynika, albo surwiwalistę, czy po prostu kogoś zafascynowanego przypadkowo ujrzaną sceną. Wszystkie trzy koncepcje miałyby wspólną cechę: Wiedza o ŚM wysoko, niewierzący. Punkty z Prawdziwej Wiary przeznaczyłbym na co innego, to nie tak, jakbym nie miał na co. Inne tworzenie koncepcji postaci, bo Janusz tak naprawde tracąc wiarę staje się drużynową słabością. Po co tak? Czemu nie można powiedzieć, zasugerować? Nie rozumiem. Przepuściłeś postać, mimo moich pytań, czy w porządku, czy coś zmienić. Czyli byłeś świadom tego, co prowadzisz, tego, że moja postać się z tym nie zgrywa i pozostawiłeś to losowi. Bezmyślna decyzja.

Wreszcie twoje reakcje w tym wątku. Protekcjonalne z początku, potem milczące, wreszcie ucięcie sprawy. Nic, co mogłoby tę sprawę rozwiązać. Szkoda.

Podsumowując: SZKODA. Sesji, potencjału, naszego zgrania się, czasu w to włożonego. Ładnie nam wszystkim szło. Zamknąłeś to nawet nie próbując się dogadać. Nie zgrałeś tego co chciałeś prowadzić, z ludźmi, którym to miałeś prowadzić. Nie zadbałeś o swoich graczy, choć zadbałeś o swoich BNów. Wprowadziłeś motyw z innego systemu, pasujący jak pięść do nosa, bez uprzedzenia, a zapytany o to, protekcjonalnie nas zbyłeś nikomu nieznaną literaturą oraz sugestiami o naszych rzekomych brakach w wykształceniu. A kiedy gracze zaczęli się o frajdę i wyjaśnienia dopominać, zamknąłeś sesję.

Tak się nie robi. Z mojej strony tyle. Podobny tekst (krótszy) wystawiłem ci jako opinię. Twoja polemika jest oczywiście mile widziana, jestem pewien, że nie tylko przeze mnie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:59.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172