Allmighty Yarot, Już smarzę posta... oni wyleją mnie z roboty normalnie... :P Muszę się wgryźć w klimat warszawski, przypomnieć sobie zamierzchłe studenckie czasy i pamiętać o tym, że ja to nie Eryk, a Róża to nie Redone. Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi... pozdrawiam nnnm |
A ja sobie patrzę na waszą sesję i jak na razie jest spokojna, ale przyjemnie się czyta ^ ^ I w ogóle akcja dzieje się w Warszawie ;o Nie ma to jak Warszawa XD (powiedziała to ta, co sama wolałaby mieszkać gdzie indziej). Jeszcze poobserwuję sobie waszą sesję, a na razie mam dla was preezeeent Cthulhu's Day! (by ursulav) |
Dziękuję moja Soror. Po tym właśnie rozpoznasz dobrą sesje Zewu. Nic sie nie dzieje, bo tu nie Alfred - wcale nie musi się zaczynać od trzęsienia ziemi. Ma być spokojnie, aż spirala madnessu zostanie podkręcona... i znów... i znów... I to sztuka opisywać w zajmujący sposób nudne rzeczy... PS. Nie wiedziałem, że Cthulhu ma cycki... ale jak widać na obrazku ma. |
Puk puk ..pospali się czy jak?? Czemu stoimy w miejscu ....tak pytam z ciekawości, że tak powiem. NIE SPAĆ ZWIEDZAĆ już ...no. |
Przepraszam to moja wina :( . Post już wrzucony, napisanie go zajęło mi troszkę czasu a tu jeszcze te wszystkie koncerty. Metallica rządzi ( MG mnie poprze bo też był na koncercie, co prawda w VIPowskim sektorze ale mu to wybaczamy xD )!!! Chciałam, żeby zawierał kwintesencję ( uwaga Yarot magyczne słówko ) mojej postaci. Mam nadzieję, że nie jest całkiem do bani ;) |
Co ty... przeczytałem początek, ale widać ogrom pracy... siądę na spokojnie i będę się delektował. A ja myslałem, że teraz Yarota kolej, tak wogóle... (no na pewno nie była moja, bo pisałem ostatni). I już chciałem Yarotowi zagrozić, że będę na niego wołał Yar-Yar (binks) jak nie napisze posta... ;) |
Drogi MG, czy mógłbyś rozrysować nam układ pomieszczenia i rozlokowanie tzw. dramatis person ( graczy, napastników i zwykłych klientów banku ) ? Nie wiem jak pozostali ale ja od tej wiedzy uzależniam reakcje i dalsze działania Marysi. Pozdrawiam Migdał :) |
Oczywiście. Już przedstawiam jak to wygląda w banku. Poniżej są zdjęcia wnętrza rozrysowane na kartce. To jest jedno pomieszczenie, choć zdjęć kilka bo nie wiem, czy wszystkie będą czytelne - dla każdego odpowiednie ujęcie. Napastników było 3, ale jeden jest za drzwiami na zaplecze banku i nie zmieścił się w kadrze. Co do uzupełniającego opisu samego pomieszczenia to należy wspomnieć, że kanapy dla klientów mają wysokość 60 cm, krzesełka łączone po 4 (i w jednym przypadku po 2) to plastikowe płaszczyzny o wysokości zwyczajnej wysokości krzesła. To miejsce, gdzie leży Mery to niewielka ścianka oddzielająca bankomaty od części sali. Drzwi wejściowe są rozsuwane i obecnie zamknięte na klucz. Nad nimi wisi dmuchawa z nawiewem ciepłego powietrza. Są jeszcze kosze na śmieci (popielniczek brak bo jest zakaz palenia) rozstawione przy każdej kanapie, bankomacie oraz okienku. Pokazane odległości - przestrzeń między szybą wystawową a szybami oddzielającymi pomieszczenie dla klientów a personel to 10 metrów (w miejscu gdzie jest bardziej wąsko - 6 metrów). Również 6 metrów za szybami dla personelem a ścianami do pomieszczeń bankowych na tyle budynku. Werikale są zaciągnięte, naklejki reklamowe zajmują szybę do połowy. Mam nadzieję, że tyle szczegółów wystarczy - jeśli jeszcze potrzeba, po prostu dajcie znać. |
Yarot jak tak patrzę na te rysunki to stwierdzam: 1. Masz talent - od samego patrzenia człowiek traci Poczytalność. 2. Mamy przerąbane. Czy to miedzy sofami to jakiś stół/ ława? 3. Ochroniarze stoją? Mają jakąś broń? |
O kurcze, Yarot... <pada na kolana i wielbi - przenosi się z Ariochanizmu na Yarotyzm> Dobrze wiedzieć jak to wygląda, takie mapki sporo ułatwiają. Dzięki! :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:34. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0