lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   [sesja] otwarta Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/720-sesja-otwarta-swiat-mroku.html)

Solinarius 16-07-2005 18:41

Nie wiadomo buło czy uśmiechnął sie ze spostrzegawczości nieznajomego czy z jego głupoty.
Postukał się tylko palcem po odznace wywieszonej na klapie płaszcza.
Panowie -zwrócił się do współpracowników -zaprowadźcie tego gentelmena do radiowozu,zdaje się że widział najwięcej a nie chce współpracować.
Podwieźcie pana do naszego posterunku,zaraz dojadę.

diabolique 16-07-2005 19:01

zabierz ich, widze ze nic nie masz w głowie. bez nakazu mozesz naskoczyc... wiec odpuść sobie. jak chcesz się umówić na kawe to nie zemna... tamta kelnerka moze i by chciała ale napewno nie z tobą..

Max Dire - jesli ci coś to mówi. posterunek 9 pokój 213
... powodzenia rzucił na stół odznake coś jeszcze?

Solinarius 16-07-2005 19:14

Tak Rambo, coś jeszcze.Szkoda ,że nie byłeś taki sprytny i rezolutny jak to coś rozrywało tego biedaczka na strzępy.
Roger Calahan,prowadzę tą sprawę i oczekuję wyjaśnień.
Stójcie chłopaki ,zdaje sie że ktoś tu lubi odstawiać szopki

diabolique 16-07-2005 19:25

dobra.. Calahan.. pogadamy jutro .. w moim gabinecie.. a teraz jestem zmęczony, i ide do domu.

Milly 16-07-2005 19:26

Tymczasem reszta policjantów zajęła się rozpędzaniem tłumu, zabezpieczaniem sladów morderstwa i przesłuchiwaniem innych klientów pizzerii. Klientów tych nie było wielu. Matka z dwojgiem dzieci i jeszcze jakas para. No i Max...
Lekarze bardziej niż zwłokami zajęłi się właśnie klientami, którzy wydawało się - popadli w obłęd. Szczególnie owa matka płacze i wykrzykuje coś o wielkiej bestii. Para wygląda na zszokowaną i roztrzęsioną. Niewiele z nich wszystkich da się wyciągnąć...

Nemo powinna była wycofac sie jak najbardziej się da, ale coś pchało ją w tłum ludzi, jak najbliżej informacji. Zaintrygowało ją to, co zobaczyła w środku pizzerii. Miała tylko nadzieję, że nikt nie zobaczył jej wtedy, kiedy stała za szybą przyglądając się, jak wilkołak masakruje tego z plemienia Dzieci Gai... Nie lubiła policji, a już najbardziej kiedy czepiali się właśnie jej... Stanęła najbliżej jak mogła, tuż za pierwszym szeregiem gapiów.

Solinarius 16-07-2005 19:43

Wątpie Dire czy ci na to pozwolą, ale idź skoro nie chcesz ze mną gadać ,będziesz gadał ze swoim bossem.

Dajcie jej cos do uspokojenia! -krzyknął zirytowany tym wszystkim,wyszedł gdzieś na zewnątrz i wyciągnął komórkę.

Nagle mężczyzna który chwilę wcześniej sporządzał notatki spojrzał w góre i szybko zaczał się wycofywać.Odwrócił się ,ale niechcący przewrócił Nemo.
Przepraszam najmocniej.Pomógł dziwczynie wstać i ruszył dalej.

diabolique 16-07-2005 19:53

Max

wyszedł z knajpki... rozejrzał się po stojących gapiach...szukał wzrokiem pewnej postaci, pewnej dziewczyny. Niepozornej, unikającej przed wzrokiem policjantów. Odpalił papierosa.

zignorował słowa Calahana, wsiadł do najblirzszej taxówki i odjechał.

Milly 16-07-2005 19:53

Potrącona dziewczyna upadła na ziemię, a jej kaptur lekko zsunął się z głowy... Mężczyzna, który pomagał jej się podnieść dojrzał kątem oka coś dziwnego. Nim Nemo naciągnęła mocno kaptur na głowę, jedno z jej wilczych uszu ukazało się światu. Na szczęście przyzwyczajenie pozwoliło jej bardzo szybko ukryć je spowrotem...

Solinarius 16-07-2005 20:35

Chyba powinniśmy porozmawiać -powiedział okularnik ;)
Nazywam się Walter McGregor,chodźmy,miueszkam niedaleko.To miejsce nie jest zbyt dobre na rozmowy tego typu.

Witam,tu Calahan.Właśnie mamy tu pewien problem.Wiem ,wiiem że to posterunek 9 nie mój.Ale miałem tu pewnego goscia,niejaki Max Dire,chyba obłąkany jakiś.Facet nie dość nic nie zrobił jak mordowano jakiegoś biedaczka to jeszcze odmówił zeznań i spieprzył do domu.Mam nadzieję.Ja nie mam zamiaru latać za jakimś nabzdyczonym bachorem.Jeżeli przyjmujecie takich nierobów to przynajmniej nauczcie ich kultury i szacunku dla starszych.
No,ja myśle.

Rozłączył się.
Wrócił do knajpki.
Dobra,co tu się stało? Pytanie skierował miłym tonem do kobiety mając nadzieję,że nie spowoduje nawrotu paniki.

Milly 17-07-2005 01:30

Nemo

Młoda, dwudziestoletnia dziewczyna popatrzała na okularnika brązowymi oczami, w których kryła sie mieszanka strachu i zdziwienia. Ubrana była w ciemne jeansy i szarą koszulkę, na którą miała zarzuconą czarną, cienką kurtkę z kapturem, który to nieustannie zakrywał jej głowę. Gdyby dłuzej jej się przyjrzeć, to bez trudu można dostrzec machinalny ruch, który wykonuje co chwilę - naciaganie mocniej kaptura na głowę.

- To chyba jakoas pomyłka... - powiedziała do mężczyzny - Ja nic nie wiem. Co pan ode mnie chce?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172