Pewnie wyjdę na czepialskiego, ale zwrócę uwagę na pewien fakt. Nie ma co prawda on żadnego fabularnego znaczenia, ale takie coś bardzo mnie drażni (coś jak drzazga w palcu, niby nic a dopóki tam siedzi to człowiek źle się czuje Chodzi o post Eleanor, a dokładniej o kilka szczegółów. Po pierwsze: Cytat:
Oczywiście kolacja mogła być jeszcze raz odgrzana, ale o tym nie ma mowy. po drugie: Cytat:
Ja wiem, że to są nic nie znaczące szczegóły i nie chcę wcale zmuszać nikogo do edycji postów. Jestem jednak drażliwy na takie szczegóły. To tak jak było z przemoknięciem. Nie po to opisuje przygotowania do wyprawy, zakupy w tym sweter i płaszcz przeciwdeszczowy, by potem przeczytać, że mój bohater wymarł i zmókł tak samo jak inni. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie i nie będziecie mieć mi za złe mojego czepialstwa. Chciałbym jednak, byśmy trzymali się pewnych faktów. Jeżeli ja piszę jedno, a inny gracz drugie w momencie opisywania tej samej sceny (chodzi oczywiście o rzeczy, które nie podlegają subiektywnej ocenie) to nie jest to fajne. Nagadałem się,a chodzi mi tylko o to, by trzymać się tego co zostało już napisane przez kogoś innego. |
Uno momento... Sam zamówiła kolację do pokoju chyba? i cały czas tam siedziała. I czy nie było tak, że James poszedł, a potem Judy, zdaje się, że nawet napisałam, że zostawiam pastora przy stole samego... A Judy w ogóle nie jadła z Wami, bo wyszła, James potem gadał z karczmarką i poszedł Zresztą, Campo też napisał, ze żegna się z pastorem |
Spoko Takeda. Żeby to tylko o takie drzazgi w grze czepialstwo się upawiało :D aż boje się pomysleć co to będzie jak zamiast drzazi trzeba będzie wyciągać kołek osikowy ;) Mi też się zdarza wnerwić czasem czytając posty innych, ale chyba nie dotyczy to takich pierdułek :) Sileana dobrze mówi, cos Ci się chyba pokiełbasiło. Cytat:
Po pierwsze, to chyba było tak: Samantha poszła na górę pierwsza, drugi poszedł Solomon do jej pokoju i już na dół nie schodził, więc poszedł do siebie, trzeci poszedł na górę James zostawiając przy stoliku Judy i Pastora. Judy opusciła towarzystwo wielebnego zaraz po Walkerze, więc Twinkelton poszedł do pokoju ostatni :D przynajmniej tak to stoi w sesji; jak chciałes aby było inaczej to chyba powinienes napisac o tym w swoim poscie lub zaznaczyc wyraźnie w docu, po tym jak go wrzuciłes. Po drugie: W barze żadna z pań nie jadła. Samantha zamówiła sobie kolację do pokoju i zjadła po kąpieli i wizycie krewniaka. A "Lucy" poszła spać głodna ;) Cytat:
:D |
Oj ludziska :-) Co Wy - spać po nocach nie możecie :-) ?? A teraz troszkę ja się wypowiem. Co do tego, kto i kiedy wchodził do swojego pokoju, ja to sobie mniej więcej wyobrażałem tak, jak Campo Viejo to opisał. W takiej kolejności. Ale to nie ma znaczenia dla przebiegu fabuły, wiec nie zwracałem na to do końca uwagi. Co do kolacji - podgrzanie może być dobrym rozwiązaniem i nie widzę powodu, by to opisywać. Sam chciała ciepłą kolację, poprosiła o nią i dostała - dla mnie MG nie ma znaczenie czy opisala takie zapytanie gdzieś w sesji, czy też będzie w domyśle. Póki sprawa nie dotyczy rzeczy ważnych dla opowieści (księgi, broni, rozmowy z kluczowym NPCem) i nigdy nie robię z tego tytułu problemu. Co do przemoknięcia - kiedy w sesji piszę WSZYSCY oznacza to dla mnie ogólną sytuację opisywaną dla CAŁEJ GRUPY. Niekiedy pojawią się w opisie WSZYSCY indywidualne wstawki dla któregoś z bohatera np" Wielebny - ujrzałeś że coś tam coś tam" lub ""Lucy" - poczułaś jak ..." , ale to nadal ma "klauzulę wszyscy". Macie wtedy prawo w swoich postach indywidualnie dopasowywać sytuację do odbioru bohatera. Czyli w przypadku płaszczy czy swetrów - zrobić tak, jak zostało to zrobione. Zdanie w poście Takedy "wszyscy strasznie zmokli, poza mną, ponieważ przezornie zakupiłem odpowiedni zestaw odzieży w mieście" (o ile fakt zakupu takiej odzieży był wcześniej opisany - a był) zamyka dla mnie temat i nie widzę żadnego "przeciw" by tak się to odbywało. Wybaczcie, że nie pilnuję takich drobiazgów. Ale w tej sesji (i w innych) skupiam się przede wszystkim na uczuciach bohaterów, ich stanie emocjonalnym i fizycznym, oraz na drobiazgach i niuansach związanych z fabułą (takich jak imiona czy nazwiska NPCów - moja pieta achillesowa ;-)). Zatem - mam nadzieję - nie będziecie się przejmować aż takimi drobiazgami. Ale Takedzie dziękuję za czujność, a reszcie za zaangażowanie. Jeśli coś Wam w sesji "zgrzyta" to komentarze są dobrym miejscem, by to napisać :-) |
Ok, cofam zarzuty i przepraszam za nocne zamieszanie. Widać wyobrażałem sobie całą sytuację troszkę inaczej i być może stąd to wszystko. Nie zamierzam się wykłócać, ani więcej czepiać, żeby było jasne i nie ma do nikogo pretensji. Zamykam temat i nie zamierzam więcej do niego wracać. Wypowiedź MG jasno dla mnie wyłożyła zasady sesji. Jestem zwolennikiem absolutyzmu w mistrzowaniu więc do tematu wracać nie będę. P.S. A do płacenia rachunków za pastora jeszcze wrócę. Tyle, że rano i na osobności. Wielebny może biedny, ale swój honor ma i płacić będzie za siebie. A wszelkie długi odda. EDIT: Armielu sesja Kultu to solówka, więc siłą rzeczy rządzi się troszkę innymi zasadami. |
Cytat:
W Kulcie jakoś nie zauważyłem :-) Skrupulatny, drobiazgowy, precyzyjny - tak, ale absolutyzmu nie widziałem. A zamykając, za Takedą, dyskusję. Ja mam bardziej liberalne podejście do sesji. I lubię pozostawiać sporo inwencji i niezależności twórczej graczom. Owszem, jeśli coś pokręcicie poważnie lub nagniecie zasady, dam Wam znać - bez obaw. Ale - podsumowując - śmiało zgłaszajcie swoje uwagi. I proszę, na przyszłość, by nikt nie brał ich osobiście. To chyba oczywiste, że wolą zgłaszającego go gracza, jest chęć poprawy sesji i dbałość o jej spójność, a nie czepialstwo. Tyle z mojej strony. I na marginesie, jeśli to możliwe, postarajcie się wszyscy, bardzo proszę, o wrzucenie postów przed Świętami. To Wam jeszcze odpiskę w sobotę zrobię. Pozdrawiam |
By jeszcze ostatecznie wyjaśnić sprawę: Samanta po kąpieli nie wróciła na dół na kolację, bo dostała ją do pokoju :P i specjalnie zamówiła ją tak by była ciepła. Cytat z poprzedniego posta: Cytat:
Tak więc wszystko co opisałam zgadza się z tym jak przedstawiłam swoją postać. pozdrawiam Eleanor |
Witam serdecznie. Na wstępie - życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Zdrowia, pogody ducha, dużo czasu wolnego na pisanie postów :-), szczęścia i czego tam jeszcze pragniecie. A teraz co do sesji. Post już jest. Nie czekałem na Bebopa bo wspominał, ze może nie mieć dostępu do sieci przez Święta. Wolałbym jednak, by w takich sytuacjach post pojawił się nieco wcześniej, Bebop, tym bardziej, że nie musiał być długi, wystarczył emocjonalny dotyczący przeżyć wewnętrznych Twojego bohatera bym ja, inni gracze i czytelnicy mogli poznać go nieco lepiej i jak Solomon podchodzi do niecodziennych sytuacji. Poza tym dialog w GG docku został zamknięty w okolicach środy - czwartku i mogłeś spokojnie go wykorzystać. Tylko ze względu na okres Świąt i tego, że dałeś poznać się mi jako sumienny gracz, nie kończy się ostrzeżeniem. Ale na przyszłość miałbym serdeczną prośbę, by unikać takich sytuacji, tym bardziej że pozostał niewykorzystany dialog z GG docka. Termin na Wasze posty - do kolejnej soboty do godziny 21.00. Zaczyna się nowy dzień. Macie swobodę działań. Ustalenia ze mną na GG, PW lub GG dcoku - czyli standard. |
Wesołych, JASNYCH i POGODNYCH! :D |
Dolaczam sie do zyczen. Przy okazji informuje, ze moj dostep do kompa jest mocno ograniczony, zresza widac, jaki to dostep. Tak bedzie do wtorku, popoludnia albo wieczora. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0