lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Komentarze - Lato na Mazurach (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/16639-komentarze-lato-na-mazurach.html)

Cooperator 22-11-2016 00:10

Komentarze - Lato na Mazurach
 
Szalom :wink:

Witam Was serdecznie w mojej sesji. Będziemy się starać utrzymywać tempo odpisu mniej więcej czterodniowe. Bardzo mi ułatwi, jeżeli w komentarzach będziecie zaznaczać swoje nieobecności. Wprawdzie zawsze przeszukuję ostatnie posty gracza, który się opóźnia (wyobrażając sobie straszliwe rzeczy, które na pewno się przydarzyły, że nie odpisuje ;) ), ale jeśli znajdę informacje w tym temacie, jest dużo spokojniej. Z góry dzięki.

Zachęcam do światotworzenia. Przeważająca część Bohaterów Niezależnych w tej sesji została stworzona przez Was, lepiej ode mnie więc wiecie, jak w miarę normalnych warunkach powinni się zachowywać. Nie bójcie się opisywania wnętrz czy przedmiotów, które Waszym zdaniem powinny się znaleźć w miejscach, gdzie mieszkają Wasze postacie. Póki nie przeginacie bardzo, raczej nie będę stawiał przeszkód.

Wyślę Wam niebawem i pierwszy rozdział podręcznika, gdzie znajduje się opis mechaniki, bo z tej mechaniki będziemy korzystać - zwłaszcza polecam Waszej uwadze testy Strachu (jeśli zostanie oblany, postać traci kolejną akcję, więc może mieć to w poście daleko posunięte konsekwencje), wykorzystywanie Wiary i niszczenie potwora. Wykorzystujcie okazje, by przy pomocy dziecięcych zachowań ryzykować Wiarę, by zdobyć jej jak najwięcej - inaczej będzie Wam ciężko dożyć do końca. Mamy przewagę postaci starszych, co może utrudnić pokonywanie przeszkód z Zaszafia, jeżeli choćby jednej z młodszych postaci coś się stanie.

No i na koniec uwaga - ta przygoda jest w dziale "Horror" nie przez przypadek. ;) Pomimo sentymentalnych nawiązań do Pana Samochodzika, miejscami narracji inspirowanej "Mikołajkiem" i licznymi komizmami z pasty o wędkarzu czy dowcipów o Stirlitzu to jest przygoda, gdzie niebezpieczeństwa są realne i wcale nie jest powiedziane, że wszystkie postacie dożyją do końca. Gdyby ktoś w którymś momencie stwierdził, że mu klimat przestał opowiadać, że spodziewał się czegoś innego i nie czuje tej przygody, to proszę, niech powie. ;)

Bounty 22-11-2016 10:39

Darz bór!

Cooperator, wstęp świetny a dziadkowie jak żywi. :)
Zapowiada się ciekawie.

Pytanie techniczne: długo już trwają wakacje?
Pytam, bo od tego zależy czy i w jakim stopniu nasi mali bohaterowie się znają.
Natalia jest zdaje się sąsiadką dziadków Dominika i Moniki, którzy przyjeżdżają tu co roku, więc dzieciaki powinny się kojarzyć.

Cooperator 22-11-2016 10:54

Zakładam, że wszyscy się znacie. Jest gdzieś przełom lipca i sierpnia, nie ustalam dokładnie (podobnie jak roku), bo a nuż coś nas potem natchnie, że będzie nam potrzebna do czegoś dokładna data, to wtedy sobie ją ustalimy ;)

Bounty 22-11-2016 11:45

Praktyczne podejście. :)

W takim razie proponuję, żeby wszyscy napisali tu parę słów o swoich postaciach i BN-ach, żeby nie musieć później szukać po postach.

Dominik (9 l.) i Monika (11 l.) Szczurkowie są rodzeństwem z Warszawy. Jak co roku spędzają wakacje u dziadków, którzy mają małe gospodarstwo na skraju wsi a w nim kury, dwie krowy oraz starą szkapę imieniem Plama.
Ich babcię wszyscy w Budach Kortumowskich znają jako "panię Jadzię", bowiem jest kucharką w ośrodku a poza tym żywą i wesołą starszą panią.
Ich dziadek Tadek jest wiecznie zapracowanym mrukiem i pali dużo papierosów.

Dominik nie lubi swojego imienia i woli, żeby mówić mu Niko. Jest spokojnym, trochę roztrzepanym chłopcem. Ma walkmana i biały rower marki Reksio. Lubi czytać (na wakacje wziął "Opowieści z Narnii") i rysować, wszędzie chodzi ze szkicownikiem. Myślę, że zainteresował się tymi całymi erpegami i szybko skumał z Michałem.

Avitto 22-11-2016 21:59

Nie mam siły, jakiś błąd wywalił mi takiego ładnego posta z opisaniem Michałka. W tym tygodniu coś wrzucę.

Znajomość Dominika i Michała zaczepiłbym na budowie domku hobbita. Michał usłyszał o nim od starszego brata, a Niko rysuje, więc razem snują plany. Wujek Robert, przyszywany Michała pozwolił chłopcom dłubać w skarpie w rogu działki, ale jedyne co wykopali to jama głęboka na dwa metry.

Cooperator 23-11-2016 14:36

Przesłałem Wam podstawy systemu, chciałbym przy okazji zwrócić uwagę kilka rzeczy.

Po pierwsze, Wiara (Belief) daje duże możliwości. Tutaj macie ściągę do zasad Wiary. Bez Wiary nie pokonacie potwora. Nie macie zbyt walczących postaci (chociaż i potwór, SPOILER ALERT!, nie jest jakiś pakerny w walce), ale myślę, że sprytu Wam nie zabraknie. Ryzykujcie Wiarę, kiedy możecie, pamiętajcie, że żeby to zrobić, musicie jakoś uzasadnić czymś "magicznym" (ale po pierwszych postach i Waszych postaciach myślę, że Wam inwencji nie zabraknie), bo jak będziecie mieli przebicie, to dostajecie dodatkowy punkt Wiary.

Po drugie, Rytuały i nadawanie dodatkowych słabości. To też jest związane z Wiarą. Generalnie, Rytuały (typu odpędzanie duchów modlitwą do św. Michała Archanioła, ale i pluszaki w każdym rogu łóżka, sól raniąca potwory etc.) dają Wam to, co dają przedmioty, ale jako akcję. Podobnie jak dodatkowe słabości, wymagają akceptacji MG. Trochę odzwyczaiłem się od tak autorytarnej pozycji MG jak jest w tym systemie ;) , generalnie, rzadko kiedy coś odrzucam, pod warunkiem, że jest przemyślane. Dodatkową słabością może być to, że np wampira można odstraszyć krucyfiksem, ale jeżeli będzie to krzyżyk naprędce zrobiony z dwóch patyków, to już tego nie dopuszczę. ;) Myślę, że ten przykład mniej więcej pokazuje kierunek o który chodzi.

Bounty 23-11-2016 18:46

Jako gracz w horrorze wolę wiedzieć o mechanice najmniej jak to możliwe.
Nie muszę też znać wyników rzutów, ufam MG. ;)

Ale widzę, że akurat punkty Wiary odgrywają sporą rolę w Little Fears.
Z tego co rozumiem możemy je wydawać:
- żeby zwiększyć swoje szanse w jakiejś czynności.
- żeby zwiększyć czyjeś.
- by nadać moc przedmiotom (np. "to nie pogrzebacz, tylko magiczny miecz, który zabija potwory!"
- by użyć tak zaczarowanych w naszej wyobraźni rzeczy przeciw siłom nadnaturalnym.
- by po walnięciu czymś potwora przepędzić go do jego wymiaru, czy skąd tam przybył.
- by nadać potworowi słabość (Twój przykład z krucyfiksem i wampirem).
- by odprawić rytuał, czyli np. zmówić modlitwę lub rzucić wydumane zaklęcie.

Rozumiem, że w poście opisujemy to fabularnie a np. w spoilerze informujemy, że użyliśmy Wiary.

Pytania:
- Niektóre nasze przedmioty (np. opisane w kwestionariuszu jako te, których potwory nie mogą dotknąć) już są "zaczarowane", prawda?
- Czy opis fabularny zawsze musi być "magiczny"? Czy Wiara może być po prostu wiarą we własne lub czyjeś siły, takim zaklinaniem rzeczywistości? Np. "Nie dogoni mnie, nie dogoni mnie, jestem szybki jak Struś Pędziwiatr!" lub "Dasz radę Monika, no musisz przeskoczyć!".
- Co jak skończy się Wiara? (starszym dzieciom, które mają jej mało, może się to chyba zdarzyć szybko).

Cooperator 23-11-2016 23:53

Wszystkie przedmioty dające fabularne bonusy są "zaczarowane" i żeby skorzystać z ich mocy, trzeba zaryzykować Wiarę.

Opis fabularny nie zawsze musi być magiczny. Jeżeli wierzymy w siebie, to wystarczy zamknąć oczy i powtarzać "na pewno mi się uda". Podobnie z używaniem przedmiotów zresztą, wszystko zależy od przedmiotu. Te momenty z "Leona Zawodowca", gdzie gania ze swoim drzewkiem na pewno są oparte na Wierze :D Bardziej w konwencji pewnie wszystkiego rodzaju lalki za pośrednictwem których rozmawiają z dorosłymi, bo lalka widziała potwora/mordercę. Dorosły zadaje pytanie lalce, którą dzieciak kiwa głową (przykład na pewno bonusu do Speak'a :) ).

Wiara generalnie odnawia się co sesję, jeśli zobaczę, że ta Wiara kończy się rzeczywiście za szybko (i bez sensu będzie, bo nagle potwora nie będziecie mogli pokonać), to będę szybciej te sesje "kończył" (w realu ten scenariusz by odpowiadał dwóm albo trzem 4godzinnym sesjom). Chyba, że do tego czasu wymyślimy jakiś fajny sposób, żeby tę Wiarę odnawiać, np. scena w której dziecko zachowuje się jak dziecko (w czasie zabawy, snucie planów na przyszłość, że się będzie łapać jednorożce etc.). Moje doświadczenie z tym systemem też jest niewielkie - a w wersji PBFowej wręcz żadne - więc niestety pewne rzeczy będziemy rozpoznawać bojem.

Avitto 26-11-2016 17:56

Deeeeemn. Kilkanaście sekund na reakcję, a ja akurat cały dzień w polu i posta zobaczyłem po sześciu godzinach. Będę pierwszy :kill:

sunellica 27-11-2016 18:44

oki jestem powrócona i posty nadrobiłam jutro dam odpis co kombinuje (a może i nie) Pałka :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:54.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172