No co jest ni słychu ni widu ?
Jeszcze trochę a pomyślę że tylko ja i Some mamy jakiś zapał do gry :p

Właśnie zastanawiam się jakby tu zmotywować graczy... część pewnie ma sesję albo jest na urlopie...

Mój post jutro - minęło już 7 dni od mojego posta.

Ehhh... dobra, dam jeszcze jeden dzień i daję posta. Proszę, postarajcie się dać chociaż deklaracje. Przypominam, że jest licznik zaufania (choć przez akcję w nocy nie ma kary za dziś) i można go poprawić.

No i w sumie żadnych deklaracji... aż sam nie wiem co napisać w poście...

Vilgret jest za tym by pogrzebać w archiwum i poszukać danych o więźniach na początek o Grajku, i by zamówić zapas święconej wody w świątyni. No i jak się orientuje w mieście jest tablica ogłoszeń nie ? Może będą jakieś informacje lub zlecenia które poprawią nasze stosunki w mieście :p

Tylko było by fajnie gdyby reszta choć trochę się zainteresowała :-?

To jest trochę nie teges zrobione, bo zamiast dać nam jakieś konkretne informacje, różne archiwa dają ledwie premię do odpowiedniej wiedzy. To, czego chcemy się dowiedzieć, to w sumie wiedza tajemna, historia albo lokalna. Azu nie ma żadnej z nich, czyli wedle postu nadaje się tylko na osobę towarzyszącą do przełamywania oporu miejscowych gładką gadką.

Nie mamy raczej forsy na wodę święconą niestety.

Jakby wyszło, że zostanie mu dużo wolnego czasu, to Azu w ramach dbałości o kondycję konia przejedzie się trochę wokół miasteczka i po ulicach, ot na patrol (bez pancerza itp, tylko z korbaczem za pasem). Na koniec zajrzy kontrolnie do Harrow, choć nie będzie wchodził do samego budynku.

Traktuj to jak deklarację, bo jakoś głupio mi teraz ni z gruszki, ni z pietruszki dopisywać przed twoim postem. Może trafię jakiś random encounter i coś ruszy.

Niestety, nie masz odpowiedniej wiedzy aby szukać tych informacji (historia lub lokalna).

To kto gada z Gimburrym ? :kropla:

Wrzuciłem kawalątek na dwóch założeniach:

1. Właściwie nie rozmawiamy z Grimem, tylko weszliśmy do świątyni i zagadaliśmy do akolitów, albo oni do nas.

2. Zdaje się, że już kiedyś byliście w świątyni i uzyskaliście dostęp do archiwum i "sklepiku".

Jak się walnąłem to mówcie, to poprawię posta.

Chyba że masz coś konkretnego do obgadania z Grimem, o czym nie pomyślałem, to zapodawaj temat, to do niego zagadam.