lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Drużyna Actimela (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/1349-druzyna-actimela.html)

Skrarot 15-03-2006 02:40

Thror Piwnooki
Nawalony krasnolud słysząc słowa Yillin doń kierowane, spojrzał nań powoli, zmróżył lewe oko a prawym zaczął łypać na kobietę.
- Te...!- zamilkł w pół zdania. Po chwili zaczął:- Nu, zgadza się! łoj zgadza! Zagłądało się pod różne spódniczki i macało sie to i owo, nie tylko młotem czy toporem! - zaśmiał sie prostacko. - A jak chcysz mje pomóc? - zadając to pytanie dziwnie przyglądał się kobiecie oblizując się przy tym i śliniąc.
Po chwili słodiej zadumy w której był pogrążon zwrócił się do reszty: - Nu! Kurwa mać! Zdecydujetje siem w końcu czy nie?!! Bierzem te szókste i już! ... Ja całkiem lubie szóksteczki... i kurwa idziem bo... - w tym momencie jakoś dziwnie zrobił zeza, pochwili odbeknął głośno wytłaczając odór prosto z żołądka. - A ty ważniaku - zwrócił się do Karla - skuńcz pierdolić te farmazony i głozuj na szóksteczke! Poprawił pas.- ide się wyszczać - powiedział niby sam do siebie i skierował się w kąt izby.Tam, nie bacząc na nic odwrócił się od ludzi plecami, wyjął instrument i oddał mocz... Po chwili strumień zaczął rozprzestrzeniać się niebezpiecznie po sali zamieniając swój kształt w wielką kałużę...

silmalith 15-03-2006 09:39

Yillin

Bardzo zdegustowana kątem oka zerknęła na pozostałych.
- My nie znamy tego pana i nie mamy z nim nic wspólnego. - zakomunikowała w przestrzeń.

Munchhausen 15-03-2006 14:15

Karl Hirsewenzel

Mężczyzna odszedł od karczmarza.
- Właściciel zdradził mi, że ktoś już się zajął siódemką, a co za tym idzie pozostało tylko sześć zadań. Proponuję więc zdać się na Los tudzież Matkę Fortunę i wykonać rzut kością - to mówiąc Karl wyciągnął z kieszeni surduta srebrną kostkę do gry. - No, moi państwo, przystajecie na moją propozycję czy też zamierzacie się tu w wieczność spierać?

LukeSil 15-03-2006 14:48

Brader Breaveheart
- No dobra, niech ci będzie ważniaku. Tylko nie oszukuj.

[Rzucisz generatorem kości???]

Aegon 15-03-2006 21:10

Aegon
Zatrzymuje kość.
Wolałbym jednak głosowanie, mówiłem już, że najlepsza będzie piątka. To chyba tyle. Throrze, dlaczego wyznajesz Daimothoina? Dlaczego nie należysz do tych, którzy oddają cześć Ojcu Krasnoludów? A ty Bragni, czy wyznajesz wiarę w Kowala Dusz?
Mówiąc to lekko się koncentruje.

silmalith 15-03-2006 22:44

Yillin

- Rzut kością to dobry pomysł, niestety, nikomu zapewne nie przypadnie do gustu rozwiązanie proponowane przez ślepy los. A pan krasnolud - zwróciła się do Aegona - niech poczeka z dysputami teologicznymi dla dobra wspólnego celu, jakim jest wypełnienie kieski łatwo zdobytym złotem.

Skrarot 16-03-2006 01:52

Thror podciągnął spodnie i jakby nigdy nic wrócił do pozostałych.
-Te! Jak jużem mówł, szó-kste-czka! Decydować się szybcij do kurwy nędzy! Z tych nerwów znóf muszę się napić... !- Powiedział z "wyrzutem" .Tak też zrobił.Pośpiesznym krokiem skierował się do szynkwasu.Tam zamówił butelkę wódki. Łyknął solidnie na miejscu, zakorkował,włożył flkaszkę do kieszeni i wrócił do reszty. A ty dzo? - zwrócił się do Aegona- Świętojebliwy jaki, nawiedzony czy ki chuj?? Ale powiem ci coś... odkryłem to dawno temu.prawdziwy...BÓG.. - wypowiadając powoli te słowa macał spodnie w poszukiwaniu butelki.Wyjął ją i wzniósł na wysokość swoich oczu - Prawdziwy Bóg jest TU! - rzekł wskazując na butelkę najtańszej gorzały, robiąc przy tym mentorską minę.Machnął ręką niby odganiając muchę i powiedział:- Lepij napijmy sie wódeczki i pogadajmo o dupach!

bragni 16-03-2006 10:14

Bragni

Słysząc pytanie Aegona Bragni skrzywił się nieco.
My kowale wyyznajem jedynie szacunek do młota i troskę o prawidłową pracę miecha. Po co jakiś kowal dusz.
A wy Panie Thror nie krzyczta taj, bo wam migdały poodpadają. Nieprada to , że lepiej browarka czy inszego trunku wypić niż się tak żołądkować ?
Podrapał się w głowę.
Jak chceta rzucać kościom to rzucajta. Ale może lepiej przygłosować ?

Munchhausen 16-03-2006 13:53

Karl Hirsewenzel

Mężczyzna chuchnął na kostkę i energicznie rzucił na stół. Ta turlała się moment, by w końcu zatrzymać się i wskazać... 5!
- No, moi dzielni towarzysze - powiedział Karl podnosząc kość do gry - dzisiaj szczęście uśmiechnęło się do Aegona i jakiejś zapomnianej wioski, zaś odwróciło od pewnego bandyty... Teraz tylko zaciągnąć informacji u karczmarza i ruszać w drogę.

Aegon 16-03-2006 16:37

Aegon
Tak, trzeba ruszać w drogę. - Karczmarzu! Masz jakieś informacje dotyczące zlecenia numer pięć? - Cóż, wygląda na to, że tylko jeden z nas wyznaje Stwórcę krasnoludów, ja osobiście sądzę, że butelka wódki nie jest dobrym rozwiązaniem. - Karczmarzu, nie dawaj mu więcej alkoholu, bo padnie nam tutaj. Wypowiadając ostatnie słowa wyrywa butelkę throrowi i wyrzuca ją przez otwarte okno.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:10.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172