|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-03-2006, 11:17 | #1 |
Reputacja: 1 | Zagubieni w planach Zaczynamy. Każdy w tym temacie niech się przedstawi pozostałym - koniecznie napiszcie imię (pogrubioną czcionką) i wygląd swojej postaci. W tej sesji, odmiennie od pozostałych, kości (tak tak :P ) będą decydowały o wynikach, więc liczcie się z tym, że za nieprzemyślane ruchy możecie zginąć już na samym początku przygody. A wiem, że na pewno nie chcecie Radzę więc być ostrożnym, bo to nie jest typowe miasto fantasy... przynajmniej nie do końca Najpierw jednak będziecie musieli się do tego miasta dostać. A jak, pozostawiam już wam :P Liczę na waszą pomysłowość :P Krótko zasady gry: Pogrubionej czcionki używamy do wtrąceń. Raczej tego się nie używa, a już na pewno nie nadużywa. Pochyła czcionka służy wszelkim dialogom. Wszystko pozostałe (tj. opisy czynności także) piszemy zwykłą czcionką. Jeśli macie pytania, zadawjcie je tutaj. I prośba: na gg piszcie w ostateczności :P
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
11-03-2006, 17:03 | #2 |
Dorn jest elfem - czarodziejem, jest młody, bo przeżył zaledwie 120 lat. Całą swą młodość, dzieciństwo można by rzec, spędził studiując stare tomiska, chłonąc wiedzę jak gąbka, jednak to co zdążył się nauczyć, jest ledwie zadowalające, jak na początkującego. Zdradza go niecierpliwość, chaotyczność i nieumiejętność podporządkowania się jakimkolwiek zasadom. Od stałych prób posługiwania się magią, jego włosy stały się całkowicie białe, niczym śnieg. Nigdy też nie zwracał uwagi na swój wygląd, nosząc długą, zieloną szatę. Żył pod okiem swego mentora, który nauczył go stanowczości i niezłomności. Tak wychowywany, nie miał czasu, by spotykać się z kobietami. W ich obecności czuje się niepewnie i nieswojo. Gdy jego mistrz zmarł, nauczył się kontemplować w samotności i tak jest po dziś dzień ....... | |
11-03-2006, 17:23 | #3 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
DantHawk jest bardzo młody człowiekiem. Ma zaledwie 22 lata. Nigdy nie przejmował się nauką. Szczerze mówiąc wiedze ogólną ma wręcz beznadziejną. Mało wie o swoim świecie a co dopiero o miejscu w którym się znajduje... Gdy ukończył pełne 18 lat ojciec uświadomił mu ,że życie ucieka mu w beznadziejny sposób. Dant ciągle włóczył się gdzieś z przyjaciółmi kiedy roztropniejsi rówieśnicy przygotowywali się do przyszłego życia. Wtedy Dant zdecydował ,że chce opuścić miasto w celu poszukiwaniu przygód i poznania świata przez osobiste doświadczenia. Ojciec zgodził się na plany swojego dziecka. Ha! Teraz już dorosłego mężczyzny. Był tylko jeden warunek. Dant miał kolejne 4 lata spędzić na przygotowaniach do wyprawy swojego życia. Ojciec nie pozostawił Dantowi złudzeń, powiedział mu ,że bez umiejętności posługiwania się bronią lub magią ma nikłe szanse na przeżycie. Minęła chwila i zapadła decyzja. Dant nigdy nie był silny czy też specjalnie zręczny. Wiedział ,że może zając się tylko magią. Kolejne 4 lata spędził nad zakurzonymi tomiskami. W dniu ukończenia swoich 22 urodzin zniknął. To na co tak czekał wreszcie się ziśćiło... | |
11-03-2006, 17:46 | #4 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! | |||
11-03-2006, 18:32 | #5 |
Reputacja: 1 | Aegon jest dobrej postury krasnoludem. Ma brązowe włosy i oczy. Ma około 40-60 lat. Jest ubrany w czarny płaszcz, nic więcej pod nim nie widać, ale od czasu do czasu słychać pobrzękiwanie zbroi. Przy pasie nosi buzdygan, gdzieś w płaszczu ukryta jest kusza i sztylety. Jest raczej spokojny, nie wścieka się z byle powodu. Urodził się w normalnej krasnoludzkiej rodzinie, matka zmarła przy porodzie, ojca nigdy nie znał. Wychował się w świątyni Moradina i od tej pory starał się krzewić wiarę w niego, kiedy przydarzyło mu się PRZENIESIENIE. |
11-03-2006, 18:44 | #6 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
11-03-2006, 19:27 | #7 |
Reputacja: 1 | Kiera Smash jest pół elfem ze związku pół syreny i czarodzieja. Jest doskonałą tropicielką, dobrze walczy wręcz i strzela z łuku. Jej cechy charakteru to przedewszystkim ciekawość nowego i gwałtowność. Po stracie wszystkich swoich bliskich ma ochote jak najszybciej wyleźść z tegi bagna... Opisik 'Jej jasne-niebieskie włosy zawsze spięte kontrastują z zielonymi oczami. Ma lekko zadarty nosek ładnie pasujacy do całości. Zazwyczaj nosi brązowe ciasno przylegające do ciała spodnie i takąż samą kamizelke..'
__________________ Wiadomość o mojej śmierci była przesadą. |
11-03-2006, 19:56 | #8 |
Reputacja: 1 | Witam Tolberti jest elfem którego wychowały... krasnoludy.Nikt nie wie jak się u nich znalazł lecz przyjeły go z otwartym sercem.Jako że krasnoludy nie parają się zbytnio magią lub strzelectwem elf nauczył się walczyć wręcz.Oczywiście topory były dla niego zbyt ciężkie dlatego nauczył się biegle posługiwać mieczami.Gdy był wystarczająco dojrzały został terminatorem kowala aby zaniedługo przejąć po nim stanowisko.Lecz pech chciał aby właśnie tego dnia zaatakowały orki.Podczas pierwszych kilku bitew krasnoludy przegrywały.Obrawszy nową taktykę zaczęły wygrywać i podczas jednej z kolejnych walk stało się TO, Tolberti znalazł się w całkiem nowym miejscu ... Opis: Dosyć wysoki,dobrze zbudowany elf którego oczy i włosy przypominają płomienie.Jego srebrzystą skórę mąci jedynie blizna na prawym policzku.Zazwyczaj nosi ćwiekowana tunikę,skórzane spodnie i podkuwane buty a przy pasie swój miecz.Jest zręczny jak każdy elf a ponadto silny dzięki treningowi przebytemu u krasnoludów. |
11-03-2006, 20:15 | #9 |
Reputacja: 1 | Ravson Jest młodym, bo tylko 125 letnim elfem. Jest silny, dobrze włada mieczem i strzela z łuku. Ale brak mu doświadczenia i często popełnia głupie błędy. Jego włosy są długie, proste i brązowe. Nosi niebieski płaszcz z kapturem. Nie zna się wogóle na magii. Posiada on miecz i łuk ze strzałami, który zwykł podpalać dla lepszego efektu. Twierdzi, że wszystko da się rozwiązać siłą i szybkością. Potrafi czytać ale nie jest aż nadto mądry. Jest synem bogatego elfa. Kiedy ojciec zlecił mu, żeby popłynął na inną wyspę w celu odebrania ważnej przesyłki. Ten zebrał załogę i wyruszył. Podróż w pierwszą stronę przebiegła bez żadnych kłopotów. Odebrał on przesyłkę i ruszył w drogę powrotną. Lecz na pełnym morzu zastał ich sztorm. Jego statek rozbił się o skałę. Z dwunastoosobowej załogi została tylko czwórka. Znaleźli się oni na bezludnej wyspie. Postanowili oni się tutaj na jakiś czas osiedlić. Lecz w nocy jakieś tajemnicze stworzenia zaatakowały ich. Przeżył tylko Ravson, który zdołał w porę wdrapać się na drzewo. Kiedy wstało słońce i zorientował się, że nic mu już nie grozi szedł z drzewa i postanowił rozejrzeć się po wyspie. Znalazł on dziwnie emanujące wrota. Od razu poznał, że to teleport. Wiedział, że nie może tu zostać, bo pożrą go te potwory. Więc postanowił wejść do środka...
__________________ Nikt nie może być szczęśliwy, cierpiąc |
11-03-2006, 20:16 | #10 |
Reputacja: 1 | Proponuję pi9sać imiona z sesji przed postem. Będzie łatwiej napisać odpowiednie imię. Na razie mówimy do siebie po nickach z forum. |