Nie, za dużo roboty już poszło w tworzenie postaci do tego, szczególnie w stosunku do uzyskanych efektówefektów, dziękuję bardzo. Napiszę już jutro jakoś, bo dziś jest zły dzie. a i tak mnie tam chyba nie ma nie wiem moze wbije z goornem czy co. |
Na mapce już avatarka dodałem jakby coś. e. Żeby gra miała tempo to w sytuacji braku aktywności całej paczki decyzje podejmuje większość, a przy walkach w sytuacji zamuły MG. e2. goorn, jakbyś chciał zrobić postać "pod drużynę", to z pewnością przyda się święty mąż (czyt. kapłan) lub złodziej. e3. Somer, zrobiłem Ci takie małe wprowadzenie na dokumencie, przy okazji dając reszcie drużyny istotną informację. |
Witojcie. Mój złodziej morderca dołącza do załogi, na imię mu Uwe i jest to raczej odpychający typ, który woli rozmawiać ze swoim kozikiem niż z ludźmi. Lubi się zakradać za ludzi i szturchać ich w plecy. Czubkiem noża. Albo smyrać po gardziołku. Umie też otworzyć zamek i skroić komuś sakiewkę. |
Mam takie coś i myślę, że po którymś TPK wypróbujemy. Zapowiada się genialnie. :mrgreen: e. Ktoś wie, co się dzieje z Draugdinem? Niedługo Jego postać stanie się poplecznikiem któregoś z aktywniejszych graczy. :) |
Wciąż grający Panowie (Kerm, Hazard, Mike, goorn), pytanie do Was: wizytę w Muntburgu chcecie rozgrywać jako dłuższy przerywnik między wyprawami do lochów, czy po prostu robimy szybki resupply i wracamy z powrotem do podziemi? |
To drugie. Trochę czasu na przygotowanie i dalej - idziemy zwiedzać lochy ;) |
Nie ma co się obijać w mieście. Przynajmniej do czasu, aż któraś z postaci nie wbije na, dajmy na to, 3 poziom i wzrośnie jej szansa na powrót z podziemi. :P Możemy co najwyżej ogarnąć scenę, kiedy Skankex będzie się bawił w złodzieja klejnotów. Ale to też możemy tylko mechanicznie rozegrać, z uwzględnieniem zabrania przez niego mikstury niewidzialności na wypadek komplikacji. :P By wyczuć klejnoty, Skankex użyje mieczyka. Weźmie jakieś grube rękawicę by się nie poparzyć i co jakiś czas w mieście będzie go dobywał. Przydałby się cennik mikstur. Przydadzą nam się też jacyś pomocnicy. 2-3 powinno starczyć. |
Jak chcecie pierwszopoziomowych popleczników (Mąż Wojownik, Mąż Złodziej, Mąż Czarodziej, Święty Mąż, Goblin, Elf, Krasnolud), którymi będziecie mogli sterować tak jak swymi postaciami, to koszt jednego takiego to 100 sztuk złota na dzień wyprawy. Maksymalnie możecie zrekrutować czterech takich. Możemy rozegrać włamanie Skankexa jednym rzutem - istnieje pewne ryzyko na wpadkę, jak i dużego farta. Mikstury wolę na bieżąco ceny ustalać, bo cennika nie przygotowałem. :) W Muntburgu nie ma laboratorium alchemicznego, także chwilowo Skankex nie może wytwarzać mikstur, chyba że podejmiecie się wyprawy aż do Adamas. Jednak Skankex może założyć laboratorium alchemiczne w Muntburgu - wstępna opłata to 1000 sztuk złota. Jednak obecnie na targowisku znajdzie się handlarz z Adamas, który ma jedną miksturkę leczenia lekkich ran (1k6+1 HP po wypiciu). To wszystko w temacie alchemików. Woda święcona - za darmo w świątyni Typhona, ale mile widziany datek. Czekam na propozycje odnośnie potencjalnych popleczników i na resztę "listy życzeń". |
Cytat:
|
Skoro stać mnie na laboratorium to kupuje oczywiście. Da radę go ogarnąć przed kolejną wyprawą czy nie? I tak musimy przeczekać kilka dni, aż łapska Goblina się nieco zagoją. Jakbym wynajął kogoś do pomocy w obrabianiu domu, to szansa na przypał zmniejszy się? Jak tak, to Skankex na pewno wynajmie sobie kogoś do pomocy. A nawet jak nie, to i tak zrób rzut. Miecz jest zbyt bardzo przydatny, by z niego teraz rezygnować. Oczywiście akcja ma mieć miejsce, w noc przed wyprawą. Odnośnie nowych, to co powiecie na świętego, wojownika i krasnala? A tak właściwie to zgarnęliśmy całość złota z podziemi, czy tylko część? Jak tylko część, to w sumie kolejna wypraw będzie polegać tylko na zabraniu reszty, więc można by ją jakoś skrótowo przeprowadzić :P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:43. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0