Chętnie pobadam teren:
Z jakiej strony padały pociski.
W jaki sposób zginął kupiec.
Detect poison na ciała.
Badanie śladów wokół karocy - rozpoznanie napastników, skąd przybyli, dokąd uciekli, kim byli.

Piranie nie obchodzą pozostawione rzeczy, jest po prostu ciekawska i lubi wiedzę.

Biorę wszystko! Razem z notką.

Tylko mnie nie zabieraj, póki nie zbadam terenu :blazen:

Wpiszcie wszyscy swoje znaleziska w KP. Szczególnie się to tyczy Toma oraz Kerma, którzy założyli nowy pancerz. Kerm niech wpisze sobie jeszcze "Magiczny Amulet" i taki zostanie, dopóki Valerand lub kto inny, mu go nie zidentyfikuje.

Breastplate:
Armor Bonus +6 (Bonus do Klasy Pancerza)
Maximium Dex Bonus +3 (Maksymalny bonus ze zręczności (DO KP))
Armor Check Penelty -4 (Kara do testów umiejętności, głównie związanych z cechami fizycznymi postaci (chyba, że nie macie biegłości w pancerzu średnim, to wtedy ta kara również tyczy się waszych ataków)
No i jesteście wolniejsi o 10 ft, czyli poruszacie się z prędkością 20 ft (4 kratki).

Polecam jednak walkę z siodła, szczególnie w wykonaniu dobrze przeszkolonego łucznika. Tak jak na historycznych polach bitwy kawaleria siała spustoszenie, tak samo w PFie w polu jest ona (szczególnie w łuczniczym wariancie, ale typowy kawalerzysta potrafi też nieźle wykosić) niezastąpiona. Taki łucznik ma mobilność konia i może strzelać w ruchu, a więc żaden piechur nie jest mu groźny. :)

1. Patrząc od strony, z której przybyliście - z lewa głazy i nieliczne strzały, z prawa więcej, dużo więcej strzał.
2. Kupiec nie zginął. A przynajmniej nie ma jego truchła wśród martwych.
3. Znajduje się w nich paraliżująca trucizna. Strzały zostały nią nasączone i wystarczyło tylko draśniecie, aby trafiony w ciągu następnych kilkunastu sekund stracił czucie w kończynach.
4. Wzgórzowe olbrzymy, hobgobliny w znacznej liczbie oraz kilka szczurołaków (test zdany). Wiadomo, że przyczaili się za pobliskimi pagórkami, czekając aż ich ofiary wejdą w pułapkę. Później jednak szybko oddalili się w kierunku lasu Penprie, skąd prawdopodobnie wyszli.

O, coś o moich zdolnościach :D

Czy mamy jakąś metodę podziału łupu, czy kto pierwszy ten lepszy? ;P

Liczyłem właśnie, że wy mi to powiecie. :p

Rzeczy takie jak leżące na ziemi przedmioty w sposób widoczny (tj. nie wymagające testu na percepcję) podaję zwykle od razu w komentarzach/postach i zakładam, że wszyscy ruszą w ich kierunku, a nie tylko osoba, która pierwsza da deklaracje/posta. Więc tutaj musicie się zwyczajnie dogadać ze sobą i ustalić kto co bardziej potrzebuje.

A co do ukrytych przedmiotów to wie o nich tylko znalazca, chyba, że się podzieli tą wiedzą z innymi (możemy to oczywiście przegadać, jeśli ktoś uzna to za niesprawiedliwie). Biorąc więc pod uwagę układ charakterów w drużynie to nie ufałbym nikomu na waszym miejscu i pilnował cudzych rąk. Oczywiście możecie w tym wypadku zauważyć, że sakiewka Mesmira jest wyraźnie większa (o ile ten wcześniej was o tym nie poinformuje), ale to już będzie test percepcji.

Patrząc na układ charakterów w drużynie to ja jestem ciekaw czy komukolwiek wiedza o większej sakiewce Mesmira cokolwiek da ;p

A tak odrobinę poważniej: drużyna "przeżyła wspólnie wiele barwnych przygód". Takie założenie jeszcze z rekrutacji. Czyli chyba powinna mieć już rozwiązanie tego problemu?

Ta, jak niektórzy nawet nie byli chętni do opisania w swoich postach jak się zachowywali podczas tych "wielu barwnych przygód" i nawet nic o nich nie wiemy... To na pewno wiemy jak łupy dzielą :blazen:

Ciężko coś odpowiedzieć jak mowa o "niektórych".

Powtórzę propozycję: ustalmy tutaj jakąś wersję i postać która czuje się najbardziej poszkodowana postać (Valerand? Hydrangea? ) ją przypomni in-game.