Szkoda że poświęcenie Zeldy poszło na marne :( Komtur dzięki za gre - chyba że jeszcze cie tu zobaczymy pod inna postacią :)

Pytanko do MG, da rade picklokowac te drzwi? :)

Rzecz jasna będziemy musieli zabezpieczyc się jakoś w tej wieży, i do tego w opisie posta pewnieprzejde, chodzi mi tylko o to czy rzut oka pozwoli na stwierdzenie czy te drzwi sa w ogóle otwieralne za pomocą improwizowanych wytrychów ( brakuje nam krasnala zaklinacza :( )

PS ratuj Zelde gnomie ! :) Nikt nas tak pięknie w kłopoty nie wpedza jak Zelda ... no i Tupik ... ratuj Tupika też ! :) ( jak bedzie trzeba)

Psionik, a co to jest arcane recovery? Ja chciałbym uratować Zeldę.

Gnom nawet nie wie, że spadła. Przeciwnik Zeldy był otoczony ciemnością i trzymał się jej przez pewien czas. Nie mógł widzieć jej upadku nawet będący bliżej pół-ork, który ma dokładnie takie same widzenie w ciemności jak Grieger.

Zajmie to kilka minut ale da radę, o ile znajdziesz jakiś wytrych. Można spróbować też je wyważyć. Można też spróbować się wspiąć.

Psionik, ja bym skakał od razu bo i tak mogą chcieć sprawdzić co się dzieje.

Arcane Recovery oznacza, że podczas krótkiego odpoczynku (godzinnego) czarodziej może odnowić zaklęcia w ilości połowy swojego poziomu - czyli na 2 poziomie możesz odnowić jedno zaklęcie 1 poziomu.

Nie dają się nie zauważyć, że wszyscy, którzy sprzeciwili się woli krasnoludów zginęli.

To Anbar niech wiąże linę.
Pytanie do mg: skąd oni wiedza ze nas jest tam dwóch?

Nie każdy strażnik to bezmózgi mięśniak. To,że ktoś ogarnia dowodzenie strażników to też jest pewna informacja. W końcu tak jakby się obecnie podszywacie pod zbrojnych a Anbar to wojskowy i pewne pojęcie o hierarchii ma.
Spokojnie da się rozróżnić kroki dwóch osób od kroków jednej.weszło dwóch i nie rozmawia..więc robi coś podejrzanego.

Komtur dzięki za grę, los tym razem wydał wyrok na postać...

@Eliasz To Rathan powinien oberwać po buźce, za to że zaniemógł na mostku ;P a Tupik policzkuje bogu ducha winnego bastarda... ;)

Rathan słodko śpi... chyba lepiej, by go obudziła Lucinda. Nie dość, że go uśpiła, to jeszcze ma po drodze; nie musi się cofać ;)

"- Nie wiem czy warto iść do strażnicy,"

Tupik ma oczywiście na myśli wieżyczkę strażniczą która jest przed nimi - to zreztą wynika z reszty posta, nie zamierza się cofac.

A co do uśpionego łowcy to rzeczywiście mój błąd. Najpierw MG pisał o Thalgorze a potem wyczytałem że zasnął - tyle że łowca czyli Rathan jak widac. Zaraz poprawie posta, Tupik będzie patł w takim razie naprzód, bez oklepywania półorka :)

Acha jesli Thalgor ię cofnie by załatwić mackowatego to Tupik mu pomoże - tak dla pewności, posyłajac w mackowatego kamień z odległości pozwalającej na zaskakujący atak :) no i uwzględniający atak z ukrycia - dla lepszych kości :) Postara się skoordynować atak z procy z atakiem Thalgora by czasem nie obudzić mackowatego przedwczesnie.

Buziakiem, jak w bajce o śpiącej królewnie:lol2:

Dobijania nie będę utrudniał - Thalgor i Tupik rzucają tyloma kośćmi dmg, że nie ma sensu rozstrzygać tego mechanicznie.

Do wieczora ogarnę XP za walkę....i zdaje się, część wejdzie na level. 3

E. +180XP. Thalgor wchodzi na poz. 3