Pamiętajcie, że sen rzuca się całą turę. Gdy czar odpali, w danym miejscu może być już zupełnie inne ustawienie + mogą być tam sojusznicy.

Nie widać tam żadnych oficerów, wyglądają na szeregowych żołnierzy okrętowych, tyle że bogatego i zaawansowanego państwa, więc są nieźli i nieźle wyposażeni.

Widzicie ćwiekowane zbroje, krótkie miecze i ciężkie kusze.

Wszyscy ostrzeliwani z przeciwnego statku mają cover (+4 to AC and +2 on Ref lex saving throws). Na wszystkich macie linię wzroku.

No i warto pamiętać, że inne postacie na linii strzału dają dodatkowy cover :)

A i poza tym to są dwie rufy, nie ma tam dziobu.

pathfinder - How does a spell resolve when the target changes places before the spell is finished? - Role-playing Games Stack Exchange

Magic

Wiem, wiem, masło maślane :) Takie znalazłem informacje w Internetach na ten temat.

Ode mnie w 1 rundzie idzie magiczny haczyk i kucam za burtą, żeby mnie nie było widać :D

Co do kolejnych akcji -> proponuję się podzielić na pary i koncentrować "ogień" na pojedynczych marynarzach. Np. ja z Rybą weźmiemy M1 i będziemy go razem tłuc, aż nie padnie, potem M2 etc. Nie ma co rozbijać naszej małej siły ognia na wszystkich, bo nawet ranny marynarz bije tak jak zdrowy :P A tak szybciej zrobimy ich mniej.

A. Nie wiedziałem tego! :D

No to spoko. Wypada tylko mieć nadzieję, że te 6 ciężkich kuszy nie sfocusuje tego dziwnego czarodzieja, który będzie coś mamrotał przez całą turę i machał łapami :D

Co do ukrycia się. Może za darmo paść prone, wtedy na logikę nie powinni móc was w ogóle trafić. Tylko wstanie z prone to akcja ruchu.

https://1d4chan.org/wiki/DISTRACTION_CARNIFEX
:D

Zresztą z Twoimi rzutami ostatnio... żartuję, żartuję, nie kuszę losu ;)

A wiecie, że można rzucać zaklęcia będąc prone?

Tylko prone w tej sytuacji nie ma się line of sight do wroga. Dlatego też jest się chronionym i w drugą stronę.

To prawda. Jest pomysł, żeby położyć się i rzucić Summon Monster, żeby uniknąć 6 heavy crossbows wycelowanych w piękną, delikatną twarz Sanda ;) Orzełe będzie już sobie latał, i wtedy można pomyśleć co dalej. Pewnie zaraz zginie, ma jeno 7hp, ale to zawsze jakaś przeszkadzajka. Co myślicie, wilki morskie?

Wyczaruj mewę albo innego albatrosa, mniej się będzie rzucała w oczy i może uniknie zestrzelenia...

Szkielet między nich. Z kuszy chyba mniej obrażeń.... a i czaszka to piracki klimat.

Nie ma już szkieleta. Zrezygnowaliśmy z summonów z adventure paths, bo okazało się, że te na pierwszym levelu są dużo silniejsze od normalnych na trzecim, a wyżej to tacy wymiatacze, że gracze nie będą potrzebni :D Pisaliśmy o tym w komentarzach. Są takie:

Dire rat* — B1
Dog*
Dolphin* — B1
Eagle* — B1
Fire beetle* — B1
Poisonous frog* — B1
Pony (horse)* — B1
Viper (snake)* — B1


Pony brzmi nieźle. Szczególnie, że to fiendish pony.