Ehran nie ma, to nie Slaanesh przecież ;)

wiem, wiem. Ja tylko sobie żartowałem.

Wciąż czekam na odpowiedź pw od Arvelusa.
Do jutra. Jeśli odpowiedź nie nadejdzie to jutro...w godzinach popołudniowych...tudzież wieczornych...kiedy to najlepiej się śpi...będę pisał.

Jaśmin

Arvelus odpisał przecież.
Problem z pw?

Chyba.
Ok, to jutro będzie post.

Jaśmin

Ok, post jest. Jeśli nie macie zamiaru zdezintegrować gościa przejdźmy do doka porozmawiać.

Jaśmin

Dezintegracja brzmi jak rozsądne wyjście gdy w środku oczekiwania na starcie z legionami piekła pojawia się tajemniczy typ, którego na dodatek nie można przeskanować wieszczeniem, ale to moja prywatna opinia jako czytelnika ;)

może lubimy bawić się ogniem...

Prawdopodobnie to i tak jest jakiś magiczny klon i zabicie tego ciała nic nie zmieni, ale nie lękamy się go =p

Au garde, Arvelusie! I touche!
:)

Jaśmin