Niestety, Kyle nie jest magiem, więc póki nie dojdzie do regularnej walki będzie pozostawał w rezerwie =p

Ale napisałem krótkiego posta, by nie szlajał się jak marionetka. A teraz wracam do kucia =p

Ehran, Arvelus, dzięki, do środy postaram się odpisać. Arvelus, zerknij jeszcze na swojego posta. Tak jak pisałem ci pw.
Wyślę jeszcze jedno pw do was obu coby jedną sprawę przed kolejną kolejką ustalić.

Jaśmin

Post jest.
Ponieważ Arvelus jest Zabieganym Studentem proponuję zaczekać z odpisami do początku lutego. Jak wszystkie sprawy służbowe Arvelus załatwi pójdziemy dalej. Na doku, rzecz jasna.
Tak, następna kolejka rozegra się w całości na doku i będzie to co gracze i misie lubią najbardziej. Znaczy walka.:)
Ale, jak mówiłem, proponuję poczekać aż wszyscy będziemy mieli czas.
Co powiecie?

Jaśmin

Możemy poczekać.

Ale może by Arvelus znalazł chwilę lub dwie by mechanicznie rozpisać swoje akcje?
Po prostu możemy odłączyć z początku mechę od fabularnych opisów.
Czyli w docku opisać czystą mechanikę i potem dopiero wyniki opisać odpowiednio zgrabnie już jako post.

Ehran, wiem że ty dałbyś radę.
Arvelus, co myślisz?

Jaśmin

Ja proponuję... zlewkę... nie musimy z nimi walczyć =p

Odlećmy za któryś z kanionów którymi poznaczyliśmy okolicę.
Albo za kilka kanionów. Wątpię by one miały jakąś sensowną umiejętność wspinaczki, a sama siła nie będzie starczyła by wyeliminować kary które one muszą mieć za samą swoją wagę, więc zanim pierwszy się wdrapie na górę sześciu innych spadnie.

Pamiętaj... to my jesteśmy władcami tego pola walki i walczyć będziemy na naszych warunkach. Chcą krwi... to niech przyjdą po nią osobiście, a nie wysyłają konstrukty.

Też o czymś podobnym myślałem.
Także tak robimy. Odlatujemy na następny płaskowyż, i zobaczymy, jak i czy do nas dotrą.

A jak się będą wspinać, to możemy im pomóc... poklepać przyjacielsko po ramieniu czy coś :p

Będą łatwym celem, gdy będą się wspinać po ścianie.

Acha, mają jakąś magię na sobie? zerkam jak zawsze arcane sight i staram się zidentifikować zaklęcia, jeśli jakieś mają.

Nie, nie mają na sobie żadnych zaklęć.
Dobry pomysł z wykorzystaniem terenu.
Jutro wejdę na doka i rozegramy walkę.
Stay focus.

Jaśmin

Wiesz... czas działa na naszą korzyść =p
Przelatujemy za 3 dwustumetrowe przepaści i czekamy. Za godzinę pierwsi z nich dają wreszcie radę przejść, po tym jak pospadali po 10 razy i stracili połowę PW to lecimy za kolejne =p

Btw mistrzu... gdy będzie chwila to rzucę na siebie moje zaklęcia.

Gr.Magic Weapon po razie na moje kukri (zostaje 21 ładunków). Działa kolejne 3 godziny.
Weapon Augumentation (splitting) na moje kukri (zostaje 46 ładunków). Działa kolejne 3 godziny.

I na razie przy tym zostanę :-)

Arvelus - ok.
Ponieważ nie dostałem jeszcze odpowiedzi od Arvelusa w ważnej sprawie przekładamy kolejkę na jutro. Jeśli jutro Arvelus będzie nieobecny to sam rozstrzygnę jego kwestię i zaczniemy pierwszą rundę.

Jaśmin