Ruszyli w drogę by sprawdzić tych łowców skór co się z nimi stało, przy czym trochę pozwiedzać Złotą Dolinę. Ta dwójka brykających bez sensu małpiszonów już za bardzo zaleźli elfce za skórę. Ledwo ich poznała, a już miała ich dość. W szczególności zarozumiałej Laveny, niech ją gęś kopnie. Wells wcale się nie wyróżniał od niej. Nonszalancki kretyn. A miała o nim dobre zdanie na początku jednakże wystarczyła chwila przy stole by zmieniła kompletnie zdanie o nim. To już Delamrosa łatwiej było znieść od tej dwójki. Wtem do jej uszu doszedł głos, który wykrzykiwał by ludzie do niego podeszli i kupowali cuda niewidy. Elfka przebijała się przez tłumek osób, które mogły coś kupić od kanciarza gnoma. Milena tylko przewróciła oczami i zniknęła, gdzieś poza wzrokiem oczu gnoma. Żałosne to było, ale jednak ta dwójka dzieci bawiła się w najlepsze. Najpierw usłyszała huk fajerwerków puszczanych przez Wellsa, a potem jeszcze jaśnie pani półelfka dołożyła swoje miedziaki dołączając do zabawy. Azuth daj mi siłę, bo już nie wyrobię z nimi - pomyślała dziewczyna i spojrzała na mężczyznę, który użył swoich magicznych zdolności by rozpędzić nieco zakochany tłum. Ta wyprawa nie mogła się udać z tymi osobami. Najchętniej by ich zostawiła związanych razem pod jakimś drzewem w środku lasu, najlepiej w nocy i na śniegu. Miała ich serdecznie dosyć. Było bardzo ciepło dzisiaj, słońce już o tej porze mocno grzało. Ciekawe jak sobie poradzą z pierwszą poważną przeszkodą, ach szkoda że nie było was jak walczyliśmy z wilkami - pomyślała Milena. Elfy z racji tego, że są długowieczne nie potrzebowały długiego snu, dlatego też Talavir dobrze nadawała się do trzymania warty, bystry wzrok oraz wyostrzony słuch czyniły z niej najlepszego strażnika, podczas gdy reszta smacznie spała. Nie skomentowała wybryków natury w ich postaci, wystarczająco już 'powiedziała' mimiką twarzy.
-Zacny pomysł smokowcu. Te kryształy są najlepsze pod słońcem. Może tak wypróbujmy jeden z nich, ja rzucę urok….. - tu zatrzepotała rzęsami -.....i zobaczymy czy rzeczywiście zadziałają - rzekła w stronę Draugdina skutecznie zakrywając rozbawienie. |