To chcesz deklaracje tutaj czy w poście ? Cytat:
Agnis oddałby swoją akcje Ognikowi, żeby ten rzucił Heat Metal (1/day). a że to jest quick action dla fire impa to dodałby jeszcze Hurl Flame jako atak Agnis w tym czasie schowałby się za drzewo i zaczął krzyczeć do Antona, żeby się poddał, że pogada z burmistrzem w jego sprawie. Spróbuje dać posta, ale tak średnio się czuje. |
Zmieniłem zatem na action surge. Anton ma 6 HP Windrin troche więcej i jest przerażona. Vantablack twoja kolej. Miecz zaczyna cię parzyć. W sumie jesteś w takiej kondycji, że jak go nie puścisz to możesz od tego zginąć :) (bonus akcja ognika ponowi obrazenia) Mapka zaktualizowana Co do postów - to tak dla przypomnienia: zasady trybu starć. Jeśli chcecie coś zmienić w tej materii to jestem otwarty na propozycje, ale póki co trzymajmy się tego. |
Bełt drasnął czarodziejkę, odwracając jej uwagę i dając wojownikowi czas na rozpęd i dobycie miecza w intencji zaserwowania głównego dania. Powiadali, że zemsta, na wzór chłodnika z botwinki najlepiej smakuje wystudzona. Choć Anton ze wszech miar podzielał ten pogląd, nie mógł pozwolić sobie na luksus delektowania się nią na tę modę w obecnych okolicznościach. Atmosfera była napięta jak niedawno zwolniona cięciwa kuszy oraz gorąca jak wkrótce mająca rozgrzać się rękojeść jego brzeszczota. Ten ostatni zafurkotał w straszliwym, obliczonym na efekt młynku, tnąc powietrze lekko niby brzozowa witka. Nie tylko powietrze – finiszując cięcie zyskanym bezwładem impetem, uderzył w elfkę samym końcem przedłużanej klingi, obalając ją na zbryzgany jej własną krwią piach. Oskoma talionu i upojenie walką uderzyły mu do głowy na tyle mocno, że płonący w rękach miecz zaczął przeszkadzać dopiero wówczas, gdy wzniósł go do poprawin. Brzeszczot, pomimo rękawic oraz oprawionej w skórę rękojeści, parzył mu dłonie niby wyjęty z paleniska pręt, co wskazywało, że cholerny żar był magiczny. Oraz na jedynego możliwego sprawcę w okolicy. Nim zdążył pożałować początkowego zlekceważenia czarownika, otoczyli go wynajęci przez wiedźmę obrońcy, rąbiąc i żgając z wprawą zaskakującą jak na lokalnych ciołków. I fantazją niegodną ochłapów, które oferowano im za dzisiejszą wartę. Raniony wiarus zabluźnił urwanie, gdyż ból i zadane mu razy wydusiły z niego powietrze, zmuszając do cofnięcia, a rozogniona klinga do zwolnienia chwytu i wypuszczenia jej na ziemię. - Kundle! - warknął, spluwając krwią i odstępując, nie odmawiając sobie przyjemności przydeptania wijącej się wśród traw żmii, do niedawna wydającej tu dyspozycje, obecnie broczącej i toczącej wkoło pełnym paniki wzrokiem. - Oto czemu służycie miast sobie i ojcowiźnie! Choć pozbawiony broni i pozostający po gorszej stronie układu sił, Anton wcale nie patrzył na bezbronnego. Zbryzgany posoką, z rozwianym włosem i ciężko dyszący, spozierał wkoło tak hardo i wyzywająco, że mógłby pasować się wzrokiem z samym bazyliszkiem. W kąciku ust, wespół ze wzbierającą strugą krwi, kwitnął mu złośliwy uśmiech. - Co? Dudy w miech? Nie lza skończyć czego się zaczęło? We czterech winniście wydolić. Nie bronię się, bo i nie z wami mam zwadę. Baczcie, oto stoję przed wami z pustymi rękami! Pustymi i zbrukanymi krwią, jak zażyczyła sobie wiedźma! Rechot, łacno przechodzący w ochrypły, nieładny kaszel wstrząsnął słaniającym się mężczyzną, odruchowo opatulającym się płaszczem, jakby ten zdolny był osłonić go od wymierzonych w niego zębów sztychów i łbów obuchów. - W jednym tylko miała rację... Teraz faktycznie nie przysporzą nikomu spokoju. Chodź między bogami a prawdą, były ćwierci od przysporzenia jednej oszukańczej gadzinie wiekuistego. Żal, iście, żal... Anton zakaszlał raz jeszcze, spluwając krwawą śliną pod nogi. - Na co czekacie? Na zaliczkę? Czterdzieści lwów samo do kiesy nie wpadnie. Czarowniku, nie chowaj się po krzakach! Przyjdź i ty! Tobie to pierwszemu wypada uczynić honory jako przeniewiercy! Zatem jak w poście. W razie wątpliwości, odpowiem na pw. |
Agnis nie był głupi nie zamierzał wychodzić zza smoczych zwłok propozycja była kusząca. Mistrzyni mówiła coś o duszach silnych wojowników, ten był silny i sprytny, choć nieco zbyt narwany i miał braki w intelekcie... Z drugiej jednak strony pomógł zabić Cryovaina An'nar uważał, że honor jest dla głupców. Pozostawianie Antona przy życiu jest za dużym ryzykiem, bo pewnie będzie się chciał zemsty... Choć, wszystkie instynkty krzyczały, żeby dobić żołnierza, Czarnoksiężnik postanowił dać mu jeszcze jedną szansę. - Antonie dam ci wybór! Jesteś utalentowanym człekiem i żal, żebyś dzisiaj giną na śniegu jeżeli chcesz, mogę się za tobą wstawić u Burmistrza, ale musiałbyś w takim wypadku przysiądź biorąc Kelemvorna na świadka, że nie będziesz szukał na mnie pomsty za rzekomą zdradę. W przypadku złamania takiej przysięgi twa dusza powędrowałaby do Muru Niewiernych, aby zniknąć zamiast do życia pozagrobowego, które ci naznaczono - Przedstawił pierwszą opcję. - Jeżeli jednak uznajesz, że to zbytnia ujma na twym honorze i chcesz śmierci z mojej ręki i tę prośbę spełnię - Przywołał w dłoni nieziemskie uderzenie a Ognik zaczął z drzewa podpowiadać mu odpowiedni kąt strzału, żeby zniwelować problemy z celowaniem wynikające z braku oka. ________________ Tak jak stoi wyżej Agnis daje Antonowi wybór jeżeli Anton chce śmierci to Elderitch Blast + help action Ognika. A z tym Kelemvornem to kanoniczne jest. Oczywiście, Anton mógłby wciąż się zemścić nie martwiąc się o duszę :P Dałem też odpis na sytuacje pod dworkiem |
W sumie to mamy juz koniec trybu starc. Średnio to organizacyjnie wyszło xD Dzis jestem wyjechany, ale jak wroce to dam posta bardziej mechanicznego w wątku i wtedy te fajne wasze damy i polecimy dalej. Wtedy tez odpowiem na pw i inne pytania |
Mnie pasuje, odpowiedź macie w poście. Przez najbliższy tydzień zapowiadam nieobecność/mocno ograniczoną aktywność. Jeśli potrzeba, możemy zrobić przerwę. |
Gorzej się dzisiaj czuje spróbuje jakoś na dniach dać posta generalnie w dwóch słowa Agnis będzie chciał przyjąć ofertę Antona i pozwolić mu odejść. Co do planu chce rzucić heat metal i flame hourle za pomocą Ognika część ekipy by się schowała a chowaniec by ich wprowadził w pułapkę. W tym samym czasie NPC mógłby zburzyć ścianę albo uwolnić bestie może druid by się dogadał ze zwierzakiem ? |
Zaznaczyłem miejsca - Ash może maksymalnie 2 z nich zawalić. (można tez wybrać dowolną ścianę działową)
|
Well. Po tym co widzę na mapce to można by po prostu podsadzić Asha by rozwalił drzwi w pomieszczeniu ze stworem. Okienka strzelnicze jak wysoko są? |
Jest obiecany post w sumie to chciałem jeszcze pogadać z burmistrzem o tym, żeby odebrać elfce smoka i zrobić notkę z dziennika oraz napisać o odzyskiwaniu pierścienia podczas stróżowania ale to ciągłe przeskawiwanie w czasie może być kłopotliwe :P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:32. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0