Przejdźmy do walki - nie ma na co czekać ;) |
Deklaracja poszła. Czas zginąć w epicki sposób. |
Wykonałam ruchy, teraz Mharcis. |
Te gobliny przypakowane z tym sharpshooterem. Szykuje się wyzwanie. |
Finałowa walka książki nie może być zbyt łatwa :-P Poza tym, to nadal gobliny :-) |
Jak w większości tego typu walk strategia jest prosta. Musimy załatwić ich, zanim załatwią nas. |
W zasadzie tak :-P Fabularne wprowadzenie do walki pewnie machnę w weekend. Bo w tygodniu praca, a ostatnie kilka weekendów miałam ciągle remonty w domu :v Więc nie posiadałam do tego głowy. |
Jest deklaracja ode mnie. ;) Ciemno się zrobiło. |
Cytat:
|
No właśnie nic a nic. Czary wymagające widoku celu nie działają. Działają obszarówki. O ile się nie mylę to łucznicy w tej ciemności nie mogą strzelać, a my nie możemy w tę ciemność władować ataku dystansowego. W walce w zwarciu masz disadventage za to, że nie widzisz przeciwnika i adventage za to, że przeciwnik nie widzi ciebie. W efekcie wychodzisz na zero, bo żadne inne adventage się nie sumują. Tylko istoty widzące w magicznej ciemności kompletnie ignorują ten efekt (to diabły (devils), niektóre demony i Mharcis. Generalnie może to frustrować, bo Vall stracił przewagę z familiara i z Elfiej Celności, ale jeżeli pomyślimy o tym, że Shewa jednym ruchem wyłączył 3 łuczników, maga, bossa i chyba ze 2 wojowników to frustracja idzie w kąt. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:02. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0