lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Kampania z pajakiem (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/2463-kampania-z-pajakiem.html)

Dakkon 25-01-2007 20:40

Kampania z pajakiem
 
Wszystko zaczęło się w Vast, była wiosna, pogoda bajeczna, ciepło, słonecznie. Dookoła łąki pełne kwiatów, w powietrzu pracowite pszczoły, lekki ciepły wiaterek, poprostu sielanka, życ nie umierac. Dwoje poszukiwaczy przygód, piękna wojowniczka Mia de Vries oraz elfi druid Welf podróżowali szlakiem handlowym z Procampur, jednego z największych miast krainy Vast, przez wioske Maestar do położonego na drugim końcu szlaku miasta Calaunt. Odziwo jak na wiosne droga była wyjątkowo pusta, można rzecz nawet iż byli jedynymi jej użytkownikami w tej chwili, a przecież jest to szlak handlowy, na którym roic powinno się od karawan szczególnie o tej porze roku. Nie przeszkadzało to jednak naszym bohaterom, którym śpieszno było do Calaunt w sprawach finansowych. Było już po południu kiedy doszli do gęstego ale niskiego lasku, przez który prowadziła droga. Lasek jak to lasek spokojny, szumiący, pachnący igliwiem, nie na długo jednak, po około 20 minutach wędrówki przez las zapach igliwia ustąpił, zapachowi psującego się mięsa, który dochodził z daleka i narazie był ledwo wyczuwalny. Odziwo słyszane wcześniej swiergoty ptaków i szum drzew zanikły stopniowo, zamieniły się w cisze, bardzo przenikliwą cisze... Oto przed bohaterami ostatni zakręt w lesie a zanim już tylko kilometr do wioski Maerstar, jedna decyzja dzieli ich od przygody, zawrócic czy iśc na przod !?

(tak oto zaczyna sie ta historia, narazie prosze o granie pannemaslo i welfa, reszta graczy bedzie sie dolaczac wraz z rozwojem historii)

(prosze o czeste uzywanie swoich umiejetnosci (nasluchiwanie, spotrzeganie, wiedza o dziczy itp itd), im czesciej z nich korzystacie tym lepiej dla was, oczywiscie mozecie w ogole z nich nie korzystac jesli nie chcecie, ale w tedy rozgrywka bedzie sucha )

pannamaslo 25-01-2007 21:11

" Czemu ostatnio mam takiego pecha..." pomyslała patrząc na towarzyszącego jej elfa. "Nie dość, że elf, to jeszcze drzewolub. Nawet dla rozrywki sobie do wiewiórek postrzelać nie można, ale w grupie bezpieczniej. Nawet z tym spiczastouchym dziwolągiem....Czego on się tak gapi...Wszyscy oni myślą tylko o jednym...No cholera twarz mam wyżej." Ubrana w długą suknię podróżną, sprawiała wrażenie szlachcianki na wycieczce. Nosiła się z godnością i wyniosłością charakterystyczną dla wysoko urodzonych. Krótki miecz nosiła na lewym boku, poza tym nie było widać żadnych elementów uzbrojenia czy zbroi. Długie, ciemnobrązowe włosy były zebrane w schludny dobierany warkocz, jasna cera kontrastowała z ciemną oprawą oczu, nadając jej urodzie pewien chłód. Poza tym wyglądała jak młoda, śliczna niewinna i naiwna kobietka, co potrafiło czasem bardzo ułatwiać życie...

"Co tak śmierdzi. mam nadzieję, że nie zdechł Welfowi żaden zwierzak"...

- Mam nadzieję, żę w tej mieścinie będzie jakaś przyzwoita karczma z dobrym piwem i jedzeniem. Co ty na to panie elfie?

Dakkon 25-01-2007 21:30

Zanim jednak elf zdążył cokolwiek odpowiedziec, usłyszeli wołanie za plecami, odwróciwszy się zobaczyli biegnącego w ich strone młodego mężczyzne machającego ręką i krzyczącego

- HEEEJJJJ CZEKAJCIE !! -

młodzian dobiegł do naszej pary podróżnych, po krótkim przedstawieniu się, nasi bohaterowie dowiedzieli się, że na imię ma Huor, jest mnichem i wędruje w tą samą strone co oni. Smród gnijącego mięsa stawał się coraz mocniejszy, a do okoła nie było słychac niczego, jakby cały las zamarł...

(tak znasz ich imiona "po krotkim przedstawieniu się" poprostu pominiemy tą scenke)

Huor 25-01-2007 21:33

Rozumiem, że ja też znam ich imiona.

~Nie wiecie, co to za odór unoszący się w powietrzu? Nie wydaje się zapraszać do zwiedzania lasu...~
Huor powiedział ze zniesmaczeniem.


@MG
Będę używał 3 osoby.. dla odmiany ;)

pannamaslo 25-01-2007 21:43

"A to co za jeden. Wspaniale, nawiedzony elfi druid i to..." Patrzyła na młodzika zmieszaniną rozbawienia i pogardy. Ile on może mieć lat...19?. Smród przyprawiał ją o mdłości. Nie chciała iść dalej. To nie wróżyło nic dobrego, ale znając życie kłopoty same ją znajdą.

- Nie podoba mi się ten smród. Zawracajmy, ja chcę jeszcze trochę pożyć...- spojrzała z nadzieją na elfa.

Huor - Opisz się trochę :) Bo nie wiem,czy mam Cie lubić czy nie :P

edit

Nie napisałeś czy jesteś przystojny. 8)

Do współgraczy - Proponuję przy każdym opisie dodać "brzydki - przystojny" na skali 1-6 - żebym miała pełen obraz :)


edit

11:) Dla MG i reszty, moje gygy: 10136487

Huor 25-01-2007 21:48

Całą moją kartę postaci, wraz z opisem zewnętrznym jak i charakteru znajdziesz w temacie rekrutacji do tej sesji ;)

Jeżeli uważacie mnie za członka swojej, niewielkiej drużyny, chciałbym coś zaproponować...
Można przecież spojrzeć co będzie dalej, droga przez las nie jest chyba zawiła. Las nie wydaje się być na tyle gęsty.. Jeżeli napotkamy problem, wtedy można zawrócić, ale nie nalegam...

Huor odszedł na krok od nowo poznanych towarzyszy i spojrzał w dal gościńca...

@up
fajny av ;P

@edit
Po sugestii MG dodam tutaj opis swojej postaci, może w następnym poście... jak napiszę wypracowanie, zrobię lekcje, nauczę się na 3 sprawdziany, nie będzie jeszcze godziny 1 nad ranem, to będzie o.k. ;)

@edit 2...
1. Z tym avatarem to było dosłowne znaczenie wypowiedzi.. to był komplement ;P po prostu mi się podoba.

2. Jestem przystojny, oczywiście, mam muskularną budowę ciała. Reszta później :P

@edit 3
Tak btw... czy wygląd jest taki ważny? ;)
Jeżeli miałym ocenić Huora w skali 1-6? Hmm... 4+ albo 5--... Huor jest mnichem. Większość swojego czasu spędza na treningach oraz medytacji. Nie ma czasu na pielęgnacje urody, w przeciwieństwie do np. Bardów (bez urazy).
A może, szanowna Pani zaszczyciłaby nas i opisała swój wygląd, oraz oceniła go w skali 1-10? ;)

@edit 4.
Ja idę się uczyć :P Podaj mi na PRV swoje GG proszę. ;) Będzie łatwiejszy, szybszy kontakt.
A tak co do tego 11... możesz liczyć na zainteresowanie ze strony Huora... :D

welf 25-01-2007 23:13

Welf wolnym krokiem towarzyszył Mia de Vries w drodze do Calaunt. Jego muskularne ciało okrywała skórzana zbroja a na ramieniu siedział jego nieodłączny towarzysz orzeł. Od elfów, które można było spotkać w tej okolicy wyróżniała go karnacja, która miała zabarwienie czerwone. Na ramiona opadały mu długie białe włosy. W jednej ręce trzymał długi dębowy kij a z za pasa wystawała proca.

Dawno nie podróżował w towarzystwie tak pięknej damy, a jego wzrok wędrował zbyt często poniżej jej twarzy. Wyczuwał, że traktowała go raczej niechętnie a wszelkie próby rozmowy niezbyt się kleiły. A szkoda. Przywykł jednak do takiego traktowania. Druidzi nie byli darzeni zbytnią sympatią przez ludzi bywałych w świecie. Nie dziwił się temu, w końcu wśród druidów nie brakowało nawiedzonych dziwaków.
-To jak mogę się do Ciebie pani odzywać- podjął kolejną próbę rozmowy.- Mia?-

Do grupy dołączył mnich, może teraz podróż będzie płynęła w przyjemniejszej atmosferze. Z mnichami zawsze dużo łatwiej nawiązywało się mu kontakt. Medytacje, jakim oddawali się mnisi bardzo przypominały rytuały druidów. Tak samo jak mnisi gardził potężnymi zbrojami i mieczami polegając raczej na własnej mocy.

Smród stawał się coraz mocniejszy. Zwierzęta też ucichły, co raczej o tej porze nie było normalnie. Welf przystanął. –zazwyczaj ten szlak jest bezpieczny, ale ten smród nie wróży nic dobrego.- Spojrzałem po swoich towarzyszach – poślę mojego orła, aby spojrzał z góry jak wygląda dalsza droga. -Orzeł wzbił się w górę i zaczął krążyć nad nami zataczając coraz większe koła i starając się wypatrzyć czegoś niepokojącego.

Czekając, co przekaże mi orzeł odezwałem się do Huora.- A ciebie co sprowadza w te strony?- zapytałem z nieukrywanym zainteresowaniem.

Dakkon 25-01-2007 23:59

Orzeł wzniósł się w górę, przeleciał kilka razy w około lasu i powrócił na ramię Welfa, zaskrzeczał coś do druida a ten zdawał się dokładnie rozumiec jego orlą mowe

(opis tego co zobaczył, lub nie, orzeł welf dostał na PW, prosił bym następnym razem wysyłając jakies zwierzątko o pozostawienie kontroli nad nim mnie, wszak to NPC :P czyli opis wznoszenia się i szybowania nad lasem itp robie ja :))

welf 26-01-2007 03:04

Welf spojrzał na swoich towarzyszy –do wioski zostało nam niedaleko, niecały kilometr, lecz niedaleko przed nami jest mała polanka, na której stoi wóz kupiecki. Nie widać tam nikogo, ale drzewa są niestety zbyt gęste, żeby dokładnie dostrzec cos więcej. Nie podoba mi się to, i do tego ten smród i ta cisza. Muszę to sprawdzić z bliska, lepiej jak sam postaram się podejść tam jak najbliżej, ostrożności nigdy za wiele- lekko się uśmiechnął i podrapał orła siedzącego mu na ramieniu. -Chyba, że ktoś ma ochotę sam sprawdzić?- Zapytał spoglądając na mnicha.

[user=3770]Ok. postaram się nie wchodzić w role npc.[/user]

hm, czy przystojny. Nie wiem. Jest to raczej specyficzna uroda. Dla jednych kobiet 6, dla innych 1pkt. Elfia łowczyni oceni go na 6pkt a ludzka kobieta szukająca księcia z bajki da mu 2pkt. O krasnoludzkich kobietach nie będę wspominał.

Huor 26-01-2007 07:46

Huor rozmyślał przez chwilę rozglądając się na wszystkie strony. W końcu natrafił na wzrok Welfa.
-Mmm.. jeżeli nie przeszkadza Ci to Welfie, ja mógłbym spróbować się tam udać. Lubię się skradać, to moja domena...

Wyciągnął zza pasa procę i kamyk.

Zawsze możemy udać się razem...
Dodał uśmiechając się.

p.s.
Wcześniej, rozmawiając Huor oznajmił, iż musiał opuścić swoją rodzimą wioskę i udać się w podróż. Nie interesują go sprawy finansowe, toteż nie handluje z żadnymi kupcami.
Podróżuje, aby trenować.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:48.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172