lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [komentarze] Maly przewrót w wielkim piekle (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/3537-komentarze-maly-przewrot-w-wielkim-piekle.html)

K.D. 21-03-2008 16:59

Cytat:

Osz ... K.D. nawet nie wiesz, jak zatrzęsłeś moimi poglądami, szczególnie tymi dotyczącymi ludzi grających w RPG.
Erm... przykro mi? ;)

Cytat:

Zawsze myślałem, że 100% graczy znających określony system i mających olbrzymią dowolność w kreacji postaci, stworzy jednak postać jak najpotężniejszą (co oczywiście nie znaczy, że kiepską fabularnie).
Jestem ambitny - szukam wyzwań, choć i tu jestem ograniczony swoimi umiejętnościami. Grę sługą potraktuję właśnie jako ciekawe wyzwanie, jednocześnie mniej wymagające niż granie potęgą. Widzisz, jeśli naturalnym odruchem człowieka jest chęć bycia najlepszym, to czy nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni? Czy nie większą frajdą będzie zagrać czymś słabszym? :)

Cytat:

Do tej pory byłem przekonany, że ludzie z natury wybierają to co lepsze/silniejsze/itp., oczywiście jeżeli mogą sobie na to pozwolić.
Niestety, jak sami widzieliście, nie mogę sobie na to pozwolić - nie jestem wystarczająco dobrym graczem. Bycie sługą będzie treningiem, rozgrzewką, czymś, co przygotuje mnie przed wskoczeniem na głęboką wodę obok Ciebie i innych doskonałych Graczy i ich postaci - bym nie wstydził się swoich krótkich notek, drętwych dialogów, płytkich postaci i ubogich opisów.

abishai 21-03-2008 17:35

Cytat:

Abishai pomysł wydaje się dość interesujący, ale nie jestem pewien, czy znajdą się chętni do grania postaciami o znaczeniu podrzędnym (nawet, jeżeli później mieliby szanse na awans).
Biorę to pod uwagę...Niemniej myślę, że chwilowe granie granie jako pomniejsza postać, da potencjalnym graczom możliwość oswojenia się z realiami sesji...I zobaczenie, że wbrew pozorom, nie jest to sesja dla wybranych. Bądź co bądź dobrze by było, gdyby ilośc spiskowców wynosiła od 4 do 6-iu.

Cytat:

Osz ... K.D. nawet nie wiesz, jak zatrzęsłeś moimi poglądami, szczególnie tymi dotyczącymi ludzi grających w RPG. Zawsze myślałem, że 100% graczy znających określony system i mających olbrzymią dowolność w kreacji postaci, stworzy jednak postać jak najpotężniejszą
Dołączam do stronnictwa K.D. ...Kiedy tworzę postacie jakoś nigdy nie biorę pod uwagę takie sprawy jak KP, bazowa premia do ataku i tym podobne...

Cytat:

A tak poza tym - Abishaiu, czy Ty w ogóle wyrażasz chęć przyjęcia na powrót syna marnotrawnego, który tak bezczelnie, bez słowa, opuścił Twoją sesję?
Jako katolik, odmówić nie mogę :mryellow: ...Poziom powinien wynosić w granicach 12 (SW + ew.poziomy klasowe)i niższy.
Dokładny formularz wkrótce umieszczę w rekrutacji.

Markus 21-03-2008 19:56

Cytat:

Erm... przykro mi?
Mi też ;-)

Cytat:

Jestem ambitny - szukam wyzwań, choć i tu jestem ograniczony swoimi umiejętnościami.
W prawdziwym życiu dobrze jest być ambitnym i stawiać sobie coraz większe wyzwania. Takie zachowanie jest podstawą rozwoju własnych zdolności i talentów. Natomiast podejrzewam, że w „Małym przewrocie”, jeżeli przekazuje się swoją ambitną naturę prowadzonej prze siebie postaci, należy mocno uważać. W Piekle raczej nikt nie przepada za zbyt ambitnymi osobami. A co poniektórzy mogli się już o tym przekonać :-)

Cytat:

Niestety, jak sami widzieliście, nie mogę sobie na to pozwolić - nie jestem wystarczająco dobrym graczem.
Akurat ja nie widziałem, ale to wrażenie czysto subiektywne. Uważam, że sprawdziłbyś się jako spiskowiec i jeżeli ostatecznie dołączysz do sesji (niezależnie, czy w roli spiskowca, czy sługi), to i tak możesz liczyć, że znajdziesz się na jednej z najwyższych pozycji na „Czarnej Liście Sephirotha” ;-) I wbrew pozorom nie jest to groźba, tylko komplement, bo Sephiroth osobiście zajmuje się tylko tymi, których uważa za realne zagrożenie :-)

Cytat:

...na głęboką wodę obok Ciebie i innych doskonałych Graczy i ich postaci - bym nie wstydził się swoich krótkich notek, drętwych dialogów, płytkich postaci i ubogich opisów.
No, no, K.D. nie rozpędzaj się tak z pochwałami naszych postów i krytykowaniem swoich własnych. Takie praktyki źle działają i na tych chwalonych (rozumiesz, ten zachwyt nad sobą samym ;-) ) i tym krytykowanym.

Cytat:

Dołączam do stronnictwa K.D. ...Kiedy tworzę postacie jakoś nigdy nie biorę pod uwagę takie sprawy jak KP, bazowa premia do ataku i tym podobne...
No cóż... kto, co lubi. Znasz Abishai dwie moje postacie i mniej więcej wiesz na co mnie stać. Sam zawsze uważałem, że elementy mechaniczne i fabularne nie muszą ze sobą kolidować, a przekonanie o tym, że nie można stworzyć postaci dopieszczonej mechanicznie i „opisowo” równocześnie, uważam za stereotyp. Przykładowo, tworząc Aeterveris starałem się, żeby postać w obu swoich aspektach stała na wysokim poziomie i mam nadzieje, że mi się udało, choć nie mi to oceniać.

Pozdrawiam
Markus

K.D. 21-03-2008 20:44

Cytat:

Natomiast podejrzewam, że w „Małym przewrocie”, jeżeli przekazuje się swoją ambitną naturę prowadzonej prze siebie postaci, należy mocno uważać. W Piekle raczej nikt nie przepada za zbyt ambitnymi osobami. A co poniektórzy mogli się już o tym przekonać
Oh, rzeczywiście, chyba jednak zrezygnuję z ambicji jako sługa dążący do władzy, nie daj Boże stanie mi się krzywda... ;)
Nazywam to ryzykiem zawodowym, Markusie :D

Cytat:

jeżeli ostatecznie dołączysz do sesji (niezależnie, czy w roli spiskowca, czy sługi), to i tak możesz liczyć, że znajdziesz się na jednej z najwyższych pozycji na „Czarnej Liście Sephirotha”
Czuję się zaszczycony ;) i nazwajem, Spehiroth już ma honorowe miejsce na mojej Czarnej Liście, jeśli przyjdzie sie nam kiedyś spotkać :)

Cytat:

No, no, K.D. nie rozpędzaj się tak z pochwałami naszych postów i krytykowaniem swoich własnych. Takie praktyki źle działają i na tych chwalonych (rozumiesz, ten zachwyt nad sobą samym ) i tym krytykowanym.
Obłuda i fałszywe pochlebstwa - tak zyskujesz sympatię ;)
Skromność - usypiasz czujność wrogów :)
Oczywiście żartuję, to stwierdzenie było naprawdę szczere i przedstawiało mój autentyczny punkt widzenia.

Cytat:

Sam zawsze uważałem, że elementy mechaniczne i fabularne nie muszą ze sobą kolidować, a przekonanie o tym, że nie można stworzyć postaci dopieszczonej mechanicznie i „opisowo” równocześnie, uważam za stereotyp.
Nie rozumiem, o co Ci chodzi, Markusie ;) Ja to zrozumiałem tak, że gra sługą to gra osobą ze znacznie mniejszymi wpływami, niekoniecznie znacznie mniejszą potęgą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie chodzi o to, że nie idzie mi odgrywanie czy tworzenie postaci jednocześnie dobrych mechanicznie i fabularnie - mam trudności z odgrywaniem jej jako politycznie wpływowej persony w Piekle. Granie kimś o mniejszym kalibrze ważności to świetny sposób na oswojenie się z takimi nieznanymi mi wcześniej klimatami.

Ogólnie odnoszę wrażenie, Markusie, że masz mi za złe chęć gry sługą. Proszę, wyprowadź mnie z błędu, o ile sie mylę ;)


A tak propo - czy byliby to pomniejsi słudzy BNów, czy może postaci graczy? To drugie byłoby ciekawe :D

Markus 21-03-2008 22:21

Cytat:

Oh, rzeczywiście, chyba jednak zrezygnuję z ambicji jako sługa dążący do władzy, nie daj Boże stanie mi się krzywda...
Nazywam to ryzykiem zawodowym, Markusie
K.D. ja jestem bardzo odległy od namawiania Cię do odrzucenia ambicji. Po prostu sugeruje, na podstawie swoich własnych (albo raczej Sephirotha ;-) ) doświadczeń, żeby Twoja postać udawała pozbawioną ambicji. Osoby, które dążą do wielkich stanowisk, automatycznie stają się celem dla każdego diabła, który tylko może im zaszkodzić. Dlatego lepiej być cichym i niepozornym, bynajmniej do czasu ;-) Inaczej już na samym początku mógłbyś znaleźć sobie bardzo wielu wrogów. Potraktuj to jako przyjacielską poradę ;-)

Cytat:

Czuję się zaszczycony i nazwajem, Spehiroth już ma honorowe miejsce na mojej Czarnej Liście, jeśli przyjdzie sie nam kiedyś spotkać.
No to chyba nie pozostaje mi nic innego, jak powiedzieć, że ja również czuję się zaszczycony i nie mogę się doczekać spotkania ;-)

Cytat:

Nie rozumiem, o co Ci chodzi, Markusie Ja to zrozumiałem tak, że gra sługą to gra osobą ze znacznie mniejszymi wpływami, niekoniecznie znacznie mniejszą potęgą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie chodzi o to, że nie idzie mi odgrywanie czy tworzenie postaci jednocześnie dobrych mechanicznie i fabularnie - mam trudności z odgrywaniem jej jako politycznie wpływowej persony w Piekle. Granie kimś o mniejszym kalibrze ważności to świetny sposób na oswojenie się z takimi nieznanymi mi wcześniej klimatami.
Już tłumacze. Ta uwaga była skierowana głównie do Abishaia. Po prostu z zacytowanego przeze mnie fragmentu jego wypowiedzi wywnioskowałem, że jego zdaniem kwestia opisu postaci, biografii, itp. jest ważniejsza od sfery mechanicznej. Ja natomiast przedstawiłem własny pogląd, w którym założyłem, że zarówno mechanika, jak i strona opisowa postaci powinny być traktowani na równi (oczywiście o ile to możliwe). W żadnym wypadku nie miało to nic wspólnego z „typem” sługi i „typem” pełnoprawnego spiskowca, ani tym, który z nich jest lepszy. Nie było to też stwierdzenie odnośnie Twoich umiejętności K.D.. Ot, taka mała rozmowa na temat kreowania postaci i wagi poszczególnych elementów, które się na nią składają.

Cytat:

Ogólnie odnoszę wrażenie, Markusie, że masz mi za złe chęć gry sługą. Proszę, wyprowadź mnie z błędu, o ile sie mylę
A zatem K.D. czuj się wyprowadzony z błędu :-) Nie mam Ci nic za złe, a już w szczególności chęci gry sługą. Taki motyw może być ciekawy i wzbogacić rozgrywkę. Natomiast mówiąc szczerze, z różnych względów wolałbym zobaczyć w naszych szeregach kolejnego spiskowca. Jednak nic na siłę i ostateczna decyzja oczywiście należy do Ciebie.

Pozdrawiam
Markus

K.D. 21-03-2008 22:43

Cytat:

Po prostu sugeruje, na podstawie swoich własnych (albo raczej Sephirotha ) doświadczeń, żeby Twoja postać udawała pozbawioną ambicji.
Jasna sprawa :D Takie wnioski można wyciągnąć nawet nie powołując się na zdrowy rozsądek, a po prostu wczytać się w treść Waszej sesji - to prawdziwe kompendium intryganctwa wysokich lotów :)

Cytat:

Potraktuj to jako przyjacielską poradę
Proszę mnie nie obrażać takimi domysłami :D Nie śmiałbym potraktować tego inaczej ;)

Cytat:

Nie było to też stwierdzenie odnośnie Twoich umiejętności K.D.
W żadnym stopniu nie wziąłem Twojej wypowiedzi do siebie. Wybacz, jeśli ton(a raczej jego brak, to przecież notka, nie można nią za bardzo oddać emocji piszącego, a emotki mogą nadać jej ironiczny nastrój) mojej notki sprawił, że pomyślałeś że dojrzałem między wierszami Twojej wypowiedzi jakiś odnośnik do mnie. Po prostu posłużyłem się najbardziej oczywistym przykładem w dyskusji - porównaniem do siebie, wszakże jeśli nie możesz odpowiadać za innych, pozostaje ci tylko twój własny punkt widzenia ;)

Cytat:

A zatem K.D. czuj się wyprowadzony z błędu
Czuję się :)

Cytat:

Natomiast mówiąc szczerze, z różnych względów wolałbym zobaczyć w naszych szeregach kolejnego spiskowca.
Rozumiem, i na Twoim miejscu też tak wolał, no ale kto wie, może kiedyś w z jajka wykluje się smok? Samo oglądanie wspinania się po diabelskiej drabinie zawiłych hierarchii powinno być dla Was niezłym ubawem - a wszakże o ubaw w sesji chodzi - i prędzej czy później taki kandydat odnajdzie drogę 'na szczyt', czyli stanie u Waszego boku, by pomóc Wam zwolnić miejsce na prawdziwym szczycie, o które będziemy mogli się radośnie pozabijać :D

abishai 22-03-2008 16:19

Cytat:

No cóż... kto, co lubi. Znasz Abishai dwie moje postacie i mniej więcej wiesz na co mnie stać. Sam zawsze uważałem, że elementy mechaniczne i fabularne nie muszą ze sobą kolidować, a przekonanie o tym, że nie można stworzyć postaci dopieszczonej mechanicznie i „opisowo” równocześnie, uważam za stereotyp. Przykładowo, tworząc Aeterveris starałem się, żeby postać w obu swoich aspektach stała na wysokim poziomie i mam nadzieje, że mi się udało, choć nie mi to oceniać.
Ależ można...temu nie zaprzeczam.Po prostu mnie nigdy nie chciało się drobiazgowo wyszukiwać odpowiednich ustawień i połączeń, ras, klas i atrybutów by zwiększać szanse swoich postaci...Brałem taką klasę i taką rasę na jaką miałem ochotę bez zwracania uwagi na plusy i minusy tego układu...Czego przykładem jest Harpo...Przecież nie kombinowałem przy nim, gdy okazało się, że do wymarzonej przeze mnie klasy prestiżowej zabrakło jednego poziomu.
Stąd też przychylam sie do opinii K.D. ...Znajdą się gracze, którzy zechcą grać z poziomu sług. Być może później zdecydują się pójść o stopień wyżej, na full spiskowca (oby), ale jest też możliwość że rola podnóżka wielkich im się spodoba.
Tak czy siak, liczebność graczy wzrośnie.

Cytat:

A tak propo - czy byliby to pomniejsi słudzy BNów, czy może postaci graczy? To drugie byłoby ciekawe
Też tak sądzę...Można więc wybrać służbę u Euxina lub u Sephirotha. Przy większej ilości dobrych zgłoszeń...Jednego z graczy uczynię szpiegiem na usługach Quintiliusa. Szpiegującego oczywiście Sephirtoha l Euxina :twisted:

Mettalium 23-03-2008 13:21

Howk

Sorry za tak późne wrzucenie posta, ale dopadła mnie mała armia wrednych wirusów. (to też może rzutować na jakoś teksu, jakoś kiepskawy mi się wydaje :???:)

Co do pomysłu, jako że został już wprowadzony w życie moje ewentualne za lub przeciw nie ma chyba żadnego znaczenia (a gdyby miało to głos na "za"), więc ten fragment pominę.

Jedynie takie pytanko tyczące się tego:
Cytat:

Można więc wybrać służbę u Euxina lub u Sephirotha.
Powyżsi mają tutaj coś do gadania?

P.S. Książkowy przykłady gdy dyskusją dochodzi do miejsca gdzie zapomina się od czego się zaczęła ;) (jak ktoś nie kojarzy to niech przeczyta sobie post w którym abishai tłumaczy pomysł, a dokładniej rolę sługusów)
Cytat:

Napisał K.D. (Post 132109)
A tak propo - czy byliby to pomniejsi słudzy BNów, czy może postaci graczy? To drugie byłoby ciekawe :D


abishai 24-03-2008 09:01

Cytat:

Co do pomysłu, jako że został już wprowadzony w życie moje ewentualne za lub przeciw nie ma chyba żadnego znaczenia (a gdyby miało to głos na "za"), więc ten fragment pominę.
Poczekałbym z ewentualnym z wprowadzeniem na twoją opinię...Ale oprócz K.D. zainteresowanie takim pomysłem zgłosił kolejny gracz...Co do którego jakości postów nigdy nie miałem zastrzeżeń.

Cytat:

Powyżsi mają tutaj coś do gadania?
Tylko na etapie wyboru pracodawcy...Na tym ich gadanie się kończy, a zaczyna służba w Piekle. Oczywiście mogą knuć, ale na znacznie mniejszą skalę...Są tylko podnóżkami i mięsem armatnim Piekła. O strąceniu was mogą tylko marzyć...Ale nie mam nic przeciwko eliminacji przez nich konkurencji mniejszego kalibru..np. Podnóżka o statusie o stopień wyższym.

Mettalium 24-03-2008 11:45

Chodziło mi czy Euxin lub Sephiroth mają coś do gadania przy przydzielaniu im pachałków


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:44.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172