Mi też ;-)
Cytat:
Jestem ambitny - szukam wyzwań, choć i tu jestem ograniczony swoimi umiejętnościami.
|
W prawdziwym życiu dobrze jest być ambitnym i stawiać sobie coraz większe wyzwania. Takie zachowanie jest podstawą rozwoju własnych zdolności i talentów. Natomiast podejrzewam, że w
„Małym przewrocie”, jeżeli przekazuje się swoją ambitną naturę prowadzonej prze siebie postaci, należy mocno uważać. W Piekle raczej nikt nie przepada za zbyt ambitnymi osobami. A co poniektórzy mogli się już o tym przekonać :-)
Cytat:
Niestety, jak sami widzieliście, nie mogę sobie na to pozwolić - nie jestem wystarczająco dobrym graczem.
|
Akurat ja nie widziałem, ale to wrażenie czysto subiektywne. Uważam, że sprawdziłbyś się jako spiskowiec i jeżeli ostatecznie dołączysz do sesji (niezależnie, czy w roli spiskowca, czy sługi), to i tak możesz liczyć, że znajdziesz się na jednej z najwyższych pozycji na „Czarnej Liście
Sephirotha” ;-) I wbrew pozorom nie jest to groźba, tylko komplement, bo
Sephiroth osobiście zajmuje się tylko tymi, których uważa za realne zagrożenie :-)
Cytat:
...na głęboką wodę obok Ciebie i innych doskonałych Graczy i ich postaci - bym nie wstydził się swoich krótkich notek, drętwych dialogów, płytkich postaci i ubogich opisów.
|
No, no,
K.D. nie rozpędzaj się tak z pochwałami naszych postów i krytykowaniem swoich własnych. Takie praktyki źle działają i na tych chwalonych (rozumiesz, ten zachwyt nad sobą samym ;-) ) i tym krytykowanym.
Cytat:
Dołączam do stronnictwa K.D. ...Kiedy tworzę postacie jakoś nigdy nie biorę pod uwagę takie sprawy jak KP, bazowa premia do ataku i tym podobne...
|
No cóż... kto, co lubi. Znasz
Abishai dwie moje postacie i mniej więcej wiesz na co mnie stać. Sam zawsze uważałem, że elementy mechaniczne i fabularne nie muszą ze sobą kolidować, a przekonanie o tym, że nie można stworzyć postaci dopieszczonej mechanicznie i „opisowo” równocześnie, uważam za stereotyp. Przykładowo, tworząc
Aeterveris starałem się, żeby postać w obu swoich aspektach stała na wysokim poziomie i mam nadzieje, że mi się udało, choć nie mi to oceniać.
Pozdrawiam
Markus