lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [D&D] Sekret czarodzieja. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/4583-d-and-d-sekret-czarodzieja.html)

Beriand 06-12-2007 15:37

Beriand został w karczmie. Rozmyślał o Alarze... Nie, na nic nie przyda nam się martwy czarnoksiężnik... a ja nie chcę sie uganiać po kopcach . Potem tylko siedział i co chwila patrzył na dziwnych ludzi.
-Mi się to nie podoba. Chodźmy na górę, najlepiej razem do pokoju dla Karrisa. Jeśli wyjdzie z tamtej komnaty to uda sie właśnie do pokoju. Klucz weźmiemy ze soba, ale zostawimy na zewnątrz jakąś kartkę czy coś. Co ty na to?

Hawaii 06-12-2007 16:01

Spogląda ze zdumieniem i przerażeniem w oczach:
- Nic nie zrozumiałem z tego co powiedziałeś, ale niech będzie... Chodźmy na górę - po czym wstał i wraz z towarzyszem zaczął kierować się w stronę pokoi zaglądając jeszcze na chwile przez ramie na wychodzących towarzyszy i siedzących typków.

Beriand 06-12-2007 16:05

-A więc powiem to w punktach:
1.Idziemy na górę
2.Wchodzimy do pokoju z kluczem Karris- ponieważ kiedy wyjdzie z komnaty kobiety to uda sie zapewne tam.
3.Zamykamy drzwi, klucz wkładamy do drzwi od środka.
4.Siadamy tam i czekamy.
Więc jak?
Po tych słowach mag idzie na górę i robi to co powiedział.

shadowdancer 06-12-2007 16:07

-Co? Chcecie uciekać? Nie mam mowy! Żaden porządny krasnolud nie opuści potyczki! Z chęcią sprałbym im te nieprzystojne gęby... Zresztą ich jest tylko dwóch... Nie zostawię was samych. Nie wątpię w wasze zdolności, ale ja także chcę mieć jakąś frajdę. Poczekajcie, pójdę mojego "kluseczka". Choć ostatnio tak często zakładam i zdejmuję pancerz, że robi się to już nudne... Odpuszczę ją sobie. - po czym pytającym wzorkiem spogląda na towarzyszy.

1. Jeśli zostają na dole i ci ludzie nie zaatakują go w tym momencie, to idzie do pokoju, bierze topór (nie zakłada pancerza) i schodzi na dół, możliwie najciszej, zatrzymując się na schodach i stara się przyswoić sobie sytuację.

2. Jeśli postanawiają iść do pokoju Karrisa to idzie już bez dalszej kłótni (trochę pozrzędzi) idzie ze wszystkimi.

Loona 06-12-2007 16:56

Juz miala wychodzic, gdy krasnolud nagle zmienil zdanie spojrzala na niego pytajaco, po czym powiedziala:
-wiec wy sie zajmijcie ta dwojka, nie przepadam za bijatykami, wiec mi wybaczcie, ale jednak pojde sie rozejrzec.-po tych slowach odwraca sie i wychodzi z karczmy.

Hawaii 06-12-2007 18:01

Lekko zdezorientowany sytuacją machnął ręką i skierował swe kroki za Looną mówiąc:
- Czekaj! Nie możesz sama iść...

Beriand 06-12-2007 18:06

Beriand wzruszył ramionami i rozejrzał się, starannie ukrywając emocje. Doprawdy głupcy... raz tu, raz tam.... z takim podejściem długo nie pożyjcie. A do Khelgara powiedział:
-Jeśli chcesz walczyć to proszę, ale będziesz sam. Ja idę sprawdzić czy Karris już wrócił.- po chwili namysłu dodał jednak-Ewentualnie mogę ci pomóc. Idziesz ze mną na górę?

Loona 06-12-2007 21:25

- Czekaj! Nie możesz sama iść...

-martwisz sie o mnie? To miłe-usmiecha sie<czego jednak nie widac spod kaptura, jednak slychac w glosie.
-zatem chodzmy!-mowi stanowczo i wychodzi.

shadowdancer 07-12-2007 18:24

-Ech, tchórze... Nie obraźcie się, ale sam bym ich pokonał. A tak to biedny krasnolud nie będzie miał żadnej zabawy... To idziemy - po tych słowach podążył za Looną i Tribianem - A przy okazji, Beriandzie, myślisz, że pokonasz każdą przeciwność samą rozwagą?

Beriand 07-12-2007 19:58

Nie no, ja z nimi długo nie wytrzymam....
-Dobra dobra, w takim wypadku także idę z wami. Może przydadzą się jakieś czary....


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:35.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172