Chyba nie sądzisz, że Yon się zgodzi, by poszła sama.
Poza tym nie ma zamiaru stracić takich widoków ;)

Wiem... zatem pozostaje mi zrezygnować z pomysłu, nie będę go narażać przez swoje pomysły :)

Okeeeeeej... no to nic nie rozumiem :p lezie tam ktoś w końcu czy nie?.

Co również z pozostałymi graczami, odpisują, czy czekam na darmo? :wleb:

Jeśli o mnie chodzi to... no... moja culpa no...
Nie dam rady odpisać w tej kolejce, gdyż albowiem mam kolokwio-egzaminy. Znaczy sesję :p
Postaram się lepiej rozeznać we własnych możliwościach, materiałach na te egzaminy, blablabla, żeby określić czy i kolejnej tury przypadkiem nie ominę.

Idziemy, idziemy.
Zoe zrzuca szatki i się wślizguje na bal; Yon zostaje w ukryciu jako tajna broń :D

Co mam przez to rozumieć?? :lol:

No i przypominam, że na owym balu są i z wyglądu zwykli ludzie (zapewne sługusy/współpracownicy wampirów) więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby i Acaleem, i kto tam jeszcze chce, też poszli...

To niech inni idą;). Acaleem najpierw połazi w poszukiwaniu bibliotek i książek /świątyni dobra... a później też wpadnie na bal :rotfl:.

Ja to rozumiem dosłownie ;)
W doc'u też tak pisze. Chyba Ci nie przeszkadza taki pomysł? :D

Muszę poinformować iż chcąc nie chcąc wybywam od 12/13 lipca z kraju i nie wiem jak z moim dostępem do netu będzie. Na dziś planuję wrócić po dwóch tygodniach... jednak nie wiem czy się nie przedłuży :(

Jakby co to postaram się dać znać :)

Spóźniałam się z komentarzami tydzień, raczej to jednak nikogo nie interesuje, i tak tu prawie nic nie piszecie... :p

Na posty czekam do 09.07 czyli mieliście/macie 2 tygodnie na ich napisanie, nie wszyscy jednak się jeszcze pokwapili, żeby do mnie o czymkolwiek zagadać, a liczyłam na oczywiste odgrywanie poszczególnych motywów :-| podobnie jak nie wiem co z andramilem, który raz na 3 tygodnie coś chrząknie niezrozumiale na gg i tyle, w kolejnym moim poście Milo więc :kill:

To tyle...