Bardzo przepraszam za opóźnienia z moim postem, ale mam ostatnio straszne urwanie głowy.
Postaram się wrzucić posta do środy.
pozr
Eleanor

W tej kolejce proponuję zdecydować o waszym kolejnym działaniu. Możecie to zrobić na docu i wrzucić jako jednego posta.
Jeśli Lynka nie będzie mogła pisać to można po prostu założyć, że Marie opowie dokładnie o wszystkim co widziała.

Termin do niedzieli 7 sierpnia

Jeśli nic się nie zmieni to Lynki nie będzie przez najbliższe 3 tygodnie, więc raczej nam opowie w domyśle ;) (a jak będzie to ją porywam do swojej sesji ;P).

Śledzę wszystko jak tylko mogę, choć na pisanie szans póki co nie mam. A od poniedziałku nawet zerkanie na li będzie niemożliwe przez jakiś tydzień. Ale jak będę to starczy mnie dla wszystkich :D

Póki co Marie opowie o wszystkim co widziała i czego się dowiedziała. A potem chętnie by się rozejrzala za czymś ostrym...

Termin do poniedziałku 15 sierpnia.

Proszę o jakieś konkretne deklaracje w postach co do waszych działań.
Co do ewentualnych pytań jestem tylko do jutra.

Robert spróbowałby siłami natury wytropić Griefa; może zwierzątka nam pomogą? ;)

Alto ma ówczesny noktowizor, więc może próbować ocznie, jak Robert wskaże obszar :)

W lesie jest sporo ptaków, nocnych łowców i ich potencjalnych ofiar :D więc Robert powinien mieć niezły namiar na każdą obcą istotę zakłócającą ich spokój.

Przepraszam za późny post, mam nadzieję, że taki opis - bez pomocy MG - wystarczy. Robert "szafuje mocą" starając się złapać Griefa oplątaniem, poza tym spróbuje się błyskawicznie zaprzyjaźnić z jakąś sową, by wskazała im drogę. Jeśli się nie da, będzie jak wcześniej, co jakiś czas badał okolicę.

Nie będzie mnie od 15 do 21 i raczej będę bez netu.

Zakończyłam tę sesje wcześniej niż zakładałam, bo od dłuższego czasu pisanie sprawiało mi wiele trudności.
Nie tylko tutaj, ale i ogólnie i prawdopodobnie przekładało się to także i na waszą przyjemność/nieprzyjemność pisania.

Jeśli macie ochotę możecie napisać ostatniego posta. Nie jest to jednak wymagane.

Pozdrawiam i dziękuje za cały ten czas spędzony wspólnie.
Eleanor