Żeby było jasne - bo nie jest ;) - do piątku macie czas na relaks i podokończanie wszystkich dialogów, spraw, etc. Nie wymagajcie ode mnie myślenia, chyba że jest to niezbędne dla rozwoju akcji. Może w czw. zrobie z kimś wstępny dialog ze strażnikami miasta, żebyście wjechali - ktoś się zgłasza na mówcę??? - ale nie obiecuję.

Nie wymagam indywidualnych postów, choć - jak zawsze - są mile widziane.

Prosiłabym tylko by ustalić system wartowania - kto z kim, z czym w łapie i o jakiej porze. Jest was dużo i obóz sporo miejsca zajmuje. Ostatnią wartę zaklepał Raydgast z Kario. A pozostałe? Najsensowniej pewnie ustawić 3 warty po 3 godz. i 3 osoby, ale to już Wasza broszka. Bo inaczej założę, że stoją tylko najemnicy :twisted:

Sorg jak zwykle z Kalelem. (...trzeba za kimś się kryć przecie :D). W łapach będziemy trzymać miecze bo paladyn nas wyszkoli i...:nordic: nikt nas nie pokona :razz: A pora dowolna bo ja na bezsenność cierpię, więc aby i jemu nie było za dobrze też sobie pocierpi :diabol:

Potwierdzam słowa Vantro. Kalel jest zdecydowany własną piersią osłaniać Sorg przed każdym niebezpieczeństwem. Postara się też przy okazji pilnować obozowiska;-)

Laure bierze pierwszą wartę. Na podorędziu ma miecz, łuk, komponenty do czarów, zwoje i różdżki, praktycznie cała reszta cennego sprzętu jest w magicznej torbie którą ma przy sobie. Uaktywnia się również w czasie trzeciej warty, ale bardziej po to żeby przygotować czary i przyszykować się do drogi niż żeby pilnować.

Wstępnie zgłosiłem również Aesdila na mówcę, ale że temat celu wędrówki do osiedla prędzej czy później pojawiłby się na tapecie, jeśli ktoś również ma taki zamiar zgłaszać się śmiało - rozmówca nie musi być jeden.

Tu Tua w takim razie powartuje ze swoimi przyjaciółmi ze wszystkim czym mogłaby zrobic krzywdę przy sobie ;D
I będzie szczęśliwa, że nie będzie widziała przez te trzy godziny Kario :P

Niech Tua nie mówi "hop" bo jeszcze Kario zostanie z nami na drugą turę wartowania:-P

Może się chłopak poświęci... w końcu czego się nie robi dla miłości? :twisted:

Śpi się w nocy tylko trzy godziny? No chyba nie... toż to potem nie będzie miał siły na noszenie drewna na opał do domku... To się mija z celem! :P

Iulek powartuje z Laure ale też chętnie wciagnie w tą imprezę Kerstana.
Nie ma nic przeciw Aesdilowemu gadaniu do bramy, znaczy strażników ale chętnie będzie gdzieś obok - ot na wypadek jakby mu trza z ucha jakąś zabłąkaną strzałę wyciągnąć albo coś:P

Night, nie lepiej żeby każdy z naszej grupy miał osobną wartę?