Zapraszam wszystkich do głównego doca na rozmowę z driadą - zwłaszcza pierwszą drużynę z Mewką na czele. Mam nadzieję, że co poniektórych oświeci ;)

Ja ostatnio cierpię raczej na zaciemnienie:cry:

Oj tam, trzeba się wymieniać myśleniem ;) Wiesz, żeby życie miało smaczek... ;)

... raz dziewczyna raz chłopaczek. o.O ...

Kalel! do myślenia! :P

:kill: ja już jestem wypruta z myślenia... po tych wszystkich wałkowaniach... Lynka ma rację niech teraz Kalel za mnie pomyśli... :tyka:

Kalel się woli wygłu... znaczy: rozładowywać sytuację ;)

Pamiętajcie, żeby posty wrzucać w miarę chronologicznie, a driadowy na samym końcu. W następnym poście: jeśli się zdecydujecie to będzie elfie miasto. Jeśli nie - kolejne kilka dni podróży.

Za to ja załatwiłam mu "świetlaną" przyszłość jak jutro się dowie to pewnie będzie skakał...z radości:jupi:

Dziękuję Say, za prawidłowe określenie mojego zachowania:D
A co do świetlanej przyszłości... pomyślimy:devil:

Tylko jakby co to... pamiętaj kto Ci ją załatwił:roll:

Ponieważ się sytuacja trochę zakałapućkała, proszę kłotnię o strategię wrzucić PO dialogu z driadą - na wieczór bezpośrednio przed dotarciem do elfiej osady (Kull mniej więcej ją zlokalizuje już).


Nikt twardo nie oponuje, więc rozumiem, że jedziecie.

***

Kto co ma jeszcze do wrzucania przed driadą? Tua+Romek cd, Abi+Call, Romek+balt, ktoś jeszcze? Bo bym może potem wrzuciła driade + kawałek podróży i dopiero kłótnia + rozmowa sorg z helfdanem i koło niedzieli by się wtedy pojawiła na horyzoncie wieś?