Nie wierzę, że porzucilibyście waszą małą Melę ot, tak sobie i poszli w swoją stronę. Po prostu nie wierzę. Chyba w waszych sercach jest sama Ciemność :-P

Żadne "ot tak sobie". Po głębokich przemyśleniach i tylko w dobre ręce podrzucimy. Żeby Melcia mogła w pełni rozwinąć swój destrukcyjny talent :D

Tomek by sie Justynka zajął, zamiast takie przemyślenia głębokie snuć :p

O święta naiwności!
:twisted:

Czy (niedobry, ofkors ;) ) Tomek zamknął Melce buzię (jak kiedyś Justynka), czy tylko ja straszył?

Zamknął, oczywiście. W końcu jest niedobry ;P

Hmm.. tak sobie myślę.. czy decyzji o powodzeniu akcji nie powinien podjąć MG? ;P

W razie czego zmienię na barwny opis, jak Melcia jest wiązana i kneblowana. Ale to może trochę boleć :evil:

Skłonności agresywne.. chcesz o tym porozmawiać? xD ;)

O! I się narobiło :) Nie ładnie, bardzo nie ładnie.
Czyli jednak Ciemność opanowała wasze serca. Tomka to na pewno.
Choć jak tak sobie myślę, to to omdlenie Justynki chyba nie było przypadkowe.
Justynka niby nadal jest niewinna i ma czyste ręce, a w skrytości ducha kibicuje Tomkowi. :D