No, ban ma być zdjęty 15 listopada, więc jest jeszcze nadzieja dla naszej sesji :P

Witam wszystkich i życzę wam dobrej zabawy. Ragnar Miszkun z chęcią się udzieli i pewnie nie raz będzie dzięki niemu powód do łez czy śmiechu. Przynajmniej się postaram... Co do spraw aktualnych Cohen nie przejmuj się banem - zdarza się najlepszym. Wracaj po 15 listopada i jedziemy dalej. Te parę dni osobiście jestem gotów poczekać :)

Jeśli jest taka potrzeba, to nowy link do dyskusji o losie sesji jest tu:
https://docs.google.com/document/d/1...p3S_rYlck/edit
Nie cała rozmowa się zachowała.

W imieniu cohena

Post bardziej redundancyjny, z dwóch przyczyn – pisany na szybko, bo forum coś dzisiaj krzaczyło oraz tego, że niektórzy odpisali niespecjalnie deklarując, co robią. Bądź w ogóle. Czym spowolnili innych.

Cholera, zupełnie tego nie zauważyłem. Wrzucę coś, najpewniej dzisiaj.

EDIT

A nie, jednak wrzucę coś 17 dopiero.

Sheriff is back in town.
Dzięki za chęć dalszego grania, która podtrzymałą sesję przy życiu, gdy ja byłem na przymusowym urlopie.
Gramy więc dalej. Czas na odpis macie do jutra, tj. 17 listopada.

No ja jutro po robocie napisze jak podpalam miasto i uciekam ze skarbem i kilkoma księżniczkami.

O spoko, to zdążę ci podłożyć prochy i donieść psiarni.

Conor chce zabrać żula w ustronne miejsce i przesłuchać. Będzie odcinał mu palce, aż tematem powie gdzie nasz ptaszek. Jak utnie wszystkie dziesięć bez rezultatu, to uzna, że żul nie wie i pozbędzie się śmierdziela. Wtedy przechodzimy do planu odwiedzin u Lewusa.

Dacie mi panowie czas jeszcze do jutra, tak do 15:19 by napisać posta? Pięknie proszę...