Punkty umiejętności nie mają dla MNIE znaczenia. Ale... Drogi Greku, piszesz, że to przede wszystkim storytelling ale także, że mniejsza ilość punktów umiejętności to ułomność więc przyznajesz tym samym, że mają one znaczenie. Więc nie mają znaczenia ale też mają znaczenie. Hmm... No właśnie... Ok. Cóż. Czyli testujemy tylko umiejętności, które postacie posiadają i w których teoretycznie powinny być na prawdę dobre a wszystkie inne ignorujemy. Co z tego mamy? Paradoks bo test się nie udał i blef lub występ spalony a na przykład kondycyjnie wszyscy dają radę a reszta trudnych poniekąd czynności zależy od "widzimisię" mistrzów i tego jak oni spoglądają na sytuację. Nie wiem jakie umiejętności ma Cathil ale dla porównania gdyby to ona wylądowała na dnie wąwozu pełnego cierni a nie niziołek to kto byłby w lepszej sytuacji? Mocno niesprawiedliwe. Mimo wszystko ta niejasność dot. umiejętności nie przeszkadza mi w grze jako takiej czyli w tym przypadku wspólnemu tworzeniu historii aż tak bardzo. I czemu od razu zarzut? W ogóle to jaki konkretnie zarzut z mojej strony? Po prostu opisuję jak to z mojej perspektywy wygląda. A nawet jeśli drogi Greku, to piszesz, że nie uważasz zarzutu za uzasadniony a zaraz po tym przyznajesz, że bard jest bezużyteczny i opisujesz to na przykładach. Wstyd mi ale nie rozumiem. Co do traum i traktowania postaci to przyznaję Ci rację. Może zbyt osobiście to wszsytko odebrałem, ale to w końcu moja postać więc się o nią troszczę. Do tego mam beznadziejny egoistyczny charakter i nie porównałem wcześniej jej sytuacji do innych postaci chociaż to z rowem w lesie było jak dla mnie zupełnie niepotrzebne. Pozatym mam wrażenie, że postacie innych graczy same poradziłyby sobie z podobną przeciwnością losu. Nie rozumiem jeszcze tego: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I jeszcze jedno drogi Greku. Skąd wynika (przyznałeś że istnieje taki problem) bezużyteczność Orina bo jakoś nie wychwyciłem tego w Twojej odpowiedzi. W sensie, że sam sobie ją uroiłem? |
Nie przyznałem, że Orin jest bezużyteczny. Raczej chciałem zacytować Twe słowa i się do nich odnieść. Moim zdaniem bezużyteczność Orina jest przez Ciebie wykreowana. Nie tyle sobie ją uroiłeś, co wykreowałeś. Ale wiem skąd wynika nasze odmienne podejście. Ty piszesz: "co mógł zrobić niziołek?" pod kątem akcji. Gdzie mógł pójść, kogo utłuc. A ja pisząc "co mógł zrobić niziołek" mam na myśli jak mógł zagrać swoją bezsilność. Jak mógł opisać sytuację, w której się znalazł. Bard, niziołek nigdy nie będzie zakapiorem. Nigdy w lesie nie będzie się czuł jak w mieście. Nigdy tropicielem nie zostanie ani nie będzie się dobrze wspinał po drzewach. I tutaj jest właściwie wytłumaczenie całej rozbieżności w naszym spojrzeniu na to co może postać. Zobacz sobie np. ruch Autumm gdzie dałem jej cały dzień wolnego. Co z nim zrobiła. IMHO chyba jej najlepszy ruch w tej sesji. Można stworzyć postać wiejskiego głupka i łamagi, która tylko plącze się przez całą sesję, nikogo nie zabije, niczego nie rozwiąże ale doda klimat i dużo wniesie swoim graniem do sesji. I tak jest (dziwne, że się jeszcze nie zorientowałeś), że nagradzam bardziej odgrywanie postaci niż tego co dokonała (choć to też). Ale odgrywanie przede wszystkim! Tak przynajmniej się staram robić, bo to cenię w storytellingach. A postaciom pozwalam rozwijać cechy, które prezentują w swoich postach. I tak np. jak Cathil dobrze umotywowała, że chce się nauczyć pisać - dałem jej tą możliwość. Spójrz na sesję Abandon All Hope prowadzoną przez Armiela i na postać graną przez obce. Postać grana r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-i-e. Postać, która uwarunkowana genetycznie nie może nikogo skrzywdzić, nikogo zaatakować, w świecie świrów i postrzeleńców, w świecie przemocy. Przez większość czasu kryje się tylko za plecami innych. A jest to najlepsza postać w sesji moim zdaniem! Tak już zwykłem prowadzić sesje, że u mnie gracze mają ciągle pod górkę. Ciągle rzucam im kłody pod nogi. Lubię nimi sponiewierać, stawiać ich w trudnej, niewygodnej sytuacji. Nie wynika to (w moim mniemaniu) z tego, że lubię się na kimś wyżywać, lecz lubię hmmm... smakować granice, które są w stanie pokonać. Doprowadzać ich pod mur a później wyciągać z wydawałoby się najgorszych opresji. Tak już mam. Ale ciekawy jestem opinii innych graczy na ten temat. Czy macie za bardzo pod górkę? Czy wg Was cisnę Was za bardzo? Chcielibyście więcej maliny z miodem? Jakieś bajeczne magiczne artefakty w nagrodę za rozwiązanie questów? Czy odpowiada Wam, że za rozwiązanie jakiejś zagadki, wpadnięcie na trop dostajecie tylko następnego kopniaka i kolejne siniaki? |
Wybacz Greku ale mam wrażenie, że chyba trochę kręcisz... A co do reszty... Może rzeczywiście trochę przesadzam ale... Odmienne podejście? Może. Rozumiem, że gdybym Orinowe siedzenie w krzakach opisał na dwie strony A4 to byłoby dobrze? Gdyby chodziło o ilość, po co się rozpisywać skoro to jest środek akcji i taki zabieg (opisywanie mało istotnych w tym momencie z fabularnego punktu widzenia) niepotrzebnie ją spowalnia? Nie, raczej nie bo jak sam zauważyłeś nie o ilość chodzi tylko o jakość. Cóż mogę powiedzieć. Przykro mi, że moje pisanie nie spełnia wymagań i że odegrana analiza sytuacji i sposób w jaki przedstawiłem bezsilność Orina jest niewystarczająca i do Ciebie Greku nie przemówiła. Cytat:
Jeśli jeszcze mogę dodać, porównajmy ostatnie posty, mój i Autumm (tworzony razem z Cathil, ten bieżący a nie ten gdzie miała cały dzień wolny). Co w nim jest lepszego (pomijamy objętość bo nie o to przecież chodzi) od postu opisującego sytuację Orina? Czym Autumm Cię w tym poście ujęła, że Pech się nią nie zainteresował? Obrazkami? Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Też chciałbym odnieść się do powyższych wypowiedzi. Zaczynając sesję z Grekiem stworzyliśmy ramowy scenariusz i mamy podjęte kilka założeń które są sukcesywnie wprowadzane w życie. Część założeń musiała ulec zmianie gdy do sesji dołączyły nowe osoby a reszta się rozdzieliła. Niemniej jednak mam pytanie do Ciebie Ari. Nigdy nie zastanowiło Cię dlaczego pod avatarami MG tej sesji są podpisy "Pech" i "Śmierć"? Piszesz że masz pod górkę że jesteście tylko karani a za mało nagradzani. Nie mogę powiedzieć za wiele bo nie chcę zdradzać założeń scenariusza i tego co czeka was po drodze, bo całość waszej sytuacji oraz to przed jakimi problemami was stawiamy wyjaśni najprawdopodobniej dopiero w ostatnich postach tej sesji. Mogę tylko powiedzieć: zaciśnijcie zęby i cierpliwości. Mam nadzieję że uda się wam doczekać do końca i finał będzie dla was olbrzymią przyjemnością. |
Miło przeczytać kilka słów otuchy zachęcających do dalszej gry. Liczę, że jednak Orinowi uda się przeżyć i dotrwać do końca. Zobaczymy. |
Acha i żeby nie było. Pod górkę będzie nadal ;) |
Nie chodzi o to, żeby było z górki. Ma być trudno ale niech nie będzie absurdalnie. Fajnie byłoby też z sensem i satysfakcją dla graczy. |
Pamiętaj o tym co napisałem wcześniej. Sens pewnych wydarzeń wyjaśni się dopiero w ostatnich postach tej sesji. |
Powiem nawet, że będzie absurdalnie trudno. Szczególnie zaś dla Orina Sorley'a i teraz to dopiero da się odczuć. Oczywiście, że chodzi o jakość a nie ilość ale w twym ruchu właśnie tej jakości nie było. Ostatni ruch Autumm też do udanych nie należał i może rzeczywiście jeśli porównać go z Twoim ostatnim to niewiele od siebie odbiegają. Ale to niczego nie zmienia, że tego jednego posta nie przeredagowała. Autumm to chyba najbardziej zaangażowana w sesję graczka. Bzdura. Cofam co powiedziałem. Odbiegają mimo wszystko. Mimo bałaganu w poście. Odbiegają... Aż musiałem zerknąć raz jeszcze. Panie Arivaldzie. Z tych dyskusji nic nie wynika. Pan masz swoje racje, ja swoje. Widzę dużo goryczy w Twych słowach. Ucinając tą dyskusję, z której na prawdę niewiele więcej wyciągniemy. Ja Twoją postać chętnie dalej poprowadzę jeśli zauważę, że Twoje podejście do sesji się zmieni. Chcę zaangażowania. Chcę, żebyś pokazał niziołka barda. Wiem, że pisać potrafisz, bo dałeś już temu przykład. Jeśli jednak nie odpowiada Ci sposób prowadzenia przeze mnie i masz się męczyć i zżymać, to zatrzymywać nie będę. Zadeklaruj się. Albo w tą albo w tamtą stronę. Lubię radykalne rozwiązania. Tak czy inaczej tej jałowej dyskusji na forum i przerzucania się argumentami prowadzić dalej nie zamierzam. |
Nie przerzucamy się argumentami. Teraz Greku, porównując posty, nie podałeś żadnego więc trudno to tak nazwać. I ja się nie męczę, inaczej by mnie tu już nie było, po prostu bronię swojego stanowiska. To nie ja wyraźnie i bezpośrednio zasugerowałem usunięcie Orina z sesji. Nie wiem czemu uważasz, że z tych dyskusji niewiele wynika. Może dla Ciebie. Gorycz? Może trochę, ostatnio po prostu nie mam na nic czasu i nie powiem, łatwo nie jest ale nie znikam bez powiedzenia słowa, nie komplikuje sesji, nie wypinam się na całego jak niektórzy. Mocno się zaangażowałem, zawsze to robię i nie zamierzam odpuścić, ale że z czasem zaangażowanie zmalało... Nie mi to analizować i oceniać. Miło natomiast słyszeć, że chętnie widzisz Orina w dalszej historii. Ciekawe czy o ile zniknięcie Neny bardzo skomplikowało sesję to czy gdyby znikł z niej Orin stałoby się podobnie? Hm, nieważne, nie chce już poruszać wcześniejszych tematów tym bardziej, że "z tych dyskusji nic nie wynika" (przepraszam, musiałem to napisać, to moje ostatnie gorzkie słowa w tym wątku). Jeśli chodzi o decyzję, to tak, jeśli tylko chcecie mnie dalej to i gram dalej. Wytłumacz mi tylko proszę w kilku prostych punktach jak mam grać, jak mają wyglądać moje posty? Jakie mam według Ciebie obecnie podejście i jakie sobie życzysz żebym miał? (chodzi o niby niewystarczające zaangażowanie tak?) Chcę się poprawić jako gracz i zrozumieć Ciebie jako prowadzącego tą sesję. Żywię nadzieję, że masz podobne podejście ze swojej strony. Proszę jeszcze tylko o uwzględnienie zbliżającego się, a dla studentów niewątpliwie trudnego czasu, którym jest sesja (będąca priorytetem). Dla mnie są to najbliższe około 3 tygodnie. Mimo wszystko nawet w tym czasie postaram się poprawić i Orin może nie zginie. PS. Pisząc o absurdzie miałem na myśli sytuacje a nie poziom trudności. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:27. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0