lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z dziaÅ‚u Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   [Komentarze] Wieża Czterech Wichrów. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/12378-komentarze-wieza-czterech-wichrow.html)

GreK 18-01-2014 23:03

Piszesz 3 tygodnie - masz 3 tygodnie. Ja Ci nawet na te 3 tygodnie mogę dać w tej chwili wolne, jeśli tylko masz taką potrzebę.

Czego oczekuję? Zaangażowania. Odgrywania swojej postaci. Koniec postów "na odczepne". Żadnego "jeśli postoję, to dadzą sobie radę beze mnie". Jeśli nie masz czasu na pisanie posta - uprzedź. Nie oczekuję tutaj, że będziesz się rzucał z gołymi łapami na każdego zbira. Graj niziołka barda takim jakim jest. Ale go graj.

Wiem, nie piszę niczego konkretnego, ale ja Ci przepisu na granie nie podam. To jest Twoja postać. A podejście do sesji się po prostu widzi.

No i fajnie, że zostałeś :)

Zniknięcie Neny skomplikowało sesję dlatego, że była osią scenariusza, jakby się jeszcze nikt nie zorientował. Odejście żadnej innej postaci nie wpłynęłoby znacząco. Nawet Twojej.

aveArivald 18-01-2014 23:09

Z tymi trzema tygodniami to chodzi o to, że mogę być "nie w formie".

"jeśli postoję, to dadzą sobie radę beze mnie"

Ale ja na prawdę myślałem, że zaraz pojawi się z tyłu reszta bandytów z naszymi końmi, które mogli przecież schwytać! I nadal nie wiem co innego mógłby Orin w tej sytuacji zrobić (oprócz lepszego opisu ale to już ustaliliśmy, poza tym to działka gracza a nie postaci). W końcu dobry koń swoje kosztuje, łup jak każdy inny.

Autumm 19-01-2014 00:33

Kilka razy zostałam tu przywołana jako przykład, więc zabiorę głos - krótko, niewyczerpująco i nieskładnie, bo właśnie wróciłam z imprezy, gdzie wypiłam stanowczo za dużo wina.

Po pierwsze. Uważam za absolutny brak smaku wywlekanie na forum publiczne tego rodzaju spraw. Kwestia niedogadania, czy różnicy zdań między graczem a graczem czy - jak w tym przypadku - graczem a mistrzem, to sprawa dwóch dorosłych osób. Do załatwienia między nimi i nimi tylko. Zrozumiem jeszcze, że ktoś występuje w imieniu całej drużyny/strony. Ale z problemem adresowanym tylko i wyłącznie do siebie i uwagą będącą raczej zaproszeniem do rozmowy, niż przyganą - co właściwie chce się osiągnąć przez upublicznianie tego? Bo wylania wiader błota, zrobienie kilku stron jałowej dyskusji i rzucenie świeżej karmy trollom niewątpliwie się udało. O to chodziło? Bo ja całą tą dyskusję czytam z rosnącym zażenowaniem.

A figurę retoryczną pt. "co zresztą widzę też u innych graczy" (o spadku motywacji) uważam za wyjątkowo obrzydliwą i poniżej wszelkiej krytyki. Byłbyś uprzejmy wskazać przykłady, a nie podpierał się tą magiczną i rozmytą grupą jaką się legendarni "inni gracze". Bardzo proszę o wypowiadanie się w swoim imieniu, chyba że faktycznie ktoś osobiście Ci się skarżył na to samo.

Gustów dyskutować nie zamierzam, więc batalii o to, czy sens było wywlekać brudy, nie zamierzam. Wyraziłam tylko swoje, osobiste zdanie.

Co do meritum zaÅ›:

Grek wiele z tego, co chciałam napisać, już ujął i poruszył. Ja powiem krótko i dosadnie: dostajesz tyle, ile dajesz.

Czemu Bernard nagle "wyskoczył" na pierwszy plan, choć graczką jestem z dodatkowej rekrutki, a kiedy ona się zaczynała - jeszcze na forum świeżą? Czemu postać obce i jej magia zaczęła grać taką rolę w fabule, choć jej babcia fizycznie niewiele może? Czemu Cathil się "udaje"?

Ano bardzo prosto - bo działam(y). Próbujemy. Staramy się. Piszemy jak piszemy - jedni lepiej, drudzy gorzej. Decyzje nasze i naszych postaci są raz trafniejsze, raz trafne mniej. Udają się, albo i nie. Ale staramy się mieć wpływ. Kreujemy sobie sytuacje sami, a nie czekamy, aż ktoś przyjdzie i pomacha nam wątkiem przed nosem, mówiąc "weź, to dla ciebie". Akcja Kesy z Marthą, NPC'e Irgi, romans kata z aptekarką - sami wymyliśmy. Daliśmy coś z siebie, a MG'owie dali nam w zamian coś od siebie.

I na tym polega storytelling. Opowiadamy wspólnie historię. To dialog, nie monolog. Starasz się mieć wpływ na świat - to go masz. Czekasz biernie - to świat przychodzi i cię unosi jak fala, z którą nie próbujesz walczyć. Ot, choćby scena w jarze. Narzekasz na statyczność? Cathil też mogła leżeć za koniem do skończenia świata, czekając aż MG podsunie jej przeciwnika na tacy. Zdecydowała się na akcję, i akcję dostała. Bo coś dała od siebie, wprowadziła do opowieści nowy element.

Krótko mówiąc, Ari - to nie Orin dostaje w tyłek. To ty jak gracz się nie starasz. Sorki za bolesne słowa; ale w grze RPG nie tylko ładny opis ma wartość. Pozbawiony deklaracji będzie tylko pustym kawałkiem tekstu.

Rusz się. Działaj. Pytaj. Próbuj. Wymyślaj. Twórz. Nie zasłaniaj się tym "że i tak będzie porażka". Klęski też świetnie posuwają fabułę do przodu...Znasz plan, jaki Bernard i Kesa mieli na uratowanie Neny. Nie wypalił w żadnym elemencie. Klapa na całej linii. Ale za to jaki był to skok fabularny!

Grek jasno pisał o "dark fantasy". To nie dedeki, tu nie ma bohaterów, którym się wszystko udaje. Tu więcej jest mroku, porażki, desperacji, beznadziei. Kierują nami Pech i Śmierć a nie Szczęście i Dobro. Ale też grając w tym klimacie, powinniśmy się z tym godzić - i cierpieć razem z bohaterami, w imię dobrej historii.

I więcej luzu ;) Postać to nie ty, i to, że jej coś się dzieje, nie znaczy, że ktoś *cię* nie lubi. W "Kluczach" mam graczkę, którą postać "przeczołgałam" dość dokumentnie. I co? Graczka się cieszy, że ma świetny kawałek historii, a nie narzeka, że mam do niej uraz...Tak długo, jak będziesz bierny, MG będzie cię popychał tam i tu. A w "dark" settingu niestety to "tam i tu" to rejony zwykle raczej nieprzyjemne...

Lubię Cię, Twoją postać i naszą grę. Fajnie, że chcesz podjąć to wyzwanie. Szkoda, że zrobiłeś to w dość pretensjonalnej formie. Trzymam kciuki - i jak coś, jestem do dyspozycji na gg czy PW, jak potrzebujesz i chcesz jakiś rad czy pogaduch :)

I na koniec zacytuję sama siebie z notki, jaką wystawiłam Grekowi:

Cytat:

Styl pisania Greka odzwierciedla styl mistrzowania; krótkie, proste i zrozumiałe opisy, zawierające jednak dużo "zahaczek" i informacji, do których mogą odnieść się gracze; nie uświadczy się tu jakiś rozbudowanych malarskich impresji, raczej wyraźny, czysty szkic, który gracz może wypełnić swoją wyobraźnią i działaniem.
Dobranoc i trzymaj się ciepło!

A.

aveArivald 19-01-2014 02:47

Przykro mi, że uważasz dyskusję za jałową. Przykro mi bo rozumiem, że w żadnym aspekcie nie przyznajesz krzty racji żadnemu ze zdań, które napisałem a do sesji podchodzisz bezkrytycznie. Jak tak pomyślę, to mogłaś okazać choćby odrobinę dobrej woli i chęć zrozumienia. Cóż. Cieszę się, że granie Bernardem spełnia wszystkie twoje oczekiwania i stoisz murem za Grekiem. Też chciałbym mieć takich graczy.

Hmmm... Nie chodziło o karmę dla trolli bo i jakich?

"Co zresztą widzę też u innych graczy" - szczerze za to przepraszam. Nie chciałem nikogo urazić. Rzeczywiście, patrząc na siebie i posty Orina - trochę przegiąłem. Zwyczajnie mnie poniosło. Przepraszam jeszcze raz.

Cytat:

Napisał Autumm (Post 472721)
"uwagą będącą raczej zaproszeniem do rozmowy, niż przyganą"

Zaproszenie do rozmowy? Przez straszenie Pechem i Śmiercią? Wybacz ale wiadomość od Greka jest ostrzeżeniem. On sam o tym pisze. Tak zaprasza się do rozmowy? Chyba mam jakieś braki w komunikacji interpersonalnej. Dla mnie to po prostu przygana. Ale dość już na ten mało znaczący temat, nie chciałbym Ci zarzucać stronniczości.

Dalej. Nie zgodzę się, że omawianie takich spraw na forum jest złe. Brak taktu? Może rzeczywiście ale... Sprawa dotyczy MG i jednego z graczy. Są oni częścią ekipy tworzącej tą sesję i tak jak wcześniej napisałem, zależy mi na komentarzu reszty. Gdyby nie to nie uzyskałbym od Ciebie cennych uwag.

Bo z całą resztą tego co napisałaś (dotyczy to co prawda tylko części poruszonych kwestii) nie sposób się nie zgodzić. Trafne i celne uwagi oraz dotykające sedna kilku spraw tłumaczenia. Nawet mimo wina (no, może zupełnie niepotrzebnie tłumaczyłaś na czym polega PBF...). Może rzeczywiście jest tak, że JESZCZE nie odnalazłem się w tym typie rozgrywki (tj. graniu i mistrzowaniu zarazem bo tak to wygląda) albo ten rodzaj prowadzenia sesji po prostu nie jest dla mnie?

Cytat:

Napisał Autumm (Post 472721)
To nie dedeki, tu nie ma bohaterów, którym się wszystko udaje. Tu więcej jest mroku, porażki, desperacji, beznadziei.

Eeee... Cóż... Hmm... Kto twierdzi, że dedeki mają takie być? Wszystko zależy od mistrza i graczy. Co do W4W to nie tak (jako dark fantasy) odbieram tą sesję ale dobrze, postaram się na nowo wpasować. Co do definicji mroku i całej reszty to przytoczę graną przeze mnie obecnie Neuroshimę. Przy Polach Nienawiści to właśnie Wieża Czterech Wichrów jest tym kolorowym światem z bohaterami, którym się wszystko udaje. Poza tym mam przeczucie, że trochę generalizujesz.

Cytat:

Napisał Autumm (Post 472721)
Nie zasłaniaj się tym "że i tak będzie porażka".

Wybacz, bez obrazy, ale nie jestem pewien czy w pełni zrozumiałaś sytuację Orina i moje argumenty dot. jego bezużyteczności. A tak dodatkowo to mam rozumieć, że porażki Cię nakręcają?

Ogólnie rzecz biorąc to niezły "prztyczek w nos". Szkoda tylko, że nie odniosłaś się do konkretnych omawianych przykładów jak choćby mój ostatni post. Rozumiem, że to co napisałaś, musi mi wystarczyć do mej analizy.

Postaram sobie to WSZYSTKO (także krytykę mojej osoby, krytykę formy dyskusji jak i brak zrozumienia dla mnie z Twojej strony), wziąć do serca, przeanalizować, zrozumieć, zaakceptować i spróbować jeszcze raz.

Ciekawi mnie co reszta może mieć jeszcze do powiedzenia, ale idąc za Twoją sugestią (rozumiem, że nie każdy chce się wczytywać w takie dyskusje) może przejdźmy z tym na PW. Za wszystkie wiadomości, te besztające mą osobę jak i inne (jeśli w ogóle będą) już teraz serdecznie dziękuję.

Dobranoc.

GreK 19-01-2014 09:23

Moi drodzy. Nie ciągnijmy już tej dyskusji na forum. Please.

Z góry dziękuję.

GreK 19-01-2014 21:26

Post jest.

Termin roboczy do niedzieli 26 stycznia.

GÅ‚osowanie do czwartku 23 stycznia.

Jak są wątpliwości: pytać.

Autumm 20-01-2014 00:42

Aj. Ale nam emgi zafundowały rzeźnię, brrr....aż się wzdrygnęłam.

Pytania 2: Rozumiem, że ofiara już nie do odratowania? Znajdziemy Orina w tej turze jeszcze?

I chyba więcej nie potrzebuję.

A! Mój głos w tej turze wędruje do kanny, za opis choroby :)

GreK 20-01-2014 06:29

Orin doczłapał do konia co go Cathil dźgała i tam zemdlał. Może się ocknąć kiedy uzna za stosowne.

Cięta mieczem umiera.

F.leja 20-01-2014 07:46

Chciałam wszystkich przeprosić za spowolnienie i generalną zamułkę.

Miałam w ostatnich tygodniach miałam dużo stresów i zmian związanych z pracą i zupełnie straciłam głowę.

Jeszcze raz przepraszam i obiecujÄ™ poprawÄ™.

Pozdrawiam wszystkich.

GreK 20-01-2014 21:07

Najważniejsze, że okres przejściowy się skończył :)

A ja ze swojej strony znalazłem dla Was cennik, który nada się na nasze warunki. Zobaczyłem na razie pobieżnie, ale wydaje mi się, że odpowiada moim wyobrażeniom:

Mythai: Portal ¶wiata Fantasy i RPG


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:58.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172