Ha widzę że nie czekamy na opis jak sytuacja wygląda na polu bitwy :)
No i dobrze to sesja RPG a nie partia szachów

No jasne. Trzeba w końcu przetestować ten system walki. Zobaczymy. Jak dotąd zdałem chyba jeden albo dwa testy, ale też głównie na walce się znam więc mam nadzieję że bogowie kości będą po mojej stronie. ;)

Jeśli Hasso udało sie zbliżyć do łucznika ma zamiar zamiast ukłonic się wyrżnąć w pysk kapeluszem stojącego naprzeciw napastnika, odtrącic łuk itp.
Ale na to pewnie nie ma szans, w ostateczności może więc cisnąć nim by zdezorientować na chwilę przeciwnika, wtedy sięgnie po nóż by nim rzucić

Jeśli na nic z tego nie ma szans to się zobaczy co dalej.

I Cattus nie śmiej się.

W kapeluszu Hasso tkwi końska podkowa. To stary sposób (XVI i XVII wieczny) piechurów by choć trochę zapobiec rozwaleniu im łbów przez cięcie szabli bądz pałasza kawalerzysty (kapelusz był tańszy hełmów nie starczało dla wszystkich)

Szło mi właśnie o Wasze pierwsze reakcje, łuki mogą być napięte tylko przez momencik. Reakcja świadczyła o poluzowaniu powolnym albo też spuszczeniu strzały z cięciwy w sposób bardziej dynamiczny. Jutro okaże się, jakie wywarliście wrażenie.

Tak mi się skojarzyło... https://www.youtube.com/watch?v=XtoBFXSvD6Y :D

Dobry cosik. Your dad when you were four.

EDIT:
Jeżeli wszyscy macie już dostęp do doca, to tam zaczniemy walkę.
Walka rozgrywa się wedle podanej na końcu inicjatywy - deklarujecie po kolei co robicie itd. Jeżeli chcecie przyspieszyć walkę i nie przejmować się sami jakie można wykonywać dokładnie akcje, to wszyscy napiszcie mi mniej więcej co w danej rundzie chcecie robić, a ja dopasuję to do sytuacji.

Ja nie, od końca tygodnia dopiero, wiec wrzucam reakcje Hasso od razu.

Zresztą nie ma nad czym dumać, a ustalać między sobą działań przecież nie będziemy.

Hasso chce przywalić najbliższemu swoką Wunderwaffe - protezą :) z zaskoczenia badz związać w jakikolwiek sposób walką wręcz by uniemożliwić dalsze strzały.

Jutro najprawdopodobniej bez szansy na odpis.

Wcześniej tyle czekaliśmy, to co wy tak nagle się spieszycie? :/

A na co tu czekać? :D

Na gracza?

Już drugą akcję z rzędu straciłem, mimo że np. na początku to czekaliśmy na trzeciego dość sporo.
Ciągle, jak chcę odpisać, widzę, że już po ptakach, bo MG dał odpis (po wsześniejszym odpisie poczekałem na Ottona i sądzę, że zrobiłem słusznie, bo reakcja jego postaci jako pierwsza była najbardziej adekwatna :) ). Pomijając 4 PD, to mi postać stoi jak idiota (mimo że było oczywiste, że będzie walka), zamiast się przygotować.