lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   [Komentarze] Dragon Slayers (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/15734-komentarze-dragon-slayers.html)

Ardel 27-12-2015 10:29

Minęły święta... Zaczynamy coś poważniej działać?

dzemeuksis 28-12-2015 10:15

No, u mnie święta trochę dłużej trwały, ale już jestem. W oparciu o to, co pisaliście tu w komentarzach, zaproponowałem zakończenie sceny Cwanego (w sesji). Jest ono jak najbardziej do zmiany, jeśli coś chcecie poprawić. Moim zdaniem zakończenie jest raczej złe dla Cwanego, więc kość czarna się należy. Ale to też możecie jeszcze kwestionować, jeśli chcecie.

Ardel 28-12-2015 10:20

Ugh... Miejmy nadzieję, że odtylna inseminacja smoka także zakończy się niepowodzeniem.

Sądzę, że do tej sceny można dodać jeszcze reakcję Kłykacza na takie a nie inne zakończenie. A to, że Schiele poszedł po drwa i miał pecha jest ok.

Fyrskar 28-12-2015 10:49

Dostałem raka odbytu, gdy przeczytałem zakończenie. :???:

Kłykacz rezygnuje oczywiście z próby skrytobójczego zamachu, gdy po powrocie nie zastaje Cwanego w dziupli.

Campo Viejo 28-12-2015 14:03

A dostępny anus Skarbka właściwości miał takie same co Smoka, więc jeśli Smokojebcy kuźka nie zmieni się w zapalniczkę, to może kostka biała? :-D

dzemeuksis 28-12-2015 14:20

Może być i tak, chociaż celem Cwanego było przespać się z własną żoną (nie wiedział, że jest to niemożliwe). Nie udało mu się to i na skutek biegu wydarzeń, pomimo że część napięcia udało się pewnie jakoś rozładować, odczuwa frustrację i niesmak. A że potencjalnie mógłby odczuwać jeszcze większy... no mógłby. Odkrycie kuśki przykładowo byłoby dla niego jeszcze gorsze, ale pomyślałem, że ten motyw ma potencjał i chociaż wyszło by zabawnie, to jednak nie chciałem odkrywać tajemnicy już w pierwszej scenie. Dla mnie może być i biała (tym bardziej, że i tak kości otrzymywane w akcie pierwszym przekazuje się od razu innemu graczowi).

Wygląda na to, że zakończenie sceny Cwanego zyskało aprobatę i mamy consensus. Biorę zatem z puli białą kość i przekazuję ją Ardelowi (zaraz zaktualizuję pierwszego posta i Poppleta). Kolej na Campo - zdecyduj, czy będziesz rozstawiał scenę dla swojej postaci, czy też pozostawisz to nam, żeby mieć ostatnie słowo przy jej zakończeniu.

Przypomnę z zasad o tworzeniu sceny:
Cytat:

Scena może być naturalnym następstwem poprzedniej, ale może też dotyczyć równoległych zdarzeń, być retrospekcją albo jeszcze inaczej. Może w niej brać udział jedna lub więcej postaci, może wiązać się z dowolną stworzoną lokacją, potrzebą, obiektem, albo tworzyć wybuchową mieszaninę wymienionych. Ważne, żeby jej centrum stanowiła postać, której kolej właśnie przypadła.

Campo Viejo 28-12-2015 15:12

Wolą mieć ostatnie słowo :-D

EDIT: Aha, chodziło mi o to, że mogli ciupciać się w backdoor, po ciemku bez jego odkrywania włochatej niespodziankowej trąbki.

dzemeuksis 28-12-2015 15:42

Zrozumiałem, nadal wolę smoka. ;)

Możemy pociągnąć fabułę dalej bez przeskoków.

Cwany zniknął w czeluściach jaskiń. Schiele poszedł w las szukać chrustu. Skarbek położył się do drzemki przy ognisku. Kłykacz widzi to wszystko zza głazu i postanawia wykorzystać swoją szansę - wystarczy tyciutko, tyciuteńko przesunąć gałąź wystającą z płomieni, żeby zajęły się szaty Skarbka, albo koc, którym się nakrył...

Albo inaczej, skoro Cwany sobie poszedł, to Skarbek postanawia dogonić Schielego i poflirtować z nim. Czy go znajdzie w ciemnościach? A wszystko zza głazu widzi Kłykacz, który może zrobić jakiś ruch.

Albo jeszcze inaczej: Skarbek zaczyna się odmieniać, musi szybko łyknąć porcję eliksiru nim stanie się to za bardzo widoczne i ktoś zdąży odkryć jego prawdziwą naturę. Rozgląda się za swoim plecakiem aż odkrywa, że któryś z kompanów omyłkowo go zabrał, zostawiając swój.

Albo po prostu eliksir się gdzieś wyturał zza pazuchy (może podczas szamotaniny z Cwanym) i teraz trzeba go szybko znaleźć, uważając, żeby nie nadepnąć flakoniku.

Co sądzicie? Macie inne propozycje? Może jednak coś zupełnie z innej beczki, z innego czasu?

Fyrskar 28-12-2015 15:56

Mira prędzej czy później zobaczy co tu się wyprawia i zgarną nas za tą zoofilię i nekrofilię.
Znaczy się, dzema zgarną. :D

Cytat:

Możemy pociągnąć fabułę dalej bez przeskoków.

Cwany zniknął w czeluściach jaskiń. Schiele poszedł w las szukać chrustu. Skarbek położył się do drzemki przy ognisku. Kłykacz widzi to wszystko zza głazu i postanawia wykorzystać swoją szansę - wystarczy tyciutko, tyciuteńko przesunąć gałąź wystającą z płomieni, żeby zajęły się szaty Skarbka, albo koc, którym się nakrył...

Albo inaczej, skoro Cwany sobie poszedł, to Skarbek postanawia dogonić Schielego i poflirtować z nim. Czy go znajdzie w ciemnościach? A wszystko zza głazu widzi Kłykacz, który może zrobić jakiś ruch.

Albo jeszcze inaczej: Skarbek zaczyna się odmieniać, musi szybko łyknąć porcję eliksiru nim stanie się to za bardzo widoczne i ktoś zdąży odkryć jego prawdziwą naturę. Rozgląda się za swoim plecakiem aż odkrywa, że któryś z kompanów omyłkowo go zabrał, zostawiając swój.

Albo po prostu eliksir się gdzieś wyturał zza pazuchy (może podczas szamotaniny z Cwanym) i teraz trzeba go szybko znaleźć, uważając, żeby nie nadepnąć flakoniku.

Co sądzicie? Macie inne propozycje? Może jednak coś zupełnie z innej beczki, z innego czasu?
Wyróżniony fragment mi się podoba, bo mój heros ma w nim co robić. Natomiast jedynka byłaby okej, ale gdyby na miejscu Skarbka był tam Schiele, bo w zabiciu Skarbka Kłykacz interesu nie ma.

dzemeuksis 29-12-2015 15:00

Ardel, a Ty co sądzisz? Może masz jakieś całkiem inne pomysły na scenę dla Skarbka?

Campo, Ty też możesz się przystosunkować, jeśli chcesz - wprawdzie decydować będziesz o zakończeniu, ale wpływ na rozstawienie też jak najbardziej masz.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172