lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   [Komentarze] Niespaleni (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/16224-komentarze-niespaleni.html)

Rebirth 20-06-2016 15:44

Poprawiłem posta, by nie było sporu o kolejność wypowiedzi.

Pierwszy akapit nie jest czytaniem w myślach, a raczej zabawą formą - jest tam drobna różnica, która zmienia wydźwiek opisu, pokazując różnicę w rozumowaniach. Niby tak samo, a zupełnie inaczej. To co dla Quali jest (jak mniemam) smutną refleksją, dla Joh jest oczywistością i trochę tym co sama by chciała zrobić. Quala uważa "na szczęście", zaś Joh "na szczęście dla nich". To co dla Quali jest ulgą, dla Joh zawodem ;)

Alaron Elessedil 21-06-2016 01:44

Kerm i Rebirth poruszyli dwie dość ważne kwestie (szczegóły podróży oraz ekwipunek). Można by było prosić o jakąś wstawkę z odpowiedziami? :D

Eleishar 21-06-2016 12:57

Pewnie powinniśmy ich poprzeć, zanim nam mistrzowie zakonu odpowiedzą.

Lifeless 21-06-2016 15:17

Mistrzowie przemówili. :king:

Rebirth 22-06-2016 18:31

Jak bardzo Joh ma teraz przewalone? ;)

Lifeless 22-06-2016 18:37

Cywile nie mogą wyzywać mistrzów na oficjalny pojedynek. Zresztą wewnętrzne pojedynki w Zakonie Niepłonących też są niewidywane. Wyśmieją Joh i nie przyjmą wyzwania.

Lifeless 24-06-2016 22:37

Kolejna tura właśnie stanęła na nogi. Tym razem kończymy 28 czerwca, tj. we wtorek.

Jeśli zaś chodzi o posty, to macie względną swobodę poruszania się i podejmowania rozmów, choć sugeruję udanie się po kolacji do sali modlitewnej. Szkoda byłoby przegapić opowieść, która tam na Was czeka. :D

Rebirth 28-06-2016 18:15

Sorka że tak późno z tym postem, ale jest. Ten tekst po czterech myślnikach jest na wypadek, jakby tura poszła już dalej w stronę kolacji. Chyba, że wcześniej będzie szansa na jakąś interakcję.

A teraz mała dygresja, taka tam luźna :D

Uhm, rozumiem naturę fantasy, i pewne uproszczenia w maszerowaniu na duże odległości, ale zawsze mnie konsternowało że gdzieś się szło kilka tygodni, a po dotarciu i kolejnej turze, wszystko było między wędrownikami jakby maszerowali godzinę :P

W zasadzie przez te kilka tygodni podróży razem w jednej w klatce, trudno by z nudów się drużyna nie zbratała. Nie zdziwiłbym się gdyby wychodząc z klatki śpiewali razem "to już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść", albo coś w ten deseń :)

Kerm 28-06-2016 18:23

Jak długo trwała nasza podróż:
a) między Borjar a siedzibą Zakonu;
b) między siedzibą Zakonu a świątynią?

Rebirth 28-06-2016 18:26

Z tego co czytam w poście MG, to b trwało kilka tygodni właśnie.

Cytat:

W takim razie nie ma co chyba opóźniać pochodu, zwłaszcza że przed wami kilkutygodniowa wędrówka. Sir Ralfasie
No chyba że zasuwali na jakiś mocarzach mocach ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:02.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172