No to jedziemy dalej. Jako że spotykają się 3 postacie + BN, to zapraszam Was do doca na dialog.

Betterman - jeśli będziesz chciał pogadać z Iris wcześniej o czymś konkretnym, to też możemy to odegrać. Po prostu jak będziesz wrzucał posta to najpierw to co w urzędzie, a potem spotkanie z chłopakami ;)

Wiem, że umawialiśmy się na pisanie bez napięcia i wedle możliwości, ale ta przerwa zaczyna trochę martwić. Nasza sesja żyje, prawda?

Tak, żyje, przepraszam. Najpierw czekałam na Google'a, który zdecydował się w końcu odpuścić turę, skoro nikt nie zaczepia miecza, a potem wyszły sprawy rodzinne. Postaram się na dniach coś napisać - na pewno w przyszłym tygodniu powinnam mieć luźniej.

Jeszcze odrobina cierpliwości ;)

Od jakiegoś czasu doświadczam maleńkiego kryzysu formy w pisaniu. Mira, mogłabyś puścić tę turę beze mnie? Nie chcę jeszcze bardziej opóźniać, a wybitnie mi nie idzie.

Do wieży usiądę pewnie dopiero w piątek - jeśli nie w przyszłym tygodniu, więc ok, ale jakby co to parę dni na ogarnięcie masz ;)

Tym razem ode mnie krótko, na zasadzie otwarcia bardziej, oddaję pole specowi póki co.

A tak przy okazji: Jak dokładnie nazywa się łowczy? Bo sam ciągle się mylę, ale u Ciebie, Mira, też znajdą się ze dwie wersje. Nie wiem, której się trzymać.

Masz rację, dzięki za zwrócenie uwagi - Łowczy to oczywiście Redgar.

Google, Alaron, co u Was? ;P

Alaron rzucił wczoraj pomysłem żebyśmy zamiast grać jak dotychczas, zaczęli się umawiać na sesje docowe.

Ja może czasem nie grzeszę, ale myślę, że godzinę czy dwie w tygodniu znajdę, a nawet jakbyśmy się mieli spotykać raz na dwa tygodnie, to i tak będzie sesja szła szybciej niż teraz. I płynniej.

Pytanie co na to pozostali?

No... Mnie taka zmiana średnio się widzi. Że nie przepadam za pisaniem na żywo, to jedno. Gorzej z gwarancją, że te parę godzin się znajdzie właśnie wtedy, kiedy powinno.