Kutak junior? Przecież prawdziwy Kutak to już junior :). To K.D. to młodszy junior? Mikrojunior?:D

Gamercia wraca do formy? Heeeej, Sarcia zainteresuje się młodszym de Valsoyem? On lubi stare... eeee pardon, starsze kobiety :)

rany, wreszcie ja będę mógł jedną ze swoich postaci jechać po wieku Twojej. "Witaj wielmożna babciu Saro!" :D

Pozdr

To było aż nazbyt oczywiste ;P Przez Ciebie mam dylemat językowy o_O

Nie-e. Szantaż jest dobrym sposobem do osiągnięcia celu... ;) Ale jak widzę to była tajemnica poliszynela, więc i tak wszyscy się dowiedzieli ;)

Ok wszyscy się przedstawili:) więc proszę o skończenie off-topu.

Pozdrawiam merill

Merill, służbisto, jaki offtop, gadamy o postaciach i nakręcamy się na sesję, więc bez jaj, ok? :[

Kto jest bez jaj?:D Ja nie, a Andre już tym bardziej:p. A co do Sary, to mam pytanko, czy po wydarzeniach z 1 nasze postacie mogły się spotkać/spotykać?

Pozdro merill

Uuuu wjechałam na męskie ego. :cool:

Merill, Sara mieszkała jeszcze 4 lata w Arish, potem zniknęła. Hajtneli się nawet z Santem, ale... coś im nie wyszło. Jak chcesz więcej informacji, to może na priv albo gg, bo chcę jednak pozostawić sobie troszkę tajemniczości. ;)

Kits, a Ty się nie wymądrzaj, bo Sarcia jest teraz w Twoim wieku, próchniaczku... A nie, sorki. Jest dwa lata młodsza. :D

Swoją drogą moje dziewczę zostawiło list pożegnalny dla Klekotka, ale to już chyba MG musi zdecydować o udostępnieniu tego.

Minijunior, bite-size junior, fun-size junior... :) 6'4" jestem co prawda, ale to w końcu interwebzy, gdzie chłopcy do mężczyźni, mężczyźni to chłopcy, a jedenastoletnie dziewczynki to agenci FBI.

Do Kutaka iść z marudzeniem i żalami, juniorstwo to był jego pomysł i wykonanie. Jakby co chętnie się zrzeknę podpisu na rzecz Ciebie, bo widzę że coś go przeboleć nie możesz... ;) Szczerze mówiąc zapomniałem, że tam ciągle jest :D

Jak obiecywałem niektórym w rozmowach prywatnych, sesja założona! Podobnie temat z materiałami dodatkowymi, po przeczytaniu samego pierwszego posta radzę i tam zajrzeć. ;)

Teraz krótko, bo godzina późna.

Po pierwsze, trochę rolplejowania na początek. Poodgrywajcie, możecie odnieść się do sytuacji wcześniej przeze mnie opisanych, możecie sami powspominać drogę na statek, a przede wszystkim pozawierać nowe znajomości. Gracze, których wejście nie zostało opisane, bądź zostało bardzo skromnie - tak jak mówiłem w rozmowach z wami, ze względu na specyfikę waszych bohaterów sami wyreżyserujcie swoje wejście! ;)

- Kiedy już będziecie pewni, że nie odpiszecie w tej kolejce, zaznaczcie jakoś mimochodem, co wasza postać zamierza robić przez najbliższe dni. Jeżeli nie doprowadzicie do żadnej szczególnej sytuacji, przeskoczymy parę dni.

- Wprowadzajcie bohaterów śmiało, zgodnie z wytycznymi podanymi w temacie z materiałami.

- I nie bójcie się rozmawiać z BNami. Jeżeli chcecie od nich konkretnych odpowiedzi na tematy, o których opowiedzieć może wam tylko MG - zadajcie pytania w poście, ja odpowiem (poza kolejką, ot, jakiś krótki pościk wrzucę ;) ). Jak chcecie po prostu pogadać - sami możecie całą dyskusję opisać. Tylko bez przesady. ;)

No, to chyba tyle.

Miłej gry! ;)

Kutak

Pytanie mam, dotyczące techniki w ogóle, a broni palnej w szczególności.
W pierwszym poście sesji napotykamy parę razy słowo "muszkieter".
Łatwo się zatem domyślić, że bronią, jaką posługują się owi ludzie są muszkiety.
Jaka broń palna będzie do dyspozycji naszych bohaterów (lub NPC'ów, jeśli bohater broni palnej nie lubi)?
Czym posługuje się jazda? Arkebuzy z zamkiem kołowym? Krótsze wersje muszkietów, czyli dragony albo muszkietony?
Wynaleziono już garłacze? Albo półhaki?
Jaką artylerię zabieramy ze sobą na podbój Nowego Świata?

Odpowiadając na Twoje pytania:

Arkebuzy jak najbardziej, jeżeli chodzi o armię Arish zarówno lontowe, jak i z zamkiem kołowym - chociaż tych drugich jest trochę mniej, to ledwie piętnastoletnie wojsko, księstwo też jest ciągle zacofane, modernizacja ciągle trwa. ;)

Co do standardowego wyposażenia konnicy - owszem, na wzór dragonów - najczęściej uzbrojeni są w muszkiet (lontowy bądź nawet skałkowy zamek), rzadziej arkebuzy, dwa pistolety (znów - czasem półhaki) i szablę. Piechota zaś bazuje przede wszystkim na długiej broni palnej. Co się tyczy armii Imperium - zazwyczaj najnowocześniejsze rozwiązania, czyli większość zamków kołowych/skałkowych, pistolety etc. ;)

(Nie chcę generalizować, bo i w tych armiach standardyzacja uzbrojenia to raczej przyszłość, nie teraźniejszość.)

Ta część załogi statku, która ma za zadanie w razie czego walczyć, jest uzbrojona przede wszystkim w garłacze, rzadziej pistolety i broń białą. Niewiele wśród nich dłuższych luf. ;)

Artyleria - nie jest jej wiele u was, więcej u Imperatora, w końcu statki też nie wytrzymają pewnych ciężarów. Głównie polowa (no, poza armatami na statkach ;) ), trochę ciężkich, ale bez przesady, sześcio bądź dwunastofuntowe. Bez haubic i innych nowomodnych wymysłów.

A co do was, bohaterów - właściwie możecie mieć dostęp (szczególnie ci związani z wojskiem bądź rycerstwem) do każdej z tych broni. Cywile muszą trochę pokombinować, ale też mogą dostać giwerę. ;)