W sumie to mogę zagazować gnojków, ale chciałbym wiedzieć na co mogę liczyć ze strony inkwizytorki. Czy jakby doszło do walki będzie z niej pożytek? I czy czarując umie nie zawalać jaskiń :P

Pożytek z Egzorcystki:
Rzuci na siebie "Tarczę", bo przestała jej działać. Viranie zresztą też przestała działać. Zostaje Pe'lan wtedy mało punktów ZM, więc raczej skupi się na jednym czarze np. odstraszającym koboldy. Piorun odpada, bo trzęsienie ziemi gotowe.

Chyba, że będziecie rzucały czary do wyczerpania ZM, a później łyk z flakonu Kondycji...

Wesoło nie jest :)
Na początek, stawiamy tarcze, pamiętaj też o pierścieniu Virany
Drzwi wstawili, a jakie zamknięcie?

W tak krótkim czasie koboldzi cieśla nic nie zdziałał. Ot, drzwi, oprócz naderwanego przez Fergusa skobla, są podparte grubo ciosanym kołkiem.

Post dla Panów wisi.

Wasze graty są w miejscu kaźni Wolfa.

Jak rozumiem aura Yerrhadesa wciąż daje nam minusy do czarowania?

Aura jest na poziomie - 20% w kompleksie koboldów.

Mako, zmieniłem ci deklarację, bo nie dałbyś rady wleźć do czółna w pięć rund. Reszta git.
Pościk jest.

Zdecydujcie kto płynie do odnogi, kto zostaje? Mike jesteś w czółnie z Makottem tzn. że zostajecie?
Kanna, okres ochronny minął, więc czekam na posty.

Makotto odzyskałeś pełnię zdrowia, Fungi prawie też.

W flaszy zostało Wam 10 punktów Kondycji.

No, Virana nie pcha się w nieznane jaskinie :)