Wracając do gry, żeby już nie przeciągać tego. Wykonałem rzut za Obadye i wyleczył jedną ranę deMausa. Na razie nie wiem w jakim stanie jesteś póki nie rzucisz za zręczność i obrażenia z prądu, póki co więc przejdziemy dalej. Jak w najbliższych dniach nie będzie rzutów to uznam, że oberwałeś na tyle mocno by stracić przytomność ;) Kolejność w następnej turze:

1.ElaOP
2.Terrax
3.deMaus(o ile z rzutów wyjdzie, że nadal się trzyma)
4.Obadaya
5.Energon

Cóż, z tego co widzę, mamy troszkę kiepską sytuację. Pewnie jeśli spróbujemy uciec to też nas dorwą, no ale nic, będziemy walczyć do końca! :) Próbuje przejąć kontrolę umysłu nad Terraxem. Warto będzie mieć takiego sojusznika, zwłaszcza jeśli Energon jest już w kiepskim stanie :) W dodatku Terrax nie wygląda mi na geniusza, a raczej na typ prymitywnego osiłka, więc będą chyba większe szanse. :)

Rzut na spryt:
Przypadkiem dwa razy rzucałam na kość figury, ale w drugim rzucie to jest tylko as, bo na pierwszym rzucie było 8 na k8 ;)
Kostnica
plus 4 z asa
Kostnica

Więc wynik 12 :) Ciekawe czy ten osiłek to przebije. Jeśli nie to każe mu załatwić swojego towarzysza. Jest już ranny, a elektryczność raczej słabo działa na kamień, więc chyba będzie po sprawie :)

Kurcze widzę, że znowu będę musiał zmienić pomysł na zakończenie ;P Terrax nie jest taki głupi znowu, ale zwykłe k6 nawet z kością figury go nie uratowało. Wyniki to zwykłe 3 i 4. Także Terrax słuchać, Terrax miażdżyć. Wstaw swój post to wkleję info o tym co było dalej.

EDIT
Cóż, wyszło zaskakująco jak dla mnie ;P Był to ostatni pojedynek w naszej sesji. Obadaya spokojnie uleczy deMausa. Jeśli chcecie zamieście jeszcze jakiś post kończący i wtedy ja napiszę swój, który zamknie sesję :)

Przepraszam, za opieszałośc w pisaniu, dziecko Z goraczką, i dwoma trzonowcami naraz, a do tego z silną potrzebą wyjścia na zewnątrzi hasania na wietrze.

Postaram się dorzucić posta na koniec jutro, z pracy.

A tymczasem skoro to koniec, to dziękuję za grę, sesja mi się bardzo podobała.

Ojej, kurcze bardzo współczuje. U mnie mały też nie dawno gorączkował dwa tygodnie prze grypę, strasznie się biedak męczył, także dobrze rozumiem. Tak po waszych postach wstawię tylko podsumowujący :) Gratuluję wam ukończenia sesji i bardzo dziękuję, za tak fajną, wspólną grę ;) Przynajmniej tą, bo Evernight potrwa jeszcze długo :D więc przynajmniej, się nie stęsknimy.

Aby nie było, że mnie kamień pacnął, albo dostałem od elektrona, to w końcu zrobiłem rzuty.



I wigor i Unik zdany, więc post.



Jakby co to jestem chętny na każdą kontynuację :)
No i czekamy na PD'ki ;p

Dopiero teraz mogłem odpisać po robocie :) Od razu powiem, że niestety Terraxa nie da się "wyleczyć" bo on już zwyczajnie chce służyć złu. Dawna droga postępowania mu odpowiadała, ale w końcu dał się przekonać do pomagania innym. Mimo to zawsze go kusiło by wrócić na dawną drogę. Mefistofero dał mu ku temu w końcu powód. Po skontaktowaniu się z agencją, zajmą się Terraxem i skutecznie go zamkną :) Możesz swobodnie wpleść te informacje w swojego posta ElaOP.

PS Bardzo fajnie zakończenie deMaus ;)

No cóż, to zasadniczo, jeśli Obadaya powie, że nie jest w stanie pomóc Terraxowi, to Tomas pojawi się, za nim i będzie chciał mu ściąć głowę. Wytłumaczy to jako cholerny pragmatyzm.

Ps. dziękuję. Jakbyś kiedyś potrzebował bohatera do Almanacha to daj znać, Tomas teraz działa w pelerynie :)

hehehe klasyka :D Spoko może być ścięcie głowy ;) to już niech ElaOP ujmie to w swoim poście, chyba, że chce Ci się edytować swój :)