W czwartek rano wyjeżdżam na urlop i wracam... albo w sobotę, albo w poniedziałek, albo po dwóch tygodniach więc... o. Tak czy siak albo dziś, albo jutro jeszcze wam odpiszę. Jednak jak wyjadę zero kontaktu.

Postarajcie się do soboty wrzucić wszystko, to w weekend odpiszę nieco obszerniej. W tygodniu ostatnio mam mało czasu, za co soraski.

Zara jeśli mnie słyszysz, proszę o troszkę częstsze zaglądanie na google doca. Raz na dwa-trzy dni chociaż.

Czy sesja żyje, czy nie?

Oczywiście. Miałem trochę zawalone dni ostatnio, ale dzisiaj wieczór, jutro odpowiem. No i na google powoli się działo, ale jest, jest.

Jest odpis. Można spokojnie wszystko deklarować, planować na google, teraz będę miał czas by chociaż raz (pod wieczór) na google wejść, a nie jak ostatnio, za co przepraszam.

Powody mojej decyzji są dosyć jasne. Jak widać, tempem swojego odpisywania delikatnie mówiąc nie powalam, nie mam jakichkolwiek szans na dotrzymanie tempa Abishai'owi i Autumm. Zwłaszcza problematycznie wygląda taka rozgrywka w google doc'u, gdzie wbijam po jakimś czasie, gdy uda mi się znaleźć czas, by odpisać, a tam już kilka stron dialogów. Trudno wtedy wpychać tam moją postać. Takie granie na pół gwizdka w moim wykonaniu nie ma sensu dla każdej ze stron, bo sam nie czerpię przez to dużej radości z rozgrywki, gracze muszą na mnie zazwyczaj czekać, a MG taka sytuacja również nastręcza wiele problemów. Tak więc dzięki za grę, pokazanie mi naprawdę wysokiego poziomu zarówno pisania, jak i zaangażowania w rozgrywkę. Życzę powodzenia w dalszej rozgrywce, ze mną już tylko w roli biernego czytelnika. Sayonara!

Przyczyny jak najbardziej zrozumiałe, szkoda, ale nikt na siłę nie trzyma ;) Dzięki za grę więc.

Czekam jeszcze na post Abiego, tak? Bo troszkę się pogubiłem w tym wrzucie. Na google było więcej niż teraz zostało dodane tu, a teraz nie ma nic. Chyba.

Jeśli jutro nie uda mi się odpisać, to post dopiero w weekend :(. Sorry.

Ponownie, moja odpowiedź w weekend.