lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Zła kompania do towarzystwa [Komentarze, ustalenia itp.] (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/14333-zla-kompania-do-towarzystwa-komentarze-ustalenia-itp.html)

Gveir 12-06-2014 23:00

Amerykanie też mieli wkład w wojnę, dosyć spory jakby nie patrzeć więc Wielka Brytania musiała pójść na ustępstwa. Zwłaszcza, że stawka idzie o przejęcie technologii zanim zrobią to ruscy :D

Pipboy79 12-06-2014 23:06

-Dokładnie tak z tymi ustępstwami i wkładem :) I to jest własnie powód do możliwej niechęci między Aliantami :)

-A w ogóle lepiej, żeby major miał naprawdę wybitnie dobry plan by w kilka osób przejąć cała fabrykę... :)

Bergan 12-06-2014 23:08

Prawda jest taka, że Brytole nie lubili uesów ze względu na to, że Ci drudzy podrywali ich dziewczyny i byli wszędobylscy. SAS na pewno zawsze by zadzierało nosa, bo nie służyli w regularnych oddziałach. Tak jest teraz. Weźmy SEAL i Marines. SEAL są elitarni, Marines to mięcho i główna siła uderzeniowa USA. Tutaj dodatkowo przedstawiciele dwóch różnych krajów. Myślę, że my, jako SAS, nie będziemy czuli w pełni respektu do Jankesa, ale...jesteśmy podwładnymi, a w wojsku to zawsze świętość. Dopóki dowódca nie okaże się łamagą, ciotą i samobójem. Z tymże Marines z II WŚ to były kocury i mieli jajca Stainless Steal.

Gveir 13-06-2014 00:29

Dlatego wybrałem tą formację jako macierzystą dla Jankesa. Rangersi byli wtedy mniej znani. Równie dobrze mogłem dać 101 albo 92 Powietrznodesantową - dwie najbardziej znane dywizje amerykańskie.

Marines jako mięcho? Raczej regularna armia nim jest :D Marines to szturmowcy.

Asmodian 13-06-2014 07:27

No, do jakości wojsk powietrznodesantowych im było daleko. Takie same dzieciaki i cywile z poboru jak reszta armii US. Może nieco lepiej opłacani(dodatek desantowy chociażby) i podlegający pod flotę.

gacoperz 13-06-2014 08:07

Dokładnie, w 2wś marines jeszcze nie mieli żadnego etosu ani elitarności, ot zwykła piechota operująca z pokłądów US Navy.

Paradoksalnie spadochroniarza ze 101. byśmy bardziej szanowali, bo zarówno potrafi operować za liniami wroga, jak i zna europejski teatr działań.

No i jakby nie patrzeć, jesteśmy jednostką dywersyjną, nie szturmową.

Bergan 13-06-2014 08:48

Ależ ja się zgadzam z tym, co mówicie. Mi chodzi jedynie o to, że Marines brali udział w na prawdę hardych walkach, więc wytrenowało się tam sporo twardzieli. Nie mówię o etosach, itp. tylko szlifach bojowych. Chcielibyście siedzieć na Iwo Jimie tyle co Amerykanie? Ja nie i to co czytałem o gościach z tamtych oddziałów to niejeden żołnierz dzisiaj miałby cykora :)

Asmodian 13-06-2014 12:32

hmm, pomijając odprawę....zdajecie sobie wszyscy sprawę, że tam już od tygodnia amerykanie są? Dokładniej przeszedł tędy zdaje się XIX korpus - a jeszcze dokładniej góry Harz były na szlaku 83 dywizji piechoty. Już 11 kwietnia zdobyto Bad Harzburg i Nordhausen.

Gveir 13-06-2014 12:47

A no przeszli ale nic nie znaleźli. Major Stammers dokładnie wam wyjaśni jakie cyrki tam się działy. To nie jest do końca zgodne z historią ale cholera.. jest tyle zagadek IIWŚ, że książek spokojnie wystarczy na kilka lat.

Marines się wyrobili tak jak powiedział Bergan. I paradoksalnie to oni pierwsi zasmakowali walki, bowiem 101 postawiła stopy w Europie dopiero podczas operacji Overlord.
I od razu popraweczka, to była 82, nie 92 dywizja. Mój błąd w liczbach. Wcześnie od niej była tylko właśnie 82 która wylądowała na Sycylii czyli już Europie.

@edit

Cholera.. ani Fantomeks (chociaż ten jest niejako usprawiedliwiony) ani Imoshi nie odpisują.

gacoperz 13-06-2014 14:55

Wyrobić się wyrobili, ale:
1. Nie odnoszę się tu do ich sprawności, a do tego jak są postrzegani, a cytując pewnego niemieckiego dowódcę "Amerykanie tak naprawdę nie walczą. Gdy tylko napotkają opór, wzywają lotnictwo."
2. W świadomości ludzkiej (w szczególności w UK) nie gościł jeszcze obraz USA jako światowego hegemona, wręcz przeciwnie, to nad Imperium Brytyjskim nigdy nie zachodziło słońce.
3. Mamy tu formację typowo dywersyjną, operującą niezależnie, a major mimo wszystko ma korzenie w formacji prowadzącej regularne działania polegającej na zaopetrzeniu i wsparciu innych rodzajów sił.

Poza tym w tamtym okresie dziejów stereotypy były żywe i nikt za nie po głowie nie bił. ;)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:22.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172